Zwalczający „wrogów ludu”, najwierniejsi z wiernych Mao w czasie rewolucji kulturalnej w Chinach. Trudno oprzeć się wrażeniu, że dziś w polskich mediach funkcjonują intelektualni odpowiednicy hunwejbinów. W czasach Mao byli to studenci, teraz trudno wiekowo porównać do nich 54 -letnią Monikę Olejnik czy jej równolatka Jacka Żakowskiego. Chodzi o sposób myślenia, zaciekłość wobec PiS i bezkrytyczność wobec panującej PO.
Gotowi na wszystko zwalczać PiS posługując się kłamstwem i manipulacją. Oto gazeta.pl publikuje wypowiedzi anonimowych lokatorów kamienicy w Sopocie, gdzie mieszkali śp. Maria i Lech Kaczyńscy. Autor, niejaki Sebastian Furtak nieopatrznie zamieścił akapit ( chyba redaktorzy nie zwrócili na nie uwagi i przepuścili):
„Mieszkańców dodatkowo elektryzuje propozycja utworzenia w mieszkaniu byłego prezydenta muzeum. Mówią, że nigdy się na to nie zgodzą. Placówka przyciągnęłaby jeszcze większą rzeszę zwolenników byłego prezydenta.”
( Co za skandal! Ludzie chcą czcić pamięć Lecha Kaczyńskiego.)
Katarzyna Kolenda Zalewska, która wczoraj w TVN mieszała z błotem Jarosława Kaczyńskiego za – jak się okazało – kompletnie nieprawdziwe wypowiedzi, dziś ze słodkim uśmiechem opowiada o nowych doradcach prezydenta Bronisława Komorowskiego ( z rodowodem z PZPR i Unii Wolności, o czym TVN nie wspomniał).
Przykładów jest znacznie więcej, co widać na Salonie. Pokazują one, że hunwejbini z TVN, „GW”, Tok FM i pomniejszych podobnych im mediów poszli na całość. Nie maja poczucia wstydu, a słowo kompromitacja dla nich nie istnieje. Odczuwają tylko strach przed brakiem pieniędzy i pracy.
