BLOG
Bardzo zbulwersowała mnie informacja że Andrzej Duda był w Unii Wolności.Znaczy to że musiał współpracować z takimi psujami polskiej demokracji jak Mazowiecki,z takimi pachołkami Kiszczaka jak Geremek,z takimi wrogami wolności jak Wujec a nawet z ludźmi na pasku służb specjalnych jak Komorowski.Brawo panie Lis,że odkrył pan tę wredną kartę z przeszłości pana Dudy.Niech pan,panie redaktorze dalej pracuje w ten sposób.Dobrym ruchem jest też znalezienie żydowskich korzeni w rodzinie tego Dudy.Stawia się on w tym samym rzędzie polakożerców co Michnik,Nałęcz czy Polański.Wszyscy oni mają żydowskie powiązania.Proponuję panie Lis nawiązać współpracę z panem Bublem.Jego wiedza na te tematy mogłaby zwiększyć nakład pana tabloidowego tygodnika nawet o 100 %.Stawiam tylko pytanie czy zatem Duda nie jest agentem WSI i zwolennikiem żydowskiej opcji we władzach III RP.Wszak Komorowski też ma ze strony żony żydowskie korzenie.Żona PBK jest córką Hany Rojer, żydowskiej komunistki, która zmieniła nazwisko na Deptuła, po wyjściu za mąż na Dziadzia, a potem razem jeszcze wspólnie z mężem na Dembowscy. Teść PBK (Jan Dziadzia, później Jan Dembowski) należał do PZPR i razem z żoną pracował w Urzędzie Bezpieczeństwa Publicznego, a następnie w Ministerstwie Bezpieczeństwa Publicznego.Może więc jego kandydatura to spisek? Należy sprawdzić tego Dudę a tymczasem myślę,że trzeba na czas odcięcia się pana Dudy i złożenia samokrytyki zostać zwolennikiem innego kandydata.Może pan Bęgłowski?
