Kościół Rzymskokatolicki jest od ponad 1000 lat trwałym spoiwem Polaków, który miewał lepsze i gorsze okresy, ale zawsze POLSKĘ ratował w potrzebie. Nie wiem jakbyśmy komunizm przeżyli bez wiary w Boga, bez katolickiej wspólnoty, bo przecież tamten świat był koszmarem ze zmieniającymi się epokami jak fazami snu. Koszmar nie minął całkiem po 1989 roku, ale odradza się w nowe parszywości lewicy, komunizmu, libertyńskich idei masońskich, które gdzieś tam niewidzialnymi rękami wszystko splatają w CAŁOŚĆ. Kościół to niesłychana, ale w pełni policzalna organizacyjna potęga. W Polsce tradycja sięga w legendach plemienia Wiślan ponoć wcześniej ochrzczonego od Polan. Jednak nie ma dokumentów z IX wieku, zatem trudno orzec, może bajanie, może prawda…
Mamy siłę z którą obrońcy lewicowej, macherskiej, libertyńskiej-michnikowej III RP nie mają żadnych szans liczbowo w demokracji przecież z zasady WIĘKSZOŚCIOWEJ, a mimo to w III RP bardzo rzadko rządzą koalicje faktycznie chadeckie, konserwatywne, narodowe, patriotyczne, zawsze katolickie, rządy elit prawicy wyznające wartości katolickie. Obecny premier z niemiecko-kaszubsko-gdańsko-polskiej rodziny, wódz partii populistycznej, demagogicznej, machersko (UD, UW, KLD) bolszewicko-libertyńskiej czyli PO… katolicki ślub kościelny wziął dopiero w 2005 roku. Wcześniej żył jako PO-ganin typowy, płodził dzieci w komunistycznym rejestrowanym związku. Obrączkuje się też bydło unijne, nawet dwoma kolczykami. Nie ma co ściemniać że to nawrócony katolik. AKTORZYNA po kursach NLP, prezentacji, słowem nie doktorat, lecz kursy i chęć szczera zrobią z ciebie politykiera. Taki katolik jak Kutz czy Palikot, czy cała masa masonów, komunistów na czele z niezapomnianym, obecnym w 100 organizacjach twórcą PO towarzyszem agentem sowieckim, czyli Olechowskim. Wywiad gospodarczy był bezpośrednio potrzebny, podległy Moskwie, Olechowski nie służył rozwojowi PRL, ale bezpośrednio wzmacniał SOVIET UNION!!!
Polakom służył dobrze swoją misją niewykonalną, ale pułkownik Kukliński stopniowo zapominany, nadal uznawany za „kontrowersyjną postać”, choć jest to bezwątpienia BOHATER NARODOWY i mąż opatrznościowy Europy, świata. Należy mu się pośmiertnie POKOJOWA NAGRODA NOBLA za ocalenie świata od wojny atomowej, od zagłady Polski! Zabito mu dwóch synów, sam też umarł zapewne jakoś sPOLONizowany przez GRU. Długo nim poniewierano w Polsce, co za hańba!
O sowieckich ludowcach ZSL-PSL nie ma co mówić, skoro dwa razy byli w koalicji z PZPR, tak jak cały PRL byli z PZPR w sztamie i firmowali reżim sobą, podpisywali się pod zbrodniami, braniem gierkowskich kredytów, wyzyskiem CCCP. To zdrada i kolaboracja z okupantem rosyjskim! Całą III RP bolszewicki nasycony agentami PSL szkodzi Polsce i fora ze dwora. Partie z rodowodem PRL powinny być zakazane, delegalizowane jako posttotalitarne. Mają przecież te same kadry co w PRL! Niestety Kościół wspierał PSL tak mocny w samorządach na wsiach, w małych miasteczkach poprzez OSP, LKS, KGW.
Kościół nadal wspiera PO, wspierał ZAWSZE michnikowszczyznę sprytnie wkradającą się w łaski hierarchów, mediów katolickich tych „inteligenckich” i musi się to skończyć! Być może trzeba się od niektórych tytułów prasowych, środowisk, organizacji po prostu ODCIĄĆ się UCHWAŁĄ EPISKOPATU np. 3/5 głosów (czyli wyraźna większość) jeżeli jest taka większość. Nie ma innej rady. List na kazania do parafii w całej Polsce i są spaleni bez klątwy, kar kościelnych, to zbytnia łaska – trzeba „tylko” medialnej infamii, zsanowania, bojkotu. Trzeba nowego indeksu ksiąg zakazanych i mediów zakazanych, czyli nie polecanych, bo trudno teraz coś zakazać fizycznie.
To stare, dobre, skuteczne metody odtruwania katolików. np. musi być BOJKOT AGORY, narodowy bojkot całego koncernu, aż padnie gadzina! Nie korzystać z nich w ogóle! A teraz do rzeczy – napiszę co ma Episkopat zrobić moim zdaniem żeby pomóc PiSowi w ustanowieniu IV RP, sami bowiem Kaczyńscy są słabi na to dzieło, a moherowa koalicja chyba się rozpadnie, albo osłabnie. Ruchów Ojca Rydzyka nie sposób przewidzieć, zna je tylko sam Pan Bóg. Potrzebne jest włączenie całego kościoła, nie tylko moherowego, całej wspólnoty katolików. Wyborcy PO przejrzyjcie na oczy, mam i dla Was pomysły, w PO nie ma przyszłości, jest za to ciemna przeszłość – zespół BONI’M gra ubeckie nuty, machersko, antypolsko. Są tak dziwne klimaty, że mówi się też o TARGOWICY, za to jest dożywocie nadal w naszym kodeksie karnym.
Kościół Rzymskokatolicki ma w Polsce 14 archidiecezji, 27 diecezji, 1141 dekanatów, 10162 parafii.
To robi wrażenie, zwłaszcza 10 tys parafii, 10 tys wspólnot parafialnych które są KONKRETEM ORGANIZACYJNYM z pełnym zapleczem do działania w sferze ngo także pożytku publicznego gdyby tylko chcieli proboszczowie, gdyby to nakazał Episkopat. Tam jest proboszcz, rada parafialna, kościół, parafianie, jest wszystko co potrzeba do działania. Proponuję ten podział wykorzystać, ale muszą to pchnąć z góry hierarchowie, z samego Episkopatu, ba, z Watykanu.
Akcja musi być w całej Polsce, akcja budowy nowego ruchu katolickiego jaki zasłynie w CAŁYM ŚWIECIE!!! Powołajmy nowe OPUS DEI, ale całkowicie jawne bez tej „otoczki” niemalże masońskiej konspiry jaką ma ta organizacja w świecie. Niech sobie działa, ale to zajęcie dla elit. Ja chcę projektu dla WSZYSTKICH, nawet dla 80-letnich babci o bystrym jeszcze umyśle. Oczywiście inna nazwa, np. „POKOLENIE JP II” będzie idealne i celne. Status będzie skomplikowany, bo musi być dostosowany zarówno do systemu państwa, w tym podziału samorządowego, okręgowego (wybory) jak i kościelnego jeżeli ma być ścisła współpraca świecko-kościelna. Mało tego chciałbym żeby miała ta ngo status taki jak OPUS DEI, czyli podległa pod Watykan, pod papieża bezpośrednio. Prałatura personalna – tylko Opus Dei ma taki status, jeden podmiot w całym świecie. To taka nowsza Inkwizycja ;)
http://pl.wikipedia.org/wiki/Prałatura_personalna
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kongregacja_ds._Biskupów
Wiem że to szalony pomysł, takie nacjonalistyczne OPUS DEI II dla Polaków, ale uważam że koniecznie dzieło boże dla uratowania Polski, Polaków z pożogi duchowej, moralnej, politycznej UE, współczesnego świata. Tracimy też tożsamość, świadomość narodową. Dla mnie to tragedia. Nie wierzę w dobre intencje części naszych biskupów (i duchownych niższych szczebli, jak np. w tego teologa co stracił wiarę rzucając nie tylko kapłaństwo, ale i wiarę… ciekawe czy ją miał jako ksiądz kiedykolwiek…) choćby nie wiem jak gładko przemawiali, bo ich sztama z komunistami reżimu, z michnikowszczyzną, z obrońcami III RP jest prawdziwym świadectwem „wiary”. Na pewno nie jest to wiara w Boga, zwłaszcza kiedy kryją nawet teraz (całkowicie bezpieczni) ciemne karty swego życiorysu, służbę na rzecz reżimu, obcych organizacji, a może i samego SZATANA poprzez masonerię.
Dobrze wiemy że podobnie jak rozbiorami w XVIII wieku, tak i teraz część biskupów, księży jest w masonerii, choć to zakazane przez papieży od 250 lat, a nawet w KOMISJI TRÓJSTRONNEJ przy Olechowskim, Palikocie. Mylę się? To zróbmy badania wiarygodne, profesjonalne poligraficzne całego Episkopatu, wszystkich księży, zakonników (około 35 tys) i zobaczymy czy to zjawisko marginalne łącznie z „uwikłaniem w PRL” czy niemałe, co będzie ozdrowieńczym szokiem! Kościół musi wyzdrowieć! Musimy mieć pewność że wierzymy w DOBRYCH LUDZI, bo jak zły kapłan może być DOBRYM pośrednikiem między nami, a Bogiem? Gdzie nas kierował ks Czajkowski? Prosto do otchłani piekieł!!! Zwłaszcza że podejmował tak trudne tematy dialogu z Żydami. Tacy jak on otworzyli drogę Grossowi do ataków na Polskę, Polaków! Dialog… to nie był, nie jest dialog, ale gnojenie Polski, Polaków, Kościoła Rzymskokatolickiego!
Zatem ngo „POKOLENIE JP II” byłoby drugą w świecie (gdyby Watykan zgodził się) prałaturą personalną jak Opus Dei. Poza tym stowarzyszeniem rejestrowym w miarę szybko o statusie OPP i stowarzyszeniem kościelnym zarazem, bo już widzę niepokój duchowieństwa i pytanie kim jestem. Nikim. Wizjonerem jak wielu w Salonie24. Czy to zły pomysł? Genialny :)
To nowy ruch katolicki, największy, budujący IV RP taką o jakiej marzył Prymas Tysiąclecia czy Papież Wszechczasów. My to zrealizujemy wreszcie! Byle Episkopat nie przeszkadzał, nie gasił, a pomagał, pchał to do przodu z całym sił. Wtedy obronimy kraj przez losem Hiszpanii gdzie zapanował ZAPATERYZM, obronimy przez losem tęczowej bezbożnej UE całej już prawie. Pełno heretyków w Europie od czasów Lutra.
Oddziały w podziale kościelnym na diecezje, dekanaty, parafie plus oddziały środowiskowe (szkoły, uczelnie, ale też grupy wiekowe i tematyczne) wzorowy porządek.
Oficerowie czyli proboszczowie nie mogą się wymigać jak z KSM czy CARITASEM, które choć powinno działać w każdej parafii, to… jakoś nie działa w większości małych parafii. Ciekawe dlaczego kochani Księża? „Źli” parafianie nie chcą sobie pomagać i bliźnim? A wiedzą w ogóle że jest taki cóś jak KSM i szereg organizacji, ruchów katolickich poza OAZĄ pojmowaną na wsiach jako śpiewające dzieci w kościele, na pielgrzymkach? Caritas kojarzy się większości Polaków ze spotami charytatywnymi w TV… a mógłby być w 10 tys oddziałów w Polsce! Mógłby, gdyby proboszczowie i rady parafialne chciały! Ludzie teraz sami z sienie nie chcą działać, ngo trzeba inicjować, wspomagać z góry.
Cele nowego ruchu byłyby przede wszystkim typowe dla Kościoła Rzymskokatolickiego z naciskiem na aspekty patriotyczne, społeczne, międzyludzkie, rodzinne, wychowawcze plus cele pożytku publicznego zgodne z wartościami katolickimi. Niektóre są bowiem dyskusyjne, ale lewacy naciskają i będzie coraz gorzej. Do tego oczywiście cele własne samorządów, jednostek samorządów, ale też jednostek rządowych. Chcemy uzupełniać państwo i przejmować działania państwa np. w sferze socjalnej, bo lepiej to zrobią sami ludzie z miłości do bliźnich, a nie z musu obowiązku, pracy-pańszczyzny.
Rozwój parafii, to też ważne, budowa wspólnoty w dekanacie w ramach większej rodziny i diecezji, archidiecezji, całej Polski, całego Kościoła, trochę ekumenizmu do pokrewnych kościołów nie zaszkodzi. Ma to być jednak ruch obywateli AKTYWNYCH politycznie i samorządach. To NOVUM. Takie obywatelskie ZCHN, ale otwarte bardzo na dzieci, młodzież, ludzi młodych, jednocześnie z próbami włączenia seniorów w rozwój parafii, samorządów.
Organizacja powoła stały Ogólnopolski KATOLICKI OBYWATELSKI KOMITET WYBORCZY będący taką de facto katolicką blokową partią polityczną startującą w każdych wyborach, także w samorządzie osiedlowym, sołeckim parafii, bo niby czemu sołtys i rada sołecka mają być jakimiś łajzami z ZSL, ORMO, PZPR, PRON? Komitet będzie zbierał środki na wybory cały czas.
Organizacja zaś będzie wspierać komitet działaniami ogólnymi, np. IDŹ NA WYBORY. ZMIEŃ po-lskę na POLSKĘ!!! To nie kampania wyborcza przecież, a obywatelskie namawianie do wyborów, podobnie jak „Zabierz Babcię, Dziadka (nie zapomnij o ciepłym moherowym nakryciu głowy, bo jesienią zimno), Wujaszków samochodem na wybory! Zrób im przyjemną niespodziankę, patriotyczną wycieczkę obywatelską, kochajmy się i służmy Polsce!!!”
Ktoś zapyta, a jakie szanse ma taka katolicka, blokowa konfraternia żeby rządzić krajem, samorządami? Odpowiem. Samodzielnie długo (może zawsze) żadne, bo nas totalnie, frontalnie zgnoją lewi obrońcy III RP i zdrajcy z prawicy, z szeregów „katolickich” też Judasze, będą nas podgryzać katolickie media, niektórzy biskupi, księża wyzywając od zoologicznych antykomunistów, nadUBowców. Jednak wraz z PIS w każde wybory mamy większość, możliwe że KONSTYTUCYJNĄ, co umożliwi reformy ustrojowe państwa, system prezydencki, dowolne zmiany ordynacji wyborczej w kierunku JOW, wtedy większościowy system da nam miażdżącą przewagę nad lewicą i ludowcami.
Chodzi zatem o mądrą koalicję z PIS. Chodzi o zastąpienie LPR i Samoobrony. Chodzi o misję podobną do tej którą w tym rządzie pełni PSL. Następnym razem PO zamierza rządzić już w koalicji z LID i PSL jeżeli ten przejdzie jakimś fuksem jak zwykle. Mój pomysł, to pomysł na realną IV RP. Na przeszkodzie stanąć może EPISKOPAT (z agentami tamże) i wiecznie wystraszony WATYKAN, który teraz na pewno by nie powołał OPUS DEI. Tymczasem ja domagam się powołania drugiego operującego na terenie Polski i wśród skupisk Polaków na całym świecie. Tam też powinny być oddziały towarzystwa „POKOLENIE JP II”. Jak widać nie mam nic przeciwno programowej kontroli misji tej organizacji przez Kościół, ale niech się z daleka trzymają lewicowi biskupi i kojarzeni z komuną, michnikowszczyzną, herezjami, heretykami którzy jak ten poniższy powinni być dawno temu EKSKOMUNIKOWANI!
http://pl.wikipedia.org/wiki/Tomasz_Węcławski
Na takich ludziach budowano kościół w Polsce w III RP. Niestety. I to dalej trwa. Zatem mój pomysł jest jednocześnie ruchem odnowy kościoła zarówno od samej góry pilnowany przez papieża żeby herezji nie było, jak i oddolny pilnowany przez proboszczów w oddziałach parafialnych żeby głupot nie było. Tego nie zapewni żaden inny ruch katolicki, powtarzam ŻADNY. Tam można pogłębiać wiarę, szukać jej w sobie, cieszyć się z duchowej wspólnoty naprawdę wierzących ludzi, ale trzeba też struktury która pozwoli katolikom włączyć się w samorządy, w rządzenie Polską! Tego brakuje, tego nie ma, nie było nigdy.
Taka struktura powinna powstać już w 1989 roku, kiedy trwał Okrągły Stół i w ramach dialogu mordowano niepokornych księży… tak dla zdyscyplinowania biskupów, żeby dialogowali jak im komuna dyrygowała z towarzyszami z opozycji, bo tam było większość towarzyszy z PZPR, niektórzy tylko chwilowo mieli przerwę, później weszli do UD-KLD-UW i końcu do jednoczącego LID. Uważam że spisek antykatolicki spowodował oddanie Polski w łapy lewicy, libertynów, michnikowszczyzny, masonów, sekt. Mam nadzieję że w osoby za to odpowiedzialne w Episkopacie spadnie piorun od samego Boga!
Długi tekst, ale myślę barwny i ciekawy? Co na to katolicy? Opinie lewusów i antykatolików mnie nie interesują. Wyborcy PO mogą pisać, bo na pewno wielu z Was będzie szukać nowej siły na która można głosować, zatem jeżeli nie PIS, nie PO, to kto? Może katolicki komitet? :) Komitet blokowy, w tym siła, zatem nie tylko mohery, ale konserwatywny liberalizm, nie tylko chadecja, ale i narodowcy, endecy, konserwatyści klasyczni.
To mogłoby się udać, gdyby nasz Episkopat był z narodem, ale uważam że nie jest.
Odszczekam kiedy podobny pomysł będzie od Episkopatu realizowany. Przecież to nie jest upolitycznienie Kościoła, bo nadal Episkopat i proboszczowie nie będą mówić na kogo imiennie głosować. Sam komitet wyborczy to będzie osobna struktura poza właściwą organizacją. Można powołać osobne stowarzyszenie dla samego komitetu wyborczego. Byle chcieć tworzyć taki system, nie czekajcie Kochani Duchowni na partię moherową, bo ona powstanie, mam takie przeczucie. Zabierze z milion głosów PIS i przepadnie ciągnąc na dno PIS, a wybierając koalicję PO-LID-PSL, czyli JESZCZE GORZEJ niż teraz! Być może plucie na Kaczyńskich skończy się też przegraną profesora Lecha Kaczyńskiego w wyborach prezydenckich i wygraną kogoś z frontu obrony III RP, niekoniecznie to będzie Tusk. Niemców Polacy nie lubią, może zatem Anglik, albo tradycyjnie ktoś z lepszego narodu spoza bydła.
