kaszub kaszub
157
BLOG

Z innej, tej lepszej ,beczki

kaszub kaszub Rozmaitości Obserwuj notkę 0

O ile w rozgrywkach mniejszej rangi (choć dziś już chyba wcale) zdarza się, że piłkarz na plecach nie ma swego nazwiska to nie może być on pozbawiony numeru. A przez całe pół wieku od pierwszych meczów na Wyspach tak właśnie było. Jedynie bramkarze, aby odróżnić się od reszty uczestników, zakładali czapeczki – był to już czas, kiedy mogli łapać piłkę w ręce, choć grali w koszulkach o takim  samym kolorze jak reszta członków zespołu. Dopiero pod datą 25 sierpnia 1928r zarejestrowano, że w meczach Football League pomiędzy Arsenalem Londyn a Sheffield Wednesday oraz Chelsea Londyn i Swansea Town piłkarze po raz pierwszy mieli na plecach numery. Z tym, że w tych meczach, jak i przez następne 10 lat obowiązywała numeracja: jeden zespół 1-11, przeciwnicy: 12-22. 

 

Zapraszam do przeczytania całości na moim drugim, piłkarskim, blogu – całość tu:

rabona.blox.pl

 

 

Bramkarz Cronin grał z numerem 0 - http://rabona.blox.pl

 

 

Rzadko, bo rzadko, ale zdarzał się w futbolu taki numer, że ktoś miał numer ZERO...

 

A czy ktoś (spoza bramkarzy) grał z "jedynką"? Ach, to łatwe pytanie, skoro ktoś wystąpił jako "zero" .... Ale kto jako pierwszy z zawodników z pola założył "1" ... to jest dopiero pytanie!

 

kaszub
O mnie kaszub

Generalnie jestem za wolnością słowa. Ale nie na tym blogu. Nie muszę znosić obraźliwych komentarzy i raczej nie będę. Jak będę miał chwilę poszukam opcji banowania userów, bo przyglądając się innym blogom jestem więcej niż pewien, że niestety ta opcja mi się przyda. Choć oczywiście nie chciałbym tego. Krytykę - w miarę merytoryczną - będę starał się znosić dzielnie. A jak wyjdzie to w praktyce - "sie okaże"

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości