karlin karlin
328
BLOG

Los Elitos z Kraju Utraconego

karlin karlin Polityka Obserwuj notkę 2

Jedno o elitach III RP można powiedzieć na pewno.

Są w 100% zagraniczne. Dla nich Polska to Kraj Utracony.

I to nie od 2015 r. Bo tu nie chodzi o władzę polityczna, ale o władzę nad ich umysłami. O wpojone im obrzydzenie, a nawet zakaz identyfikacji narodowej i obywatelskiej.

Przy czym ich nie byłoby już stać na bycie świadomym swoich praw i obowiązków obywatelem żadnego kraju, nawet Niemiec czy Izraela.

To jest moim zdaniem ich bardzo ważna, kto wie, czy nie najważniejsza cecha, i jeśli ktoś nie zdaje sobie z niej sprawy, niczego nie zrozumie, ani niczego w walce z nimi nie osiągnie.

Oni identyfikują się z celami swojego działania przez wrogość, a nie poprzez aprobatę. I stąd ten chaos, czasem przeciwskuteczność lub wręcz działanie na własną szkodę.      

W sprawie Smoleńska bronią interesu Rosji.

W sprawie uchodźców bronią interesu, nawet wbrew temu interesowi, Niemiec.

W sprawie niekorzystnego dla Polski kontraktu na Karaluchy, bronią interesu Francji.

A tam, gdzie nie za bardzo wiedzą, czego mają bronić, na wszelki wypadek, po prostu starają się szkodzić Polsce.

Pytanie, kto nam je zafundował, jest nieprzydatne i trochę nie na miejscu. Pytajmy się raczej, i to głośno, dlaczego do tej pory pozwalamy się im tak panoszyć? I jak długo jeszcze?

Do ich, czy do naszego końca?

Czemu rabujący banki w luksusowych garniturach to "inny, bardziej skomplikowany problem", niż goście w pasiastych podkoszulkach, wysadzający sejfy w kreskówkach?

Dlaczego biorący kasę od gangsterów, może nawet na leczenie dziecka, to przestępcy, a biorący kasę z zagranicy na szkodzenie Polsce, to "I,BSP"?

Czemu gangsterskie prawo wobec ludzi uczciwych, to jednak twarde prawo, a uczciwe prawo wobec gangsterów, to prawo bezradne?

No i chyba najgorsze. Na ile my wszyscy, ci, co z III RP walczyli i chcą walczyć, choc tych elit nienawidzimy, po cichu, po troszę, je również podziwiamy. No bo przecież dobry aktor, dobry muzyk, wybitny naukowiec, i tak dalej.

"Po uznaniu winy w sprawie zdrady głównej, ale w uznaniu zasług na polu dmuchania w trąbkę, sąd postanowił oskarżonego uniewinnić".

Po czym oskarżony, wespół z kumplami, sąd rozstrzelał.

karlin
O mnie karlin

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka