Jedrek76 Jedrek76
400
BLOG

Idziemy PO was

Jedrek76 Jedrek76 Polityka Obserwuj notkę 7

Przedwczoraj ponownie okazało się,  że dla posłów PO i PSL ważniejsze od dobra Państwa jest trwanie przy korycie. Nieistotna jest sprawa łamania Konstytucji RP przez urzędującego wciąż ministra i szefa ponoć niezależnej i apolitycznej instytucji, jaką jest Narodowy Bank Polski. Nieistotna jest prawda o polskim państwie, która (w dość specyficzny sposób, jak na "elitę") zdarła kurtynę przesłaniającą rzeczywistość i zdemolowała dotychczas propagowaną przez rządzących wersję o "zielonej wyspie" i "najlepszym okresie w naszej historii" odsłaniając bolesne przesłanie m.in. o "teoretycznym państwie"; systemie emerytalnym, który najpóźniej za 30 lat "będzie kompletnie roz..bany"; stosunku prezesa "Orlenu" do obywateli ze wschodniej części Polski; skojarzeniach ministra spraw zagranicznych "polskości z murzyńskością" (gdzie to drugie stwierdzenie dla medialnych wielbicieli rządu tym razem nie ma rasistowskich konotacji); negatywnych komentarzach wobec premiera Wlk. Brytanii czy też wobec USA; wreszcie wisienkę na torcie czyli podsumowanie strategicznych inwestycji rządowych "ch.j, dupa i kamieni kupa" etc. etc. Większość Polaków to przesłanie czyli prawdę, jaką jest stosunek obecnie rządzących do Polski i Polaków, znała już boleśnie z autopsji od 7 lat.

Niestety dla posłów PO i PSL to wciąż za mało, aby usnąć skompromitowany rząd i doprowadzić do nowych wyborów, co jest jedynym sposobem na uzdrowienie sytuacji. Ciekawe w jaki sposób wyobrażają sobie dalszą egzystencję rządu ze skompromitowanymi ministrami Sienkiewiczem i Sikorskim? Jak sobie wyobrażają rozmowy Sikorskiego choćby z partnerami z Wlk. Brytanii czy USA? Jak sobie wyobrażają kontrolę ministra Sienkiewicza nad służbami? Najpewniej mają to wszystko gdzieś byleby jeszcze przez parę miesięcy kasa na konto wpływała i byleby Tusk umieścił ich na liście wyborczej. Chwalebnym wyjątkiem okazał się Pan dr Andrzej Smirnow, który co prawda nie zdobył się na głosowanie przeciwko rządowi szkodników, ale nie był w stanie głosować za jego przetrwaniem, stąd nie wziął udziału w głosowaniu. Biorąc pod uwagę Jego uczciwą postawę także w głosowaniu przeciwko pozbawieniu immunitetu poselskiego Mariuszowi Kamińskiemu należy Mu oddać szacunek. Szkoda, że w klubie PO jest On (a raczej już Był) chlubnym wyjątkiem.

Nasuwa się pytanie czy ci parlamentarzyści są emanacją swojego elektoratu?

Wyniki pierwszego sondażu po aferze taśmowej, jaki opublikowany został przez TNS OBOP wydają się to potwierdzać. Co prawda nie są to proporcje 202:1 i w porownaniu z wcześniejszym notowaniem wynikałoby, że 5% dotychczasowych zwolenników tej partii przejrzało na oczy. Jednak w obliczu tak ogromnej kompromitacji rządzących jest to i tak niewiele. Choć z drugiej strony może jest to kamień, który uruchomi lawinę? Zobaczymy. Czy kolacja Sikorskiego za 1352 zł (moja Szanowna Mama po 35 latach ciężkiej pracy otrzymuje emeryturę o 30 zł niższą, aby utrzymać się przez cały miesiąc, a znam wielu zasłużonych działaczy "Solidarności", którzy muszą egzystować za jeszcze skromniejsze renty bądź emerytury) na którą musieliśmy się wspólnie złożyć nie jest w stanie przemówić im do rozsądku? Jak słyszymy ponoć "prywatne" posiłki minister Bieńkowskiej z szefem CBA Wojtunikiem, oraz prezesa NBP Belki z ministrem Sienkiewiczem również zostały opłacone z pieniędzy podatników. Cóż przykład z góry nie idzie zbyt dobry. Pryncypialna w przypadku dorsza za 8,50 zł poseł Pitera tym razem nabrała wody w usta i "złowrogo" milczy.

Wobec braku refleksji ze strony zwolenników PO wydaje się, że większą nadzieję można pokładać w osobach, które dotychczas były bierne i nie angażowały się w politykę, w dniu wyborów pozostając w domu. Szczególnie, że w organizowanie w wielu miastach antyrządowych manifestacji mocno zaangażowała się młodzież. W Krakowie w przeciągu kilku dni zorganizowane zostały już dwie manifestacje.  Pierwsza zwołana z dnia na dzień przez środowiska narodowe i kibicowskie zebrała 17 czerwca kilkuset uczestników.

Drugą zainicjowało Stowarzyszenie Studenci dla Rzeczpospolitej, a do współorganizacji przyłączyło się wiele często ze sobą mocno skonfliktowanych środowisk konserwatywnych i patriotycznych. Rząd Donalda Tuska swoją szkodliwą działalnością doprowadził do tego, że podczas antyrządowej manifestacji 24 czerwca obok siebie szli m.in. Kibice Wisły i Cracovii (choć tych drugich akurat słabo było widać) i nikomu przysłowiowy "włos z glowy nie spadł". W trosce o dobro Ojczyzny i odsunięcie od władzy szkodników manifestowało około 5 tysięcy osób, choć rzecz jasna oficjalne media próbowały mocno zaniżać liczbę uczestników ("setki osób" vel "ponad tysiąc" -> Radio Kraków; "tłumy w Krakowie" vel "około tysiąca osób" -> onet), co jednak można łatwo skonfrontować oglądając zdjęcia (pierwsze zdjęcie zamieszczone w GK daje świetną perspektywę na ciągnącą się przez całą ul. Floriańską demonstrację podczas kiedy autor artykułu w pierwszych słowach pisze... "kilkaset osób demonstrowało") czy filmy z tego wydarzenia. Manifestacja spotykała się z sympatią przechodniów, którzy często przyłączali się do haseł krytykujących rządzącą sitwę. Przede wszystkim jednak nadzieją napawa masowy udział i aktywność młodzieży, która domaga się zmian i nie chce opuszczać Ojczyzny, pomimo tego, że brakiem perspektyw na pracę na siłę jest z Kraju wypychana. Teraz kiedy zasłona opadła i w całej okazałości widać mierność i hipokryzję kliki Tuska zapewne nie pozwolą się oszukać i poprzez swój udział w głosowaniu (oby jak najszybciej) poślą tę sitwę "na bruk".

Jedrek76
O mnie Jedrek76

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka