Jarosław Warzecha Jarosław Warzecha
252
BLOG

Przeciw polskiej racji stanu

Jarosław Warzecha Jarosław Warzecha Polityka Obserwuj notkę 11
Glosowanie w parlamencie UE zmian w traktatach

 Na zlecenie Katarzyny II została opracowana konfederacja, podpisana 27 kwietnia 1792 roku w Petersburgu przez Szczęsnego Potockiego , marszałka konfederacji, Seweryna Rzewuskiego i Franciszka Ksawerego Branickiego. Ogłoszona później w Targowicy 14 maja 1792 roku. Na prośbę targowiczan w granice Rzeczypospolitej wkroczył stutysięczny korpus wojsk rosyjskich. Władze w Polsce przejęła tak zwana Generalność konfederacka, która natychmiast rozpoczęła dotkliwe prześladowania przeciwników politycznych.

 Konsekwencją Targowicy był II rozbiór Polski, który formalnie dokonał się 23 stycznia 1793 roku. Lud Warszawy komentował wydarzenia fraszką; „Zawiódł król pruski marszałków, marszałkowie posłów, a carowa rosyjska targowickich osłów.”

 Ale lud Warszawy nie zapomniał i w 1794 roku podczas Insurekcji Kościuszkowskiej kilku targowiczan zawisło na szubienicach. Trzej założyciele umknęli za granicę, zapisując się na zawsze jako postacie haniebne.

 To działo się 229 lat wstecz. Inne czasy, inne obyczaje.

 Wczoraj parlament europejski głosował nad zmianami w traktatach europejskich, co z naszej, a więc polskiej racji stanu, oznacza odebranie Państwu Polskiemu suwerenności. Czas najwyższy, żeby zacząć to nazywać wprost, bez ubierania w znieczulające polską opinię publiczną ozdobniki.

 Następujący europosłowie wybrani w Polsce, głosowali za pozbawieniem Polski suwerenności: Róża Thun, Marek Balt, Marek Belka, Robert Biedroń, Włodzimierz Cimoszewicz, Łukasz Kohut, Bogusław Liberadzki, Leszek Miller oraz Sylwia Spurek .

 Kilka dni wcześniej lider partii, która umieściła owych posłów na swoich listach wyborczych publicznie zapewniał, że ci posłowie zagłosują przeciw zmianom w traktatach. Czy zatem posłowie wymienieni powyżej nie wypełnili polecenia lidera partii, czy też lider publicznie skłamał? Jakie jeszcze mogą być powody głosowania wbrew polskiej racji stanu, bo przecież katalog może być obfity i nie takie cuda ostatnimi laty w owym parlamencie widzieliśmy. Ewa Kaili i nie tylko. Sprawa jest na tyle poważna, że wymaga co najmniej komisji śledczej, jeżeli nie Trybunału Stanu.

 A rzecz, jak pokazuje praktyka ostatnich lat, dzieje się po cichu, lecz konsekwentnie. Niemcy budują swoją wielką Europę z francuskim lokajem u drzwi. Ten proces już się nie cofnie i nie zatrzyma. Mówienie o jakiejś naprawie Europy to nieodpowiedzialne rojenia. PiS w osobie premiera Morawieckiego popełnił niewybaczalne błędy w stosunkach z UE. Ale to było. Zwracali na nie uwagę polscy europarlamentarzyści obozu patriotycznego, m. in. Jacek Sariusz – Wolski. Zwracali i nic. No, zwracali. A tu katastrofa za drzwiami i dojdzie do niej szybciej niż się niektórzy spodziewają. Przynajmniej nie dajmy się uśpić – że nie wiadomo, bo to jeszcze proces, a potem można się nie zgodzić, a może… i tak dalej. Czy znowu potrwa 123 lata nim odzyskamy suwerenność? Tym razem może się już nie udać.


531x299 (Oryginał: 1170x658) image 531x299 (Oryginał: 1170x658)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka