"IV RP była ważna dla Jarosława, nie sądziłem, że zdoła zrezygnować z tej idei. Najwyraźniej zrozumiał, że dla Polski ważne są inne rzeczy. W ten sposób przyznał, że PO miała rację."
Wzięte STĄD. Biedne "patryjoty" chyba właśnie doznały dysonansu poznawczego. Po raz kolejny. Czyżby tradycyjnie idea była dobra, tylko ludzie do dupy?