Płyńcie do Szaleńca, Wariata waszego św. ach chyba przeklętego, żeby on was skokami, szałami swoimi Męczył, Dręczył, was krwią zalewał, was Męką zamęczał, Dzieci wasze, żony, na Śmierć, na Skonanie sam konając w konaniu swoim Szału swojego was Szalał, Rozszalał!
***
Patriotyzm (łac. patrio = ojczyzna, gr. patriates) postawa szacunku, umiłowania i oddania własnej ojczyźnie oraz chęć ponoszenia za nią ofiar.
Ale czym jest ojczyzna?
Ojczyzna - termin o dwojakim znaczeniu, odnoszącym się do przestrzeni istotnej dla pojedynczego człowieka (jednostki) bądź zbiorowości (narodu), wyznaczone zwłaszcza miejscem urodzenia tych osób, ich zamieszkiwaniem przez istotną część życia, czy miejscem pochodzenia ich przodków bądź rodziny.
Aha, czyli mam ponosić ofiary za coś bliżej nieokreślonego, może za tajemnicza zbiorowość, może za miejsca, gdzie żyli ludzie, z którymi łączy
mnie jedynie DNA. To, ze urodziłem się w Polsce, to zbieg rożnych okoliczności. Gdyby moi rodzice wyprowadzili się np. do Niemiec przed moimi urodzinami, to gdzie by była ta tzn. moja ojczyzna?
Narodowość to przypadek.
To wypełnianie obowiązków obywatelskich.
It makes sense - jeżeli się nie chodzi na wybory, to nie ma się prawa potem narzekać. Wypełnianie obowiązków obywatelskich to w większości działanie na własną korzyść, nic w tym szlachetnego.
Ale może się opłacać.
Charakteryzuje się też przedkładaniem celów ważnych dla ojczyzny nad osobiste,
Ha! Ma się poświęcać dla czegoś bliżej nieokreślonego i przypadkowego? Czemu kolektyw, bezimienna grupa ludzi i krajobraz są ważniejsze od potrzeb moich, moich bliskich i przyjaciół?
Czemu mam robić coś, czego nie chce dla ludzi, których nie znam, może nie lubię, nie otrzymywać za to zapłaty, a czasem wręcz i niszczyć własne plany?
a często także gotowością do poświęcenia własnego zdrowia lub życia.
Nie wchodzi w grę. Mam tylko jedno życie i tylko jedno zdrowie. Mógłbym je oddać tylko komuś bardzo ważnemu dla mnie, komuś bliskiemu, nie bezimiennej masie. Nie ma nic cenniejszego niż życie, nikt nie powinien go oddawać, bo drugiego nie dostanie. Volknie jest dla mnie aż tyle wart.
Patriotyzm to również umiłowanie i pielęgnowanie narodowej tradycji, kultury czy języka.
A co to tradycja? Ludowa muzyka i Wielkanoc w kościele? Nie, dziękuje! Kultura? A co to polska kultura? Patos i skłonności do histerii? Język? Piękny, zgadza się, ale każdy język jest piękny i ciekawy. Polski tez. Nic wyjątkowego.
Cechami patrioty jest umiłowanie własnej ojczyzny i narodu.
Znowu ta ojczyzna... I naród co to naród? To kilka, kilkadziesiąt milionów ludzi. Każdy naród jest taki sam, bo i ludzie wszędzie są podobni. Są narody mające większy odsetek inteligentnych ludzi, są takie, gdzie liczba kretynów jest większa, niż przeciętna. Ale żadnego narodu nie można kochać - żeby coś kochać, trzeba to poznać. Nie można poznać całego narodu. A zachowanie grupy to nie zachowanie jednostki.
I jeszcze ten kiczowaty dodatek religii do patriotyzmu w Polsce to kult Żyda na Dwóch Deskach.
Jak i w wielu innych krajach. Ale każdy myśli Gott mit uns!
Nic oryginalnego. Nic oryginalnego.
Gdyby nie patriotyzm, większości wojen nigdy by nie było.
tylko wymiar wyzysku jest miedzy nimi roznica.
ciemna masa bialo-czerwona
kazdy kraj ma szarego obywatela gdzies
O. Wilde - nic dodac, nic ujac.