Julka Julka
26
BLOG

Manipulacja

Julka Julka Polityka Obserwuj notkę 15
Dzisiaj mijają 3 miesiące od katastrofy, w której zginął prezydent RP. Rząd pod przewodnictwem Tuska i Komorowskiego ogłasza na wszystkie możliwe sposoby, że nic się nie stało i wszystko jest cudownie, bo nasz największy przyjaciel Putin jest specjalistą od rzetelnego wyjaśniania przyczyn śmierci niewygodnych dla siebie ludzi. A jest co wyjaśniać.

1) Kontroler lotów ze Smoleńska w niewyjaśnionych okolicznościach przeszedł na emeryturę.

2) Miejsce katastrofy nie było dobrze sprawdzone, chociaż minister Tuska pani Kopacz twierdziła z mównicy, że przekopano metr wgłąb.

3) W Moskwie nie ma żadnego polskiego prokuratora.

4) Tusk tak manewrował obchodami rocznicy katyńskiej, żeby on był wcześniej razem z Putinem, a prezydent później bez niego i PUtina.

5) Po katastrofie Tusk z Putinem się przytula, a w tym czasie służby rosyjskie ogołacają ofiary, zbierają telefony satelitarne, laptopy, komórki, terminarze itp.

6) Ciała ofiar przewieziono na autopsje do Moskwy, a podczas tych autopsji nie był obecny żaden polski personel medyczny.

7) Ciała ofiar wsadzono do trumien, zapieczętowano, przewieziono do Polski i zabroniono otwierać trumny.

8) Polska prokuratura nie zezwala na ekshumacje (podobno ktoś złożył wniosek... ale nie jest mi wiadome kto).

9) Rosja prowadzi śledztwo w oparciu o konwencję chicagowską, która mówi tylko o lotach cywilnych (a prezydent i dowódcy wojsk byli na urlopie?)

10) Od Rosjan dostaliśmy stenogramy, które przeczą temu, co słyszał pilot Jaka-40 z rozmowy lotniska z TU-154.

Być może się mylę, ale mam wrażenie, że jesteśmy świadkami ogromnej manipulacji zorganizowanej przez nasz rząd i ich przyjaciół (czyli media, które są zaprzyjaźnione z rządem, o czym przez przypadek poinformował nas pan Bartoszewski). Dlaczego?

Dzisiaj w serwisach informacyjnych królowała pogoda i KRRiT. Co tam prezydent, co tam honor, co tam śmierć dowódców wojskowych, co tam rocznica, co tam prawda! Najważniejsze dziś jest to, czy Tusk i Schetyna wiedzieli kogo (i czy) Komorowski będzie nominował. Ludzie mają zapomnieć o katastrofie. Rząd i zaprzyjaźnione media pięknie wykonują ten plan:

1) "Fakty" TVN w ogóle nie wspomniały o mijających 3 miesiącach od katastrofy.

2) Krzyż spod pałacu prezydenckiego Komorowski chce usunąć, bo to symbol religijny.

3) Twórczyni "Solidarnych" pani Stankiewicz, która nakręciła dokument o ludziach żegnających tragicznie zmarłego prezydenta Kaczyńskiego została odsunięta i stanowi teraz niszę.

4) Jan Pospieszalski nagle ma program około północy (a przecież te 8 mln osób, które zagłosowały teraz na pana Jarosława na pewno było zainteresowanych jego programem i jakąś tam w miarę oglądalność na pewno miał).

5) W czasie kampanii, która była przecież spowodowana katastrofą za spiskowców uważano mówiących o temacie. Także najważniejszy temat, śmierć prezydenta, był tematen tabu podczas kampanii (czy ktoś potrafi podać logiczne uzasadnienie?).

6) Jeżeli ktoś mówi, że trzeba wyjaśnić przyczyny katastrofy, to jest nazywany "pisowcem" lub szaleńcem ubóstwiającym teorie spiskowe.

Manipulacja skutkuje, już teraz ludzie wybrali na prezydenta budującego zgodę, a nie pragnącego prawdy. Tylko jak się zgodzić z kimś, kto ma cel przeciwny do prawdy? Co za kompromis mielibyśmy przyjąć? Półprawdę?

Julka
O mnie Julka

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka