Pan wiecepremier Waldemar Pawlak w swojej notce Czy stopy procentowe zagrożą gospodarce, pisze: Inflacja, na którą mamy wpływ - czyli wynikająca z czynników krajowych - to przede wszystkim podwyżka VAT-u. Natomiast wzrost cen energii, żywności, paliw - to są czynniki globalne.
NIe jest to prawda. Rząd ma poważny wpływ na wzrost cen żywności i energii.
Rząd powinien wypowiedzieć umowy w sprawie walki z CO2, a co najmniej zamrozić je na jakiś czas. Powinien zlikwidować handel prawami do emisji CO2 i znieść ograniczenia dotyczące tej emisji.
Równocześnie rząd powinien znieść przymus kupowania tzw. zielonej enrgii przez producentów energii. W ten sposób uwaolni się duże połacie ziemi, na której zamiast żywności hodowane są tzw. rośliny energetyczne, które dają tę rzekomą zieloną enegię.
Powinno się zabronić budowy farm wiatrakowych, które szkodzą środowisku naturalnemu, a energia przez nie produkowana jest niezmiernie kosztowna.
Należy również zaprzestać próby budowy karteli energetycznych w Polsce. Rząd forsuje połączenie dwóch dużych grup energetycznych, co od razu spowoduje wzrost cen energii elektrycznej na obszarach obsługiwanych przez nowego molocha, a pośrednio spowoduje wzrost cen energii w całym kraju.
Rząd powinien zaprzestać dotowania górnictwa węglowego i otworzyć Polskę na import węgla z dowolnego kierunku świata. Powinniśmy również zbudować połączenie energetyczne z Ukrainą, która ma nadwyżki energii ze swoich elektrowni atomowych.
Do roboty, panie wiecepremierze. Do roboty!!!