Pastor Bartosik w tekścieNaukowe słabości teorii ewolucji, przedstawia argumenty, które obalają teorię ewolucji.
Na ten tekst alergicznie zareagowali zwolennicy tej teorii, którzy jednak, zamiast podważać argumenty przytoczone przez pastora, skupiają się na odsądzaniu go od czci i wiary.
Ja dodam kolejne argumenty poddające w wątpliwość teorię ewolucji. Ewentualnych dyskutantów proszę o dyskusję z moimi argumentami, a nie ocenę mojego stanu umysłowego, bo tej dokonało już wielu dyskutentów wcześniej (zwykle jest to ocena niekorzysta :D )
- W jaki sposób i z czego wyewoluwoało oko zwierząt i ludzi: soczewka, sterowana odpowiednimi mięśniami oka, światłoczułe komóki, obszar mózgu, który jest zdolny przetworzyć te informacje tak, żeby zwierzę lub człowiek potrafili z tego skorzystać i drugi obszar, sterujący okiem? Proszę o podanie konkretnych kroków ewolucyjnych.
- Skoro ssaki i ptaki wyeowluowały z dinozaurów, czyli gadów, to jakim cudem ssaki i ptaki są stałocieplne, a dinozaury, czyli gady zmiennocieplne? Jak to się stało, że z różnych gadów powstały różne zwierzęta i ptaki z nową cechą, skoro ewolucja zakłada przypadkowe zmiany?
- Podobne pytania mam do organów słuchu i organów mowy. Ucho jest skomplikowanym urządzeniem i niezbędny jest w mózgu obszar, który odbiera i interpretuje dźwięki. Jak to się stało, że mają te organy zupełnie różne zwierzęta? Jakie kroki ewolucyjne doprowadziły do powstania organów słuchu? A jakie do powstania organów mowy?
- Mnie uczono, że pitekantrop jest elementem poprzedzającym powstanie człowieka, jednak ostatnio ten pogląd upadł, ponieważ udowodniono, iż ludzie i pitekantropy żyły w tym samym okresie czasu. Dlaczego one kompletnie wyginęły, a nie wyginęły małpy, liliputy w Afryce itp?
