jubel jubel
1085
BLOG

KOLEJNY NIEWYPAŁ GuPola :)

jubel jubel Polityka Obserwuj notkę 12

 

 

 
 
Jak tylko zobaczyłem na stronie głównej Salon24.pl notkę GuPola, a w niej "Czy to początek polskiej afery Watergate, która wstrząśnie sceną polityczną?", od razu wiedziałem, że będzie LOL jak ta lala. Czy tym razem przebiją "hel smoleński", "telefony zza grobu" czy bombowca-kosiarkę do drzew? Sami sobie oceńcie.
 
O co chodzi GaPom? Otórz: "„Gazeta Polska” zdobyła tajne dokumenty ABW będące dowodem, że prezydent Lech Kaczyński był inwigilowany.". Potwierdzenia? Dowody? Jakaś fotka małego fragmentu jakiegoś dokumentu, który ma udowadniać wprowadzenie danych Lecha Kaczyńskiego "do tajnej Bazy Wiedzy Operacyjnej Centrum Antyterrorystycznego ABW", co - z kolei - ma być dowodem, ze Kaczyński był inwigilowany. Do tego stek bzdur ubranych w kamuflarz "nasz informator" (raz w liczbie mnogiej, raz pojedynczej, nawet bredzić nie umieją wiarygodnie).
 
 
Jak się szybko okazało z oświadczenia samej ABW, upubliczniony dokument "jest fragmentem katalogu Centrum Antyterrorystycznego". Uściślając: "W bazach Centrum znajduje się katalog najważniejszych osób w państwie, podlegających ochronie w ramach systemu antyterrorystycznego RP". No, ale najbardziej szokujące, to: "Podobne rekordy mają Prezes Rady Ministrów, ministrowie i inni wysocy urzędnicy państwowi". Szokujące, bo wynika z tego, że:
 
 
 
AAAA1!!! CO TAM NIEŻYJĄCY PREZYDENT
 
RZĄDZĄCY SAMI SIEBIE NADAL INWIGILUJĄ!
 
 
No, to dopiero afera ;)
 
 
 
Poza wzmianką o tym neutralnym dla ewentualnej inwigilacji dokumentem, w tekście Gupola NIE MA NIC - poza bredniami "naszego informatora", który dosyć oczywistą potrzebę zabezpieczania osób przekuwa - nie licząc się nawet z podstawami logiki - w inwigilację tych osób:
 
 
"Nie ma mowy o żadnym zabezpieczeniu anyterrorystycznym – żeby kogoś zabezpieczyć, nie trzeba gromadzić o nim wszystkich informacji, także tych najbardziej poufnych"
 
Oczywiście, aby wykryć zagrożenia (czyli zabezpieczyć) dla osoby należy jak najmniej o niej wiedzieć! Czym mniej wiemy, tym szybciej domyślimy się, co mu grozi - poraża swoją logiką "nasz informator". Dlatego też, np. kwestionariusze bezpieczeństwa wypełniane przez dopuszczeniem do tajemnic nie zawierają żadnych pytań, a już na pewno nie poufnych (narkotyki? - no, skąd! kochanek? - ależ nie, po co nam to wiedzieć - myśli sobie zapewne ABW wg "pani pożyczalskiej" Doroty Kani, autorki).
 
 
"A poza tym takie zabezpieczenie odbywa się za wiedzą osoby zabezpieczanej…"
 
Nie mam zbyt wielkiego mniemania o byłym (najgorszym przecież) prezydencie III RP Lechu Kaczyńskim, ale nawet ja nie podejrzewam, że nie zdawał sobie sprawy, że służby specjalne zabezpieczają najważniejsze osoby w państwie - w tym i najważniejszą: jego jako prezydenta.
 
 
"Termin rejestracji prezydenta Kaczyńskiego nie był przypadkowy. Chodziło o zebranie wszystkich informacji na jego temat ze służb po to, by później rząd i politycy PO mogli je wykorzystać w sporze z prezydentem, a zbliżał się kolejny szczyt w Brukseli, na który prezydent Kaczyński się wybierał."
 
Termin (25 października 2008) wprowadzania danych nie jest oczywiście przypadkowy. CAT ruszyło na przełomie września i października 2008 roku, więc niby kiedy mieli wprowadzać dane jak nie w październiku? W grudniu?
Cała reszta, to z tyłka wyjęte przypadkowe daty (akurat Kaczyński wpychał się do Brukseli, ale mogłoby to być jakiekolwiek inne jego wpychanie się na spotkania międzynarodowe - robił to co chwila, trudno na jakieś nie trafić). No, ale GuPolowy umysł tego nie ogarnie :)
 
 
"Świadczy o tym chociażby fakt, że trzeba się mocno postarać, by odszukać tę rejestrację i podłączone pod nią informacje."
 
Tutaj Kania (ups, znaczy "nasz informator") po raz kolejny przebija granicę dzielacą śmiech od żenady: przecież - jak każdy rozsądny może się domyślać - "poufne dane o najważniejszych osobach w państwie" powinny być powszechnie dostęne! Kto to widział, aby utrudniać do nich dostęp!
 
 
 
 
cdn nastąpi bo bredni Kania nawypisywała w bród :) Nie chce mi się.
 
 
 
PS
Jak widać po komentarzach pod GuPolowym wpisem, ciemny lud kupuje aż miło!
 
 
 
 
 
 
 
 
 
jubel
O mnie jubel

młody, mądry, piękny

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka