Karnigore Kanibal Karnigore Kanibal
67
BLOG

Unia to zero funu

Karnigore Kanibal Karnigore Kanibal Polityka Obserwuj notkę 2

Jak donosi Telewizja Vielce Niesłuszna, Mumia Europejska (Lenina, rzecz jasna) wpadła na kolejny "genialny" pomysł: zabronienia reklamy Nutelli. Ktoś ubzdurał sobie dyrektywę albo mandat (na pewno nie normę, bo o tym bym wiedział) na temat "produktów hiperkalorycznych" - nie będzie można o nich dobrego słowa w telewizji czy prasie powiedzieć, bo są niemoralne, nielegalne albo powodują tycie. Że kurwa co, przepraszam bardzo? Taki ukaz to kolejny dowód zdebilenia rasy ludzkiej (po publikacjach przedwyborczych w Salonie, oczywiście), tak samo zresztą jak stojąca za nim kretyńska doktryna "co nie jest dozwolone, jest zabronione".

Przede wszystkim, naklejki w stylu "od żarcia tego produktu dupa ci urośnie" nie mają sensu. Na dobrą sprawę, dupa ci może urosnąć od wszystkiego po kolei, od golonki w piwie, przez hamburgery, po lody czy właśnie nutellę, jeżeli tylko się nie kontrolujesz i, excusez le mot, wpierdalasz jak dzika świnia na wiosnę. Jeżeli tylko masz pojęcie o tym, ile czego należy jeść, to dopchnięcie się od czasu do czasu bułką z nutellą czy innym masłem orzechowym cię nie zabije. Ani nie spowoduje, że dupsko ci urośnie do kolosalnych rozmiarów. Problem w tym, że przez ostatnie kilkanaście lat, mniej więcej, cywilizacja białego człowieka zdążyła doszczętnie zdurnieć i myślenie zamieniła na wypełnianie poleceń Wielkiego Brata. Jako że my z Wielkim Bratem mieliśmy do czynienia przez lat prawie pięćdziesiąt i mamy tego dość (kto ma, ten ma), nas trochę trudniej wmanewrować w ten układ (no, chyba że mówimy o tych wszystkich "antykomunistach", co to komunizmu nie lubią, ale jego metody jak najbardziej).

Stąd, jeżeli jeszcze nie wszyscy w tym smutnym chorym kraju zdurnieli do poziomu przeciętnego "owatela" UE, to chyba należy zacząć szturchać naszych podobno przedstawicieli w Brukseli, żeby się nie wygłupiali i storpedowali to kretyństwo. No, chyba że przedstawicielom też zależy na gromadzie baranów, którą się łatwo steruje i łatwo goli.

Lubię ludzi. Problem w tym, że niektórych z nich najbardziej lubię boleśnie kąsać, ewentualnie tradycyjnym męskim sposobem potraktować pałą w łeb - z tą różnicą, że w przeciwieństwie do polityków nie chowam tej pały w wiązance kwiatów niesionej z uśmiechem przed sobą. Oprócz tego w uprawianiu kanibalizmu przeszkadza mi fakt, że ludzi, których gryzę, zwyczajnie nie trawię. Jestem także utalentowanym słowopotfurcą. Niestety, drodzy paranoicy wszystkich opcji politycznych, nie jestem przez nikogo opłacany, a szkoda. Lista persona non grata utajniona, co będę matołom reklamę robił.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka