Kleofasowa Kleofasowa
412
BLOG

Polki - trójkątne Arabki

Kleofasowa Kleofasowa Polityka Obserwuj notkę 1

 Albo jesteśmy zanadto postępowi, albo nie wiemy, o czym mówimy. W myślenie nie wnikam. W dalekiej Brazylii zarejestrowano związek partnerski mężczyzny i dwóch kobiet, popularnie zwany trójkątem. Nie tylko jest to atrakcja medialna, ale podobno westchnienie wielu mężczyzn. Nie może to szczęście dotknąć jednak wszystkich mężczyzn, bo nie starczy dla nich kobiet. Portal „Gazety Wyborczej” przeprowadził internetowy sondaż, wyniki bardziej niż zaskakują. Za legalnym trójkątem opowiedziało się aż 74% internautów, przeciw tylko 22%. Ilu wśród klikających było mężczyzn, tego w sondażu nie było. A ilu katolików bądź ateistów? Mimo to, wyniki zaskakują. Coś z tego musi się urodzić, nawet jeżeli nie była to grupa reprezentatywna, tylko marzycielska.

 

W internecie można na ten temat przeczytać kilka drobnych artykułów, które są wymownie radosne i pozytywnie nastawione do tematu. Mam nieodparte wrażenie, że trójkąt dotyczy mężczyzny i dwóch kobiet, a nie kobiety i dwóch mężczyzn. W tym pierwszym przypadku nie bylibyśmy aż tak postępowi, bo Zachód klasyfikowałby się za plemionami prymitywnymi (czy Polinezja nie jest od poligamii?), a bliżej nas – o ileż bardziej postępowi są muzułmanie, którzy przerabiają ten postęp od wieków, a my z Zachodu staramy się im wtrynić wartości zachodnie.

 

W każdym razie pozytywnie nastawiony do poligamii, trójkąta, jest najbardziej znany seksuolog rodzimy Zbigniew Lew-Starowicz, który przewiduje legalność w Polsce takich związków już za kilka lat. Wczytałam się w jego wywiad, a profesor ma doświadczenie z pacjentami, nauką i może z autopsją, wynika z niego: legalne trójkąty mężczyzny i dwóch kobiet są pożądane, bo w kraju takich figur żyjących na kocią łapę jest kilkanaście tysięcy.

 

OK, lecz ten trójkąt nierównoramienny faktycznie wyrównuje nas w postępie do muzułmanów, wreszcie będziemy w awangardzie narodów, jak Arabowie. Nie wiadomo, czy kobiety będą szły przed mężczyzną, czy za nim. Czy jednak Polki pogodzą się z rolą takich postępowych trójkątnych Arabek? Prawo za kilka lat – jak przewiduje prorok Lew-Starowicz – pewnie nie będzie rozstrzygało kwestii, jaka ma być dysproporcja płciowa w trójkącie. Zasadnym pozostaje pytanie: jeżeli będziemy bardziej postępowi niż inni, czy polscy mężczyźni będą chcieli być Arabkami? Kobieta krocząca jak Kleopatra, a przed nią dwóch męskich partnerów życiowych.

 

O psychologii trudno w tej chwili pisać, bo to czysty behawioryzm in spe. W każdym razie geometria płciowa to zadanie domowe przyszłości. Już się cieszę na dwie niewiadome męskie. Który pierwszy? Niech żyją w niepewności. To tylko kilka lat czekania aż proroctwa Starowicza się spełnią.

Kleofasowa
O mnie Kleofasowa

Wyrozumiała Polka.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka