kawka kawka
755
BLOG

Trwa dorzynanie watahy

kawka kawka Polityka Obserwuj notkę 10

Komisja śledcza ds. domniemanych nacisków za rządów PiS postanowiła wezwać 6 dziennikarzy.

„Komisja przyjęła wniosek Roberta Węgrzyna (PO), aby przesłuchać sześciu dziennikarzy: Macieja Dudę (wtedy „Rzeczpospolita” i „Newsweek Polska”, obecnie „Dziennik Gazeta Prawna), Piotra Pytlakowskiego („Polityka”), Wojciecha Czuchnowskiego („Gazeta Wyborcza”), Bogdana Wróblewskiego („Gazeta Wyborcza”) Bertolda Kittela („Rzeczpospolita”) i Romana Osicę (RMF FM).”

Dlaczego tylko sześciu, skoro inwigilowanych miało być 10 dziennikarzy?

Dlaczego komsja nie wezwała Cezarego Gmyza z  „Rzeczpospolitej”?  Czy  komisja, w której większość mają politycy rządzącej opcji,  boi się, że opowie, jak go podsłuchiwano za czasów PO? Czy też boją się tego, że wyjdzie na jaw, w jaki sposób wiceszef ABW wykorzystał stenogramy podsłuchów w prywatnej sprawie?

Dlaczego komisja nie wezwała Moniki Olejnik? Bo jest z TVN? Bo może jej ktoś zadać niewygodne pytanie?

O ile mnie pamięć nie myli, to prokuratura zielonogórska dwukrotnie umorzyła śledztwo w sprawie inwigilowania dziennikarzy. Komisja jednak nie odpuszcza. Wzywa tych, którzy mogą „przywalić” PiS-woi. Jak dzisiaj Janusz Kaczmarek, który plótł androny o niszczeniu dowodów za rządów PiS a siebie przedstawia jako anioła sprawiedliwości. Kaczmarek, który przegrał proces z dziennikarzami „Wprost”, którzy napisali artykuł pt. „Śpioch”. Jak podała „Rz” sąd uznał, że dziennikarze napisali prawdę. I tenże Kaczmarek jawi się jako kolejny „autorytet” ujawniający „zbrodnie” PiS.

Gdy już nie ma żadnych dowodów na te zbrodnie, trzeba posłuchać Kaczmarka, i  prorządowych dziennikarzy, którzy o nich opowiedzą. A że nie ma przełożenia na rzeczywistość? Nikt się tym nie przejmuje

W podobny sposób działa komisja śledcza d.s samobójstwa Barbary Blidy.

Szukanie na siłę winy tam, gdzie jej nie ma jest niczym innym jak polowaniem na czarownice. I nie ma się co łudzić – nie ma szans, by komisje działały rzetelnie i bezstronnie, jak to było w przypadku komisji Rywina czy PKN Orlen.
Teraz cel jest jeden: dorznąć watahy.

kawka
O mnie kawka

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka