Jeremiasz Paliwoda Jeremiasz Paliwoda
293
BLOG

Przyczyny "zwycięstwa" PiS w niedzielnych wyborach parlamentarnych

Jeremiasz Paliwoda Jeremiasz Paliwoda Polityka Obserwuj notkę 37

Rozmawiając rok temu z lokalnym działaczem KO (moje kontakty z tym człowiekiem są stricte zawodowe - jest po prostu moim szefem), który był pełen obaw o swój los w przyszłości powiedziałem mu, że raczej powinien być spokojny bo w nadchodzących wyborach parlamentarnych PiS uzyska najlepszy wynik ale nie będzie w stanie utworzyć rządu. On wtedy z niedowierzaniem wyszydził moją prognozę...

Chciałbym w tej notce wykazać kilka najważniejszych wydarzeń politycznych, które przyczyniły się do spadku poparcia dla partii rządzącej naszym krajem przez ostatnie 8 lat ale jednocześnie muszę zwrócić uwagę, że była to najtrudniejsza kadencja naszego rządu i parlamentu od 1939 roku.

1. Pierwszym wielkim zaskoczeniem dla mnie było powołanie na stanowisko Premiera Rządu człowieka, który nie dość, że był bankierem to dodatkowo doradzał Donaldowi Tuskowi w okresie jego świetności w polskiej polityce. To był pierwszy sygnał wprowadzający spore zamieszanie w szeregi wiernych wyborców Prawa i Sprawiedliwości, które de facto dość szybko zostało wyciszone przez sprawnych propagandystów partyjnych, ale pierwsza żarówka ostrzegawcza zamigotała, niby na krótko, ale...

2. Negocjacje z Gazpromem - po długotrwałym krytykowaniu umowy gazowej podpisanej przez rząd PO - PSL, PiS podjął działania negocjacyjne z Gazpromem zmierzające do aneksowania umowy na dostawy rosyjskiego gazu. Jednym z zapisów uwierających naszą delegację negocjacyjną był zapis o sposobie kształtowania ceny dostarczanego do Polski błękitnego paliwa. Stronie polskiej nie podobał się zapis, że cena zależy od jakichś długotrwałych średnich notowań na giełdach. Chciano zmiany na zależność ceny od aktualnych notowań. Gazprom podpisał to bez wahania i praktycznie od razu rozpoczął działania zmierzające do podbicia kursu gazu na giełdach światowych. Kto na tym zyskał?

3. Pandemia COVID - w mojej ocenie po prostu przerosła naszych rządzących i dali ciała na całej linii. Dlaczego tak uważam? Przekaz słowny, medialny, rozjechał się im całkowicie w odniesieniu do wykonywanych działań. Czy były to działania paniczne i nerwowe czy wyrachowane i zaplanowane? Nie wiem do dziś, jednakże wiele osób zaczęło zastanawiać się już wtedy czy rządzą naszym krajem odpowiednie osoby. Jakiś przykład takich działań? Przekaz medialny - "Dla rządu najważniejsze jest dobro, bezpieczeństwo, zdrowie i życie Polaków"... Działania - zamknięcie wielu gałęzi gospodarki (wbrew dobru Polaków) a z drugiej strony nie wprowadzenie obowiązkowości szczepień (przeciw zdrowiu Polaków)...

4. Przerośnięty (być może populistyczny) socjal ponad możłiwości budżetowe Polski. Nie jestem zwolennikiem liberalnej polityki socjalnej i uważam, że pomoc socjalna musi być zapewniona przez państwo, ale taka pomoc powinna być kontrolowana przez czynniki makroekonomiczne... Jeśli populizm zwycięży nad rozsądkiem (a w ciągu ostatnich lat zwyciężył) to pomoc socjalna państwa czyni więcej złego niż dobrego (o tym w jednym z kolejnych punktów). Według mnie pierwszym (i najgorszym) etapem socjalnej pomocy ponad miarę była tarcza antycovidowa. Tak niesprawiedliwego i nietrafionego rozdawnictwa państwowych pieniędzy jeszcze nie było nigdy w naszym kraju. Dodatek 500 + na dzieci - pomoc socjalna dla dzieci w obliczu drastycznie spadającego przyrostu naturalnego jest jak najbardziej uzasadniona ale czy rządzą tym przemyślane mechanizmy? Na początku bardzo niesprawiedliwym było nie wspomaganie jednego dziecka matek pracujących, samotnie wychowujących dzieci, dziś niesprawiedliwym wydaje się pomoc udzielana rodzinom patologicznym (gdzie rodzice nie pracują z wyboru) w których cały dodatek jest przeznaczany na alkohol dla rodziców jak również pomoc socjalna dla Ukraińców, która jest wypłacana z budżetu państwa a powinna być wypłacana albo z pomocowych funduszy unijnych, z UNICEF, Czerwonego Krzyża albo przez instytucje charytatywne. Kontrowersyjne również wydają się tzw. trzynaste i czternaste emerytury, które wyglądają jak łapówki wyborcze dla wybranych (nie wszystkich) grup społecznych - emerytów - które przez inne grupy społeczne mogą zostać odebrane jak dyskryminacja. Jeśli rząd uważał, że emeryci mają zbyt niskie uposażenie to powinien podnieść podstawowe świadczenia emerytalne a nie rzucać populistyczną kiełbasę wyborczą raz na jakiś czas. No chyba, że chciał wygrać wybory tylko głosami emerytów... Zapewne bez odpowiedzi pozostanie pytanie ile dodrukowano w Polsce pieniędzy na ten populistyczny socjal.

5. Zamieszanie fiskalne wprowadzone przez Polski Ład i wzrost obciążeń fiskalno - zusowskich dla osób prowadzących działalność gospodarczą - to jeden z najlepszych przykładów autodestrukcji poparcia politycznego.

6. Wzrost inflacji - jednym z najważniejszych (zastrzegam, że niejedynym) powodem wzrostu inflacji był niekontrolowany ekonomicznie wzrost finansowej pomocy socjalnej połączony z dodrukowywaniem pieniędzy ponad limit wynikający z wartości PKB. Takie działania powodują ekonomiczne rozcieńczenie wartości jednostki monetarnej a w związku z tym muszą doprowadzić do znacznego wzrostu inflacji. Od roku 2022 inflacja jest na takim poziomie, że np. emeryci pomimo tych wszystkich dodatków populistycznych mają mniejszą zdolność nabywczą swojego portfela niż wcześniej bez tych dodatków. Wiem, że wkraczam na śliski grunt gdyż w tym miejscu może wywiązać się dyskusja typu "ale żeby nie te dodatki to mieliby jeszcze mniej" vs. "no tak, ale żeby nie te dodatki to nie byłoby takiej inflacji i mniej by nie mieli"... Zresztą to nie tylko emeryci dostali populistyczne łapówki przedwyborcze, ba, w porównaniu z pieniędzmi, które w niesprawiedliwy sposób zostały wypłacone przedsiębiorcom w ramach wspomnianej wcześniej tarczy to tylko mała kropelka.

7. NBP - opowieści dziwnej treści prezesa Glapińskiego - wzrost stóp procentowych z powodu rosnącej (opisanej w poprzednim punkcie) inflacji. No i tu wiele osób zadaje sobie pytanie mniej więcej takie - "Czy fakt bankierskiej przeszłości Premiera Morawieckiego miał jakiś wpływ na wzrost oprocentowania kredytów udzielanych przez banki?" Czy miał ja nie wiem, ale rosnące wątpliwości raczej nie przekładają się na wzrost poparcia.

8. Dziwne praktyki Orlenu i to akurat w roku wyborczym (dla mnie rzecz niepojęta). Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazywały, że obecny prezes Spółki Akcyjnej ORLEN jest zaufanym człowiekiem partii rządzącej. Dlaczego w takim razie w roku wyborczym wywinął tejże partii aż dwa grube numery? Pierwsza sprawa - przekręt z wakacyjną promocją. Od pierwszego lipca spółka wprowadziła pseudopromocję - obniżkę o 0,30 lub 0,40 zł dla tankujących na stacjach Orlenu, ale już od 10 lipca wprowadziła podwyżkę cen paliw o groszy 40. Tylko człowiek bez kalkulatora nie połapał się, że tak naprawdę ta promocja to jedna wielka ściema. No i druga, najświeższa sprawa - braki oleju napędowego na stacjach Orlenu dosłownie w przeddzień wyborów. To według mnie przelało czarę goryczy. W dodatku sam osobiście, 15 października, w dzień wyborów, podjechałem pod każdą stację Orlenu w naszym mieście i na żadnej, ani na jednej, oleju napędowego w sprzedaży nie było. Jeśli prezes Orlenu to rzeczywiście człowiek PiS to ja od tamtej chwili zacząłem się zastanawiać czy ludzie PiS na pewno chcieli dalej rządzić naszym krajem.

A podobno Pan Jarosław Kaczyński szuka winnych tak słabego wyniku swojej partii. Ciekawy jestem czy przeczyta mój wpis.


EDIT:

Zapomniałem o punkcie 9. w którym jedyną winą PiS jest niedopilnowanie. Mianowicie chodzi o kolejki przed lokalami wyborczymi, czasem nawet do 3 rano... Ktoś domyśla się co mam na myśli? Podejrzewacie co tam mogło się wyprawiać? Czy mogło to mieć mało etyczny związek z rekordem frekwencji? 

A teraz dodatkowo coś dla analityków potrafiący ch "czytać pomiędzy wierszami" :

https://tvn24.pl/wroclaw/wroclaw-kolejka-do-lokalu-wyborczego-na-jagodnie-ostatni-glos-oddano-przed-godzina-3-rano-7393287


Стукачам, чекистам и членам российской агентуры вход воспрещен. Szacun za postawę Znalezione w sieci Lista Wildsteina Pan polecił Jeremiaszowi, by udał się do Rekabitów i dał im pić wino, lecz oni nie pili wina i mieszkali w namiotach, będąc wiernymi nakazom ich praojca Jonadaba syna Rekaba. Wówczas Pan powiedział, że nie zabraknie im potomka, który by stał zawsze przed Panem. Niewierną zaś Judę, która nie usłuchała nakazów swego Pana Boga, Pan ukarze...

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka