Profanacja pomnika upamiętniającego mord dokonany 70 lat temu na Żydach przez ich polskich sąsiadów w Jedwabnem wyglądała tak:
"Nie przepraszam za Jedwabne"
"Nawet jeśli jest to zwykła głupota, niedojrzały wybryk..." - jak powiedział prezydent Komorowski - to treść nie wzięła się znikąd. Więc skąd? Związek przyczynowy jest raczej oczywisty, z ciągłego zaprzeczania zbrodni, negowania przeprosin przez pisowskiego Luda, na tym polega jedwabińska PISOWSKA PROWOKACJA – nieustannie sami się prowokują - mechanizm:
najpierw prezesikowi coś się uleje
potem jego akolici z PIS-u rozwiną "myśl"
na całość pójdą prawicowi dziennikarze
puszczą się poręczy pisowi internauci
...w terenie też ktoś "pracę" wykona
W lipcu w "Rzeczpospolitej" Piotr Zaremba krytykował prezydenta Komorowskiego za list z okazji 70-lecia zbrodni. Publicysta protestował przeciwko przypisywaniu zbrodni całemu narodowi (choć tego prezydent nie uczynił), bo nie naród był winien, "nawet jeśli jednostki czy grupy dokonywały złych wyborów". [ZŁYCH WYBORÓW - tak to określił!]
Również Kaczyński w swoim "Raporcie o stanie RP" ze stycznia tego roku deprecjonuje zbrodnie zwalając winę na "niewielkie grupy czy zgoła jednostki": "Polacy są natomiast odpowiedzialni jako Naród za zbrodnie, jakich dopuściły się w warunkach niemieckiej okupacji i bardzo często z niemieckiej inicjatywy niewielkie grupy czy zgoła jednostki.".
Wildstein w Rzepie: "Przeprosiny w imieniu narodu – z podniosłego aktu, współcześnie, coraz bardziej przeistaczające się w groteskę...".
Chuligani z Legii wznoszą antysemickie transparenty i okrzyki na meczu? GuPol i PIS, wrzeszczą: to ostatni polscy patrioci! A GuPol, działając ręka w rękę z PIS, robi z jednego z nich bohatera i zaprasza na swoje łamy.
Poseł Marek Ast (PiS), szef Sejmowej Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych relatywizuje inną profanację o ile, o tyle: „Wydarzenia, z którymi mieliśmy ostatnio do czynienia na Podlasiu, są absolutnie godne potępienia. O ile incydenty w gminie Puńsk można było tłumaczyć reakcją na traktowanie Polaków na Litwie, o tyle…” [nie profanacja! INCYDENT!]
Inni zwolenicy PIS-u na Salon24.pl:
Chinaski:
"Komorowski, kreujący się w zeszłorocznej kampanii wyborczej na statecznego katolika, konserwatystę, dziś naśladuje postkomunistę Kwaśniewskiego paradującego w 2001 r. po pustych ulicach miasteczka Jedwabne (, mieszkańcy ostentacyjnie zbojkotowali tamte uroczystości) w jarmułce. Wówczas wielu Polaków, także tych głosujących na "Olka", miało mu za złe kajanie się w imieniu rodaków za zagadkowe spalenie Żydów w zamkniętej stodole." [TAK! "ZAGADKOWE"!]
Seawolf po przeprosinach Komorowskiego:
„Dlatego uprzejmie proszę pana Prezydenta, żeby się ode mnie i mojej rodziny uprzejmie odp… lił. Jak już tak koniecznie musi, to niech przeprasza za siebie i swoją rodzinę () Żeby już podrążyć temat do końca, to i mieszkańców Jedwabnego powinien się odp.. w taki sam sposób”
Xiazeluka:
"wygłupy sprzed kilku lat prezydenta Kwaśniewskiego polegające na przepraszaniu Żydów były ostateczną kpiną ze zdrowego rozsądku (...) Nie można przepraszać w imieniu narodu."
Sama, k.., elita pisowskiego Salonu24.pl! A to tylko pobieżny Gógiel. Ale nie tylko, pełno tego w necie wśród zwolenników PIS-u, np:
antysalon na niepoprawni.pl
"B.Komorowski obciążony ubeckim garbem teściów tak jak Kwaśniewski wpisuje się w żydokomunistyczną retorykę oskarżając, współobwiniając naród Polski za mord w Jedwabnem. To wyjątkowo parszywa i perfidna kolejna próba nie tylko przypodobania się, przymizdrzania się hałaśliwym antypolskim środowiskom żydowskim oraz Niemcom! Wyjątkowo wrednego, antypolskiego listu skierowanego na obchody rocznicy krwawych wydarzeń w Jedwabnem nie da się zmieścić w typowej analfabetycznej niezręczności p'rezydęta!"
"Naród musi zrozumieć, że był także sprawcą" - napisał prezydent Bronisław Komorowski do uczestników niedzielnych uroczystości w Jedwabnem w 70. rocznicę mordu Żydów. I znów te żydowskie sługusy przepraszają! Niechaj sobie B. Komorowski przeprasza! skoro ma taką potrzebę! Ja niczego złego nie zrobiłem.
…
I rację ma - chyba po raz pierwszy - Tomasz Terlikowski pisząc: "Jest mi wstyd także za tych, którzy nagle chowają głowę w piasek, którzy doszukują się w tym skandalicznym czynie prowokacji...". Jako nożyce odezwał się Rybitzky:
Kto sieje wiatr, ten zbiera burzę.