Pan Igor Janke w swoim wpisieZachodzie do boju!, odnosząc się do interwencji państw zachodnich w Libii pisze: .Jeśli świat Zachodu zrezygnuje z prób wpływania na sytuację tam, gdzie niszczona jest wolność, jego wpływy będą coraz mniejsze.
Rece człowiekowi opadają, gdy tej klasy dziennikarz i publicysta pisze takie bzdury!
Kto w Libii niszczy wolność? Kadafi, czy rebelianci? Jakie dane wskazują na to, że rebelianci chcą zapewnić Libijczykom wolność, a jakie, że Libijczycy żyli pod Kadafim w niewoli?
Jeżeli Zachód tak dba o wolność państw i narodów, to dlaczego nie zacznie chociażby od Kuby, gdzie od wielu lat władze trzymają swoich obywateli w niewoli? Dlaczego nie widzę intwrwencji w wielu afrykańckich państwach, przy których Libia to oaza demokracji? Co jest przyczyną, że nikt nie interweniuje w Wenezueli, gdzie Chaves depcze prawa i wolności obywateli tego państwa?
Jeżeli chce pan, aby Zachód angażował się w wolność różnych państw, to byłoby dobrze ustalić jakąś kolejność i zacząć od Kuby, zamiast od agresji na kolejne państwo arabskie.