Prawo i Sprawiedliwość musi się zmienić .Tak jak każda żywa organizacja musi odpowiadać na to co dzieje się w otoczeniu , musi wsłuchiwać się w tętno życia społecznego , musi odpowiadać na pytania , które codziennie pojawiają się w obiegu publicznym.
Do potrzeby zmian można podejść na dwa sposoby. Po pierwsze można robotę reformatorską zacząć od głośnego złożenia deklaracji o potrzebie zmian , drugim krokiem jest pilne nasłuchiwanie , kto jeszcze oczekuje głębokich zmian. Liczenie szabelek, rozkładanie ról , zbieranie deklaracji poparcia. Szybko następuje konfrontacja marzeń z rzeczywistością. Tych szabelek okazuje się stanowczo zbyt mało aby spełnić marzenia o nowej jakości a energia idzie zupełnie w innym kierunku niż się oczekiwało- najwięcej na walkę z bliskimi kolegami a nawet przyjaciółmi. W pewnym momencie przychodzi gorzka refleksja ,że nie o to chodziło ale często jest już za późno aby wracać bez gorzkiego poczucia porażki.
Druga metoda reformowania struktur jest znacznie bardziej mozolna i szara. W miejsce szumnych deklaracji o reformatorskich zamiarach , szukaniu poklasku i poparcia swój program po prostu wprowadzać w życie. Każda partia polityczna , podkreślam każda duża partia polityczna jest tworem bardzo konserwatywnym, bardzo niechętnym na zmiany , wściekle nienawidzącym wewnętrznych rewolucji / oczywiście chętnie wywołującym rewolucje w otoczeniu/.I słusznie bo każda większa zmiana , szczególnie zbyt gwałtowna często więcej ludzi zniechęci, niż nowych przyciągnie. Nawet nasze ostatnie doświadczenia dowodzą że zmianę politycznych preferencji bardzo trudno wywołać szczególnie w elektoracie , który potencjalnie jest w naszym zasięgu.
A zatem punkt pierwszy partyjnego reformatora- działaj powoli. Jeżeli kreślisz plany rozpisuj je nie na tygodnie czy miesiące ale na lata .Pośpiech często jest utożsamiany nie ze stanowczością ale z nerwowością, a to zła rekomendacja.
Punkt drugi- niech cię ręka pańska broni aby tworzyć choć cień wątpliwości co do swojej lojalności wobec kierownictwa. W demokracji nie ma żartów wobec tych, którzy łamią tę zasadę. Szef nigdy nie jest sam i dla otoczenia Szefa ci , którzy tworzą zagrożenie wobec Szefa stają się śmiertelnymi wrogami. Hasło zmian biorą bowiem dosłownie – jak zmiany- to nas nie ma. Kto pogodzi się z tym bez walki?
Punkt trzeci- pozyskuj poparcie. Nawet oczywiste prawdy zanim zostaną przyswojone w powszechnej świadomości muszą być wielokrotnie powtórzone, udowodnione i przyjęte jako swoje.
Punkt czwarty-Reformator musi walczyć o całości . Jeżeli stworzy wrażenie ,że jest gotów zadowolić się częścią partii, że gotów jest na spowodowanie rozłamu to już przegrał. Być może pójdzie za nim jakaś garstka niezadowolonych i poszukujących ale główny trzon , może czasem z żalem, ale pozostanie w starych strukturach aby nie narażać się na rozterki i zamieszanie związane z krokiem w niepewne.
Punkt piąty- największym kapitałem partii są jej struktury- działacze . Ludzie , którzy najczęściej zupełnie bezinteresownie są gotowi poświęcać swoje różnorodne zasoby od czasu zaczynając , przez finanse a czasami godząc się na różne problemy wynikające z politycznych deklaracji. Bez struktur nie ma partii , Jeżeli ktoś sądzi , że wystarczy pobiegać po studiach telewizyjnych , udzielić kilku wywiadów w poczytnych tygodnikach i już jest partia polityczna to skończy jak PJN. Czasami szkoda
Punkt szósty- powodem do zmian w partii, a tym bardziej zakładanie nowej, nie może być fakt ,ze jakiemuś działaczowi coś w partii uwiera albo ,że nie podoba mu się inny działacz. Mówiąc prościej zmiany w partii a tym bardziej zakładanie nowej partii muszą wynikać z rzeczywistej potrzeby społecznej. Frustracja działaczy nawet o najgłośniejszych nazwiskach to stanowczo za mało aby ruszać do ataku.
Punkt siódmy- emocje trzymaj na wodzy Jeżeli Tobie jest źle to wcale nie znaczy że nawet twoim najbliższym koleżankom i kolegom jest równie źle / często udają aby nie było Ci przykro/. A zatem swoją frustrację zawsze musisz podzielić czasem przez dwa czasem przez pięć , czasem przez dziesięć- aby otrzymać prawdziwy obraz . Co więcej- studź emocje otoczenia . Reformatorowi wszyscy się przyglądają i oczekują ,że potrafi zapanować nad emocjami innych to jedna z podstawowych cech Szefa.
Punkt ósmy- Zapomnij o swoich dawnych zasługach. W przełomowych chwilach dawne zasługi przestają być argumentem bo ludzie nie chcą wspominać i dowodów bohaterstwa ale oczekują jasnej i zdecydowanej drogi ku lepszej przyszłości..
Punkt dziewiąty- uciekaj od mediów zanim nie przeprowadzisz tego co zamierzasz. Media są najgorszym wrogiem reformatorów. Zmiany mediów nie interesują . Interesują je tylko konflikty które wokół zmian wybuchają a reformatorów wyciskają jak cytryny po czym wyrzucają do kosza.
Punkt dziesiąty- usiądź spokojnie, napisz o co Ci dokładnie chodzi i pomyśl czy to wszystko co chcesz przeprowadzić nie zrobi się samo tylko trzeba trochę poczekać.
Prawo i Sprawiedliwość jest wielką, silną partią polityczną. Dzisiaj jest jedyną realną alternatywą dla Platformy Obywatelskiej. Kolejne wybory udowodniły ,że choć poniosła porażkę zachowała potencjał blisko 4 300 000 głosów wyborców. Ci ludzie w ogromnej większości oczekują , że partia mimo ,że osłabiona będzie z wielka determinacją walczyć o to co głosiła w kampanii wyborczej i przez całe swoje działanie. Nawet z amatorskiego oglądu sytuacji widać że wprowadzanie zmian w zaproponowany sposób musi skończyć się porażką reformatorów.
Pytanie tylko jaką? Czy honorową , która pozwoli mimo wszystko, dalej działać razem. A może czy totalną , która wypchnie poza margines dużej polityki kolejna grupę ludzi , którzy mogą zrobić jeszcze wiele dobrego dla Polski.
Wierzę ,że polityce wszystko zależy od ludzkich wyborów.