Doniesienia są sprzeczne. Nie wiadomo czy demonstrantom popierającym wolny Tybet udało się ogień zgasić czy jak podają sami Francuzi ogień zgasł z przyczyn technicznych. Obydwie wersje są wystarczająco sensacyjne i chyba (proszę mnie poprawić jeżeli nie mam racji) nic takiego do tej pory nie miało miejsca
Opatrzność czuwa nad ideą olimpijską...
Z drugiej strony rzecz ma znaczenie głęboko symboliczne i głęboko w tym sensie pesymistyczne. Bo cóż zostało z idei Pierre'a de Coubertin? Więcej cyrku niż Igrzysk...