Klaudio Klaudio
31
BLOG

Wyjdźcie z okopów, zejdźcie z barykad!

Klaudio Klaudio Polityka Obserwuj notkę 2

Toczy się wojna. Podobno. Za oknem co prawda świat wygląda w miarę normalnie - matki spacerują z dziećmi chodnikami zbryzganymi słońcem,  samochody dławią się w korkach, ktoś drzemie na parkowej ławce. Zycie toczy się swoim torem, gdzieniegdzie spokojnie i leniwie, gdzie indziej nerwowo i w pośpiechu. Wypijam poranną kawę, przeglądam internetowe wydania gazet. Atmosfera się zagęszcza. Pojawiają się ulubione skróty: ABW, TVP, WSI. Gdzieś  pod spodem tekstów czają się interpretacyjne możliwości, otwierają się insynuacyjne przestrzenie.  Rzeczywistość drugiego poziomu.  Z dala dochodzi dudnienie, ziemia drży, kobiety biegną do sklepu po mąkę i cukier. Huk dział, słodko-kwaśny zapach potu i krwi. Okopy. Niebo zasnute gryzącym w oczy dymem, co jakiś czas rozdzieranym świstem pocisku. PiiiiiiiiiiiiSdzielcyyyyyy! POOOOOOOOOputczykiiiii! Czasem jakiś zbłąkany cywil pojawi się na ziemi niczyjej, biegając w przerażeniu to w jedną, to w drugą stronę. W panice wskakuje do najbliższego okopu, gdzie na głowę wciskają mu niepasujący hełm a do ręki karabin. Po kilku nieprzespanych nocach, stępieniu słuchu od ciągłej kanonady, nawdychaniu się gazów bojowych, co skutkuje utratą powonienia i smaku, z załzawionymi od dymu oczyma, staje się pełnowartościowym żołnierzem. Jak inni. Przekonanym, że sprawa o którą walczy od zawsze jest jego sprawą.  Że  tam, naprzeciwko, wróg śmiertelny, barbarzyńca, któremu nie wolno ni piędzi, ni guzika.

Toczy się wojna. Podobno. Prym wiodą umysły frontowe. Znaczy - utylitarystyczne. Tu paradoks – nazwijmy go Paradoksem Generała: bój idzie o wartości samoistne, perfekcyjne, na wojnie jednak wszystko zwycięstwu podporządkowane, cenne to tylko, co zwycięstwu służy i dlatego, że służy. Każdy strumień, wzgórze, las, budynek - warte tyle ile dają taktycznej przewagi. Każdy człowiek – ile w nim bojowego ducha i żołnierskich zdolności. Każda wioska – ile daje punktów aprowizacji. Wieża gotyckiej katedry staje się punktem obserwacyjnym, wiersz – bojowym zawołaniem, dźwięk trąbki – nośnikiem prostego komunikatu. Umysł frontowy może być powierzchowny lub przenikliwy, wizjonerski lub ciasny, wielki lub skarlały, zawsze jednak utylitarystyczny.

Toczy się wojna. Podobno.

Wyłączam komputer. Gdzieś pod nieskładnym szumem ożywczo dźwięczy fraza: „Piękna i bezużyteczna jak katedra w puszczy.”

 

 

Klaudio
O mnie Klaudio

Birbant, bawidamek i bałamutnik ;-)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka