jb2236 jb2236
272
BLOG

Zdarzenie

jb2236 jb2236 Rozmaitości Obserwuj notkę 1

Podobno pisanie wspomnień to jedna z form ucieczki. Ponieważ wypróbowałem już wszystkie inne muszę spróbować bo pozostałe okazały się nieskuteczne. Od lat zmagam się z tematem, od lat próbuję opisać to zdarzenie ale zawsze coś jest nie tak. Teraz spróbuje najprościej jak się da.

 

Było to równo 30 lat temu, wakacje, obóz harcerski. Po raz pierwszy wyjeżdżałem z rówieśnikami bez rodziców i muszę przyznać że ciężko to przeżyłem. Trwał stan wojenny, listy od rodziców przychodziły otwarte i ocenzurowane. Wszyscy szeptem deklarowali antykomunizm ale szczytem odwagi było śpiewanie na ogniskach piosenek z powstania i to nie za często. Świecką tradycją w ZHP było wykreślanie w książeczkach harcerskich frazy: być wiernym sprawie socjalizmu, z wydrukowanego tam przyrzeczenia harcerskiego. Kiedy składało się przyrzeczenie fraza ta była odczytywana ale nie powtarzaliśmy jej, ot taka próba sprzeciwu. Pamiętam że miałem wszystkie problemy jedynaka który zmaga się z samodzielnością, ale nie o mnie tutaj. Ostatniego dnia obozu padało i ogólnie humory nam nie dopisywały. Przed wyjazdem zgoniono wszystkich na pożegnalny apel i tam po raz pierwszy komunizm pokazał mi swą okropną mordę. Jednym z zastępców komendanta był wysoki mężczyzna o aparycji pana od WF. Pewny siebie zawsze w humorze, wiecznie ubrany w dres i z przyklejonymi do nosa lanserskimi okularami przeciwsłonecznymi. Wtedy akurat po raz pierwszy był w mundurze, co od razu rzuciło mi się w oczy, i wyglądał jakby miał go na sobie po raz pierwszy. Stanął na środku i oświadczył że jeden z nas już nie chce być naszym kolegą ponieważ nasze zasady mu nie odpowiadają. Dlaczego? Ponieważ ma w książeczce harcerskiej wykreśloną tę właśnie frazę: być wiernym sprawie socjalizmu. Ten harcerz miał 15 lat i mieszkaliśmy w jednym bloku na osiedlu. Wiedziałem że jego ojciec był internowany a ten ubek mógł za to wylać każdego z nas. Ale wybrał akurat jego...

 

Dziś wiem jak powinienem był postąpić ale wtedy komunizm w osobie druha ubeka wziął mnie z zaskoczenia a ja miałem 12 lat. Do dziś nie mogę tego zapomnieć, i nigdy później żaden ubek już mnie nie zaskoczył. Przepraszam że opisałem to tak surowo i oszczędnie ale inaczej nie potrafię, próbowałem wiele razy. Dziś każdemu wydaje się że komunizm to telewizor rubin i kartki na cukier a to było w sumie tak niedawno temu. 

 

Kiedys opiszę jak komunizm po raz drugi pokazał mi swą mordę ale dziś nie jestem jeszcze na to gotowy.

 

 

jb2236
O mnie jb2236

Dharma traveller

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości