Godzina 9.00 – szef GIS, naczelny strażnik polskich unormowań prawnych w zakresie ochrony zdrowia łamał prawo, którego miał pilnować i przeszczepiał rogówki za pieniążki w prywatnej klinice, olewając tym samym tych, którzy cierpliwie czekali w kolejce na te właśnie rogówki i operację.
Godzina 10.00 - oficer policji w wywiadzie dla Polsatu stwierdził, że władza nie ma żadnych szans z przestępczością zorganizowaną.
Godzina 12.00 - administracja państwowa utopiła 17 mln złotych i IPN. Generalnie miał utonąć tylko IPN. Reszta to nieuniknione koszty.
Godzina 12.30 - prokurator, kurator sądowy i sędzia nie dopełnili obowiązków służbowych w sprawie Amber Gold.
Godzina 18.00 - policjant ze Śląska napadł z bronią w ręku na kantor.
Są oczywiście pewne niedociągnięcia w działaniu naszej administracji – pomyślał Telemaniak myjąc ząbki w ciepłej jeszcze wodzie – ale najważniejsze, że krajem nie rządzi ten faszystowski PiS.