Tym razem nie według Monty Pythona, a dziennikarki TVNu. Otóż w Indonezji (przypomina się Hong Kong Gadzinowskiego) ludzie są tak biedni (druga wersja żartu- niewyedukowani), że nie mogąc pozwolić sobie na leczenie, w desperacji zaczynają wierzyć w absurdalne alternatywy medycyny- takie jak kładzienie się przy torach kolejowych. Koniec żartu. Hahaha..?