Kleofasowa Kleofasowa
446
BLOG

Gender kręci się dookoła Słońca równości

Kleofasowa Kleofasowa Religia Obserwuj temat Obserwuj notkę 13

 List Kongresu Kobiet do papieża Franciszka nie jest taką naiwnością, jakby się z pozoru wydawało. Przede wszystkim jest propozycją podniesienia dyskursu z poziomu, jaki był zaserwowany publiczności podczas kongresu katolików w bydgoskiej bazylice, gdzie gender przed ołtarzem pańskim zostało zrównane - a może nawet wywyższone - do stalinizmu, faszyzmu i wszelakiego ludobójstwo. Ten sam poziom prezentuje parlamentarny zespół ds. walki z ateizmem, który faktycznie strzeże interesów o. Rydzyka w PiS.

List kobiet może ugrzęznąć w biurokratyzmie kongregacji watykańskich, a może już w nuncjaturze, lecz odbiorca Franciszek tak łatwo przez ideologom typu ks. Dariusza Oko nie pozwoli snuć takich łatwych ludobójczych porównań.

W związku z listem zdążył odezwać się bp Tadeusz Pieronek, którego do jastrzębi z bazyliki bydgoskiej trudno zaliczyć. Ale i on powołał się na wyższość prawdy objawionej religii nad gender, który jest ciągle traktowany przez tego hierarchę jako ideologia, ale już nie rzędu stalinowskiego.

Pieronkowi w głowie się nie mieści, aby prof. Magdalena Środa "puściła świat na nowe tory", bo uznał, że ona nie jest Kopernikiem. Jak zauważył mój małżonek biskup odesłał Środę do garów, ale przynajmniej oszczędził jej stalinowskich knowań.

Atak hierarchów Kościoła z ich punktu widzenia jest bardzo racjonalny. Po pierwsze, nie wiedzą, co szykuje Franciszek w procedurach wybieralności hierarchów. Stwierdził, iż te struktury muszą być ruszone. Ciągle w ustach Franciszka jest powoływanie się na bezpośredni kontakt z ludem, który decyduje o wyborze drogi, a nie widzimisię książąt Kościoła. A Kościół pierwszych wieków chrześcijaństwa składał się w większości z kobiet i to one decydowały bezpośrednio, kto stawał się biskupem. Jeżeli Franciszek zrzeknie się części centralizmu watykańskiego, tym samym da większą władzę lokalizmom i wiernym.

Gender dla hierarchów jest to podszept dla wiernych płci żeńskiej, że nie muszą być tylko od wycierania posadzek w kościele i śpiewania w chórze, ale mogą decydować, kto ma stać przy ołtarzu, albo - nie daj boże - samej stanąć (nieczysta) z hostią w dłoniach.

Przecież na plebanii i w kuriach taka myśl u duchownego musi wstrząsnąć jego posadami psychicznymi, gdy kątem oka popatruje na gosposię przygotowującą mu posiłek.

Pieronek odsyła Środę do garów, arbitralnie uznając, że nie jest Kopernikiem. Pieronek jest w tym spostrzeżeniu ahistoryczny, bo ówcześni Kopernikowi hierarchowie też nie wiedzieli, że Kopernik jest Kopernikiem.

W tym sensie kopernikańskim list Kongresu Kobiet do Franciszka jest strzałem w dziesiątkę. Może niektórzy hierarchowie zaczną na baby patrzeć, jak na przyszłych Koperników w spódnicach. Dojdą z czasem do refleksji, że jednak gender się kręci dookoła słońca równości, bo... tak jest napisane w Biblii. Cytaty na tę okoliczność szybko ideolodzy Kościoła znajdą.

Kleofasowa
O mnie Kleofasowa

Wyrozumiała Polka.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo