Świeżo mamy w pamięci uroczystość rozpoczęcia igrzysk XXX olimpiady . Inauguracja jest rytuałem który ma swoje reguły. Są w niej stałe punkty do wykonania ale gospodarze imprezy mają mimo to dużą swobodę i mogą pokazać to co chcą pokazać światu.
Anglicy nie przepuścili okazji aby zrobić wielkie wydarzenie , które na długo pozostanie w pamięci wszystkich ,którzy je widzieli, a otwarcie igrzysk oglądały przecież miliardy ludzi.
Cały program był jedną wielką pochwałą Brytyjskości, historia Brytanii, literatura. brytyjska, brytyjska muzyka. brytyjska flaga. Wszystko oczywiście przedstawione w epickim , podniosłym nastroju . Widz nie mógł mieć wątpliwości – to co działo się na wyspach było kwintesencją dziejów świata i nie można zrozumieć historii świta bez poznania historii Wielkiej Brytanii albo inaczej w historii Wielkiej Brytanii można odczytać historię świata .Z przekazu biła siła, duma i poczucie własnej/ brytyjskiej/ wielkości i niepowtarzalności.
Dla porównania przypomnę jak podeszliśmy do sprawy w czasie niedawnych finałów EURO 2012. Ceremonia otwarcia zostało ograniczona do minimum bez przekazu ,bez emocji, bez intencji pokazania Europie i Światu kim są organizatorzy, jaka jest nasza historia, jaki mamy dorobek, z czego mamy prawo być dumni.
Widocznie ktoś doszedł do przekonania że nie warto tym sobie / innym / zawracać głowy . W końcu nie po to organizuję się turnieje sportowe aby oglądać husarię czy tańce kozackie, Króla Jagiełłę czy Jarosława Mądrego
Gałę haratnąć, kibiców do fanzon zagonić, kasiorkę przytulić i totalny sukces ogłosić ot i cała filozofia organizatorów imprezy .
Ciekawe że na kilka tygodni przed naszym EURO w brytyjskich mediach pojawiły się informacje o antysemickich polskich i ukraińskich fanatycznych kibicach którzy czekają tylko aby obić solidnie wszystkich , którzy pojawią się na EURO . Wynikała z tego prosty wniosek – ludzie, poco jechać do tych dzikich krajów ? Tam niedźwiedzie po ulicach biegają decyzja UEFA to jakieś nieporozumienie , szkoda pieniędzy , czasu i dalekich podróży.
Twórcy tych programów nie musieli oczywiście dodawać– zapraszamy na Igrzyska do kolebki europejskiej cywilizacji - Londynu. My wszystko pięknie , bezpiecznie i wygodnie przygotujemy.
Samozadowolenie rządzących Polską staje się legendarne równie jak brak poczucia związku z historią i tradycją narodu. Uznano, że EURO to ma być tylko zabawą, piciem piwa a na koniec tak czy tak ogłosi się wielki , gigantyczny , historyczny sukces.
Ciekawe że Brytyjczycy choć tradycyjnie pełni dumy dobrze zadbali o to aby o swojej dumie światu przypomnieć a przy okazji tak od niechcenia wbić konkurencji szpileczkę w plecy .