Emisariusz IV RP Emisariusz IV RP
56
BLOG

Stwórzmy 10 mln organizacji w JEDNEJ WIELKIEJ - "Stowarzyszenie

Emisariusz IV RP Emisariusz IV RP Polityka Obserwuj notkę 7

 Dosyć to prosta koncepcja wielkiej ngo, chociaż innowacyjna, przy czym mam w głowie wiele wersji stowarzyszeń jakie potrzebne są Polsce, społecznościom w JST, czy otoczeniu partii politycznych, czy np. w szkołach jako ramię osobowości prawnej ngo dla RAD SZKOLNYCH. Nowy pomysł narodził się stopniowo, zwykle to lata obserwacji, przemyśleń. Mam też wizję polityczno-światopoglądowego zjednoczonego narodowego frontu wobec PO-LID-PSL i stworzenie zatem realnego koalicjanta dla PIS choćby owe środowiska były wrogie także PISowi, w tym novum. Kto się czubi, ten się lubi… bo zjednoczy nas sprzeciw wobec wszechpotężnej MAFII OBROŃCÓW III RP!!!

Musi się zjednoczyć wreszcie dosłownie cały naród przeciw układom Okrągłego Stołu Magdalenki, przeciw PO-LID-PSL, przeciw temu całemu ZŁU po 1989 (potępiając czasy przed 1989 z zasady), kiedy dużo obiecywano zwykłym ludziom, a stale jest gorzej tej biedniejszej połowie, coraz biedniejszej. To powoduje też wolniejsze bogacenie się tej drugiej „lepszej” połowy, to naczynia połączone i NAJWAŻNIEJSZE jest to dolne BIEDNE naczynie, bo ciśnienie idzie do góry i napełnia kasą zamożniejsze warstwy, zatem im zamożniejsi biedni, tym jest lepiej klasie średniej, tym bardziej oligarchom.  Na nędzy bogacze już nie zrobią naprawdę dużych pieniędzy, bo co można zrobić  w gminie gdzie większość ludzi żyje z 500-1000zł???

Szczyt wyzysku minął, zatem trzeba radzę zmienić taktykę na stosowaną w Irlandii czy Anglii gdzie nawet biedny człowiek ma szansę na przyzwoite życie bez upokorzenia nędzą mimo stałej pracy, mimo prowadzenia własnej mikrofirmy, nawet z zatrudnieniem kilku ludzi!!! Jestem wyborcą PIS, od czasów PC wierzę w Kaczyńskich, choć miewam chwile zwątpienia. Poprowadzi nas (PRAWICĘ frontu sprzeciwu wobec PO-LID-PSL) do wygranej oczywiście tylko PiS jako silne środowisko polityczne o wyrobionej marce, 5 mln wyborcach na DZIEŃ DOBRY i podzieli się PIS władzą z narodem skupionym w NARODOWYM KOMITECIE OBYWATELSKIM „IV RP”.

Teraz jednak piszę o innym pomyśle, dla odmiany apolitycznym, czysto obywatelskim.  Otóż na czym polegała słabość I Solidarności choć aż 10 mln członków zasilało ten fenomen PRL? Po pierwsze że zbyt wiele zależało od kablarza DUCE BOLKA sterowanego do dzisiaj i ubeków w zarządach, wszędzie była masa donosicieli, zawodowych agentów nie tylko PRL, byli też agenci michnikowszczyzny, byli zapewne agenci obcych państw, masoneria, ludzie tacy jak Celiński, który w końcu stał się komunistą po obaleniu komunizmu... wcześniej straszny opozycjonista… ale jakoś nie utłukli go za to jak wielu księży. Nie on jeden ocalał w PRL i znalazł rodzinę w LID w nowej III RP. W ramach LID i PO oraz PIS (niestety PIS nie jest taki też idealny pod kątem antykomunistycznym) Chamy połączyły się z Żydami, to CUD III RP z ostatnich lat już bez ściemy realizowany otwarcie, wcześniej maskowany w UD, UW, KLD. Zatem czym była opozycja w PRL w ramach różnych wizji socjalizmu, udawaniem? Pułapką na prawdziwych dysydentów, którzy ZNIKALI BEZ ŚLADU, czy inaczej przenosili się w zaświaty? Kim był za PRL zatem naprawdę ten wróg lustracji ów przykładowy Celiński, którego nie znoszę tak samo jak Geremka i tysiące im podobnych drani?

Cóż I Solidarność kryje w sobie wiele tajemnic jeszcze… a II Solidarność była już agenturą całkiem w okresie PIERIESTROJKI, transformacji. Nie twierdzę że większość działaczy, ale wielu, zbyt wielu ukrywało swoją przeszłość z PRL i ukrywa dalej. Doszły też po 1988 nowe czasy i nowe HAKI. Brudy prywatyzacji, przekształceń będą nieraz gasiły kariery ludzi, bo wielu, wielu ma coś na sumieniu z lat 90-ych, tysiące ludzi są przestępcami, choć chodzą z głową wysoko uniesioną, konta wielocyfrowe, majątki takie że byłoby co płacić w podatku katastralnym. Okazja czyni złodzieja, jeżeli ktoś jest słaby moralnie, a okazji nie brakowało, nie brakuje…

Wróćmy jednak do mojej wizji.  Terenowe filie I Solidarności nie miały zbyt wiele możliwości programowych, kontaktowych w ramach całej Polski czy województw – nie było przecież INTERNETU jak teraz powszechnego, a Tygodnik Solidarność opanowała michnikowszczyzna pilnująca bydła żeby nie podskakiwało za bardzo, albo właśnie na rozkaz z Moskwy, PZPR…  żeby BARDZO PODSKAKIWAĆ reżimowi, sowietom, wymachiwać szabelkami-styropianem żeby wywołać zupełnie niepotrzebny STAN WOJENNY niszczący te zdobywcze całkowicie. To było coś podobnego do Powstania Styczniowego gdzie też na szczytach władzy siedziało ciekawe, koszerno, przechrzczone towarzystwo, w tym masoni, lider społeczności żydowskiej w Królestwie Polskim… Bardzo skorzystali na wycięciu POLSKICH ELIT po 1863, to było już dobicie narodu polskiego po wcześniejszych powstaniach. Tak samo skorzystali Żydzi na Stanie Wojennym i represjach, wypędzeniu zagranicę dziesiątek tysięcy działaczy, setek tysięcy zwykłych ludzi-odważnych, zaradnych skoro porzucili ojczyznę na zawsze przeważnie w niepewny tułaczy los. Nie wrócili po 1989 roku na ogół już, to prawie milion ludzi z dekady lat 80-tych.  

Tu nie chodzi o antysemityzm, ale o fakty. Żydzi naprawdę skorzystali na represjach Polaków ma Polakach i wypracowali sobie z nomenklaturą, sowietami, donosicielami układ pozwalający dokonać ROZBIORU POLSKI po 1989. Dokonało się, weszli Żydzi w lukę braku elit, wzięli nas też zaskoczeniem, szybkością zmian-przekształceń, skalą rabunku – transferu dewiz zagranicę, skalą afer, niegospodarności, przekrętów. Tego nie cofniemy, ale możemy teraz to ZATRZYMAĆ. Żydzi nas po raz kolejny przechytrzyli, choć jest ich w Polsce najwyżej 100 tys aktywu-aparatu, przecież po 1944 roku jakże było? Jakże było po 1917 na ziemiach opanowanych przez bolszewików choć Żydów więcej było u mienszewików, ot jak zwykle walki frakcji. Cóż to się działo po 17 września 1939?

Podobny schemat był działania od 1968 roku, kiedy moczarowcy w PZPR trochę przygasili Żydów i ci musieli opracować plany odzyskania władzy pełnej nad Polską, Polakami. W odpowiedzi powstał KOR z różnymi frakcjami żydowskimi w aktywie-aparacie (teraz wiemy że dużo jest frankistów, przechrztów, niby spolonizowanych Żydów) i stopniowo uzgodnione (no właśnie z kim?) wizje przewrotu 1980-81 i dalsze wydarzenia z dużym zwrotem po 1985, kiedy Gorbaczow przemienił komunizm w… komunizm kapitalistyczny (opracowano taki plan polityczno-gospodarczego podboju Europy) i tak powstała obecna UE oraz sterująca nią ROSJA w zasadzie w całości gdzie ZECHCE skoro nawet premierów rządów mają z KGB (PRODI we Włoszech).  

Co ciekawe NATO europejskie też wygląda na dziwną strukturę w pełni kontrolowaną przez Rosjan, przynajmniej na etapie infiltracji, agentów wpływu. Rosjanie wiedzą o nas wszystko, my o nich prawie nic. To oznacza że tylko USA ma jakieś możliwości bojowe, a reszta jest rozpracowana i atak Rosji na Europę byłby straszliwie niszczący znacznie bardziej niż stratedzy zakładają. Musimy uważać żeby Polska nie była znowu zapalnikiem ograniczonej TYLKO DO NAS wojny (jak zwykle) bo zwykle my albo Serbia… Zachód rozwali np. z wielu względów Królewiec, a Putin nas i po grze. Koniec wojny, pokój, a Polaków 40 mln mniej, albo w wariancie lekkim stolicę przenosimy do Krakowa, a Warszawa traci prawa miejskie i staje się jeziorem w leju, czy pustynią ruin po 150 megatonowym ostrzeżeniu dla świata, dla USA, dla NATO, dla UE, Europy. Oczywiście na taką bombę żaden schron nie pomoże podziemny jeżeli walnie w ziemię, chyba że w powietrzu fuknie… ale przecież żeby zlikwidować Prezydenta muszą w glebę dla pewności walnąć. Może górnicy na pokładzie 1000 przeżyją, ale też wątpię, bo to będzie spore trzęsienie ziemi i wszystko zasypie. Piszę to żeby uświadomić nam iż jest kraj, naród który wybiera takie władze Rosji, które rozważają zabicie wszystkich Polaków, a może nawet KONIEC ŚWIATA.

To już nie są jacyś tam TATARZY-rzeźnicy czy Szwedzi, Niemcy coraz „lepsi”. Tym razem grozi nam 100% eksterminacja, to nie grozi nawet Żydom w Izraelu w zakresie FULL, a nam grozi. Polsce, Polakom grozi prawdziwy HOLOKAUST, sądny dzień kiedy 1000 atomówek niszczy nas całkowicie. Świat nas nie obroni, poświęci jak zwykle. A my droczymy się z Amerykanami czy chcemy tarczy czy nie??? Przecież jej brak będzie zdradą Polski, bo wiadomo że za tarczą przyjdzie zwiększenie obecności USA w Polsce i automatycznie wojsk NATO (Brytyjczycy, może inne nacje, byle nie Niemcy z wiadomych powodów) Dopiero wojska sojuszników, najnowsza broń antyrakietowa, przeciwlotnicza, samoloty najnowszych generacji, okręty, ze 100 tys wojsk amerykańsko-brytyjskich zapewnią nam bezpieczeństwo i jednocześnie Europie całej, USA. To będzie ostateczne, historyczne odsunięcie Rosji od Europy w sensie strefy ataku bez konsekwencji wojny globalnej, zmiana stref wpływów. Polska jest w okresie krytycznym, całkowicie bezbronna i OSAMOTNIONA de facto.

Bez tego nie ma szans też na przyciągnięcie Ukrainy, Białorusi do NATO, UE, czy po prostu do Europy, bo te kraje mogą pozostać neutralne jak Szwajcaria.  Uff ale offtopic J lubię grafomanić J Wracam do głównego tematu. Warto zerknąć na punkty Porozumienia Sierpniowego. Są do dzisiaj niektóre interesujące. Przecież taki Kuroń musiał wiedzieć z Geremkiem że reżim nie pomiłuje nawet light działalności opozycji, bo to szybko przestał być związek zawodowy, to była już OPOZYCJA wobec PRL z żądaniami lepszej wizji socjalizmu, bo nikt sobie nie wyobrażał jeszcze pełnej niepodległości, raczej prędzej w wyobraźni widziano POZNAŃ 1956’, WĘGRY 1956’, CZECHOSŁOWACJA 1968’. Za szybko wtedy nastąpiła liberalizacja, to jest dowód na jej fasadowość, sztuczność – podpucha, prowokacja – pretekst do WOJNY Z NARODEM.  

Moją wizją jest stworzenie takiej ngo 10 mln członków, gdzie każdy byłby także jako JEDNOOSOBOWĄ ORGANIZACJA, firma i prowadziłby jakiś klub, komisję, inicjatywę formalną, choćby BLOG na Salonie24 jako gminny watchdog ngo czy think tank. I Solidarność to nie było stowarzyszenie, a związek zawodowy, zatem mocne ograniczenie misji, celów zwłaszcza że był to PRL... Tymczasem stowarzyszenie obecnie także może dbać o prawa pracowników, w tym w mikrofirmach, rzemiośle, MSP, budżetówce. Pracownicy w małych firmach są bezbronni. To się MUSI SKOŃCZYĆ, ten wyzysk, dziki kapitalizm niewolnictwo budujący, patologie. Oczywiście nie ma umocowania stowarzyszenie w prawie takiego jak związek zawodowy, ale… za pomocą swoich ram prawnych plus POTĘGA MEDIÓW jest wstanie wiele zdziałać. Proszę sobie wyobrazić niezależną gazetę gminną i krytyczny artykuły o np. jednej z miejscowych firm, gdzie łamie się prawa ludzi. Musi nastąpić tam poprawa, media mają MOC, także siłę nacisku na samorząd, który może taką firmę, przedsiębiorcę przycisnąć mocno kontrolami.

Zatem zachęcam do zakładania w miastach, gminach, powiatach stowarzyszeń celów pożytku publicznego i osłony praw pracowniczych, praw przedsiębiorców, dialogu między nimi, a samorządem.  Wiele gmin czy nawet większość z problemami bezrobocia, biedy, patologii, niskich płac (zbyt niskich, to problem nr 1 Polski!!!) musi samodzielnie to rozwiązać siłami społeczności, dla jej własnego DOBRA. Szkoda że setki gmin czekały na CUD nieraz całą III RP, aż młodzi wyjechali i co czeka taką społeczność? UPADEK stopniowy, wygasanie żywotności, starzenie się całej populacji i dalsze migracje resztek młodych. Bieda jest kamieniem u szyi także dla elit miejscowych, nic się nie opłaci, słabe kadry pracowników, bo na edukację nie stać…

Moim zdaniem trzeba zacząć ustawowo budować społeczeństwo obywatelskie, skoro ludzie na ogół SAMI nie są wstanie założyć, prowadzić MOCNYCH, pożytecznych NAPRAWDĘ organizacji i mam na myśli uprzywilejowane stowarzyszenia dla całych społeczni osiedli, sołectw, gmin, miast ściśle powiązane z samorządem, jednostkami samorządu wszelkimi.  Np. samorządowe STOWARZYSZENIE ROZWOJU GMINY z mocy ustawy specjalnej i poszczególne sztywno zaprojektowane schematycznie oddziały, kluby, koła ogarniające wszystkie szkoły, ośrodek kultury, zdrowia, sołectwa-osiedla, wszystko, wszystkie tematy z zadań własnych gminy w szczególności. To musi mieć umocowanie ustawowe, bo będą straszne opory z budżetówki, samorządów. Któż to chce mieć na głowie OBYWATELI, jakieś BYDŁO ma mi grzebać w papierach, wypominać że budżetówka robi coś źle, a kręcenie lodów, skręcanie przetargów, kosztów jest beee? A KUKU! No właśnie.

Ustawa zapobiegnie łasce-niełasce, ngo obligatoryjnie w ramach przymusowych zadań własnych JTS, będzie to ustawowy obowiązek. Każda gmina, powiat, województwo ma założyć taką organizację o podanej strukturze oddziałów lub zalążkowych klubów-kół z wizją oddziałów kiedy będą chętni w większej liczbie.  Pomysł jest radykalny.  Zdecydowanie poprawi sytuację gmin wiejskich i miejsko-wiejskich, bo tam są szczególne braki w strukturze społeczeństwa obywatelskiego nowej generacji oparte na ngo powstałe w ostatnich latach, czy po 1989. Inną kategorią są organizacje z PRL, większość jest pożyteczna, ale to inna bajka. Nie jest misją LKS czy OSP czy KGW rozwijać małą ojczyznę w całokształcie. Nie było wizji organizacji typu: WATCH DOG czy THINK TANK czy ekologicznych (szeroko rozumianych) i innych. 

Pomysł kieruję do PO-PSL-LID i PIS z Prezydentem, bo możecie go wprowadzić szybką ścieżką w parlamencie nawet tej wiosny. Efektem będzie około 3 tys nowych potężnych stowarzyszeń dla całej ludności Polski i emigracji, DIASPORY POLSKIEJ. NGO owe będą miały oddziały, nierzadko także  z osobowością prawną, słowem nastąpi ogromne pomnożenie organizacji, uwolnienie energii Polaków i to wreszcie bez dzielenia się przez poglądy polityczne. One nie są ważne w tej inicjatywie, niech sobie każdy ma jakie ma. Chodzi o rozwój POLSKI i Małych Ojczyzn Lokalnych, czy Ojczyzn Regionalnych. Nie może to służyć do polityki w sensie kreowania wizerunku dobrego jednej partii kosztem np. PIS jako np. oficjalne stanowisko zarządu. Zostawmy Bogu co BOSKIE, cesarzowi co cesarskie i nam to co jest ważne dla zwykłych ludzi – ŻYCIE CODZIENNE i przyszłość w naszej małej ojczyźnie. Dużej też, bo całość systemu powinna być STOWARZYSZENIEM ROZWOJU POLSKI.  

Chciałbym żeby każdy członek tego ngo poczuł się JEDNOOSOBOWĄ firmą, stowarzyszeniem, fundacją. Słowem nie liczyć tak bardzo na INNYCH, że ktoś coś zrobi za nas, ale sami działajmy. Oczywiście nie podważam pracy zespołowej nawet 10 mln ludzi w tej ngo, ale nie chcę syndromu typowego stowarzyszenia, gdzie jest np. 100 członków, czy jak w PTTK 50 tys, czy jak w LOK za PRL 2 mln, ale działają głównie zarządy, prezydia zarządów, aktyw, aparat J Tak nie może być, to marnowanie potencjału. Zatem widzę możliwość żeby każdy mógł założyć klub, koło zalążkowo JEDNOOSOBOWE z pieczątką itd. formalnie uchwałą zarządu i niech działa INDYWIDUALISTA, niech szuka sojuszników, ale nie jako wariat, oszołom opozycji wyśmiewany przez miejscowy beton ZSL-PZPR-ORMO-PO-TW. Tak zgaszono po 1989 roku miliony Polaków, wielu wyjechało zagranicę, nie poczuli że to ICH POLSKA!!! Jeżeli ktoś będzie prezesem (hahaha) swojego nawet jednoosobowego (a tego nikt nie będzie wiedział spoza ngo) koła-klubu czy przewodniczącym komisji, rady to poczuje się dowartościowany jako DZIAŁACZ, w coraz większych sprawach jeżeli podoła, a trzeba próbować. Miliony takich ludzi nie jest wstanie przebić się przez BETON układów miejscowych czy regionalnych, krajowe mafie. To zmieni sytuację, bo może w sprawach gminy pisać jako członek stowarzyszenia i jego JEDNOSTKI, przybić dwie czy nawet trzy pieczątki (hehehe organizacji, koła, swoją osobistą prezesa) i od razu inaczej. Przecież to będzie FORMALNE PISMO osoby prawnej do osoby prawnej! Teraz taki mail jest traktowany jako SPAM i delete. To samo robią nasi parlamentarzyści, zewsząd są skargi że biura parlamentarzystów nie odpowiadają na maile, na poważne pisma, listy. Kogo my k… wybieramy do sejmu, senatu, PE? Samych drani?  

Rozumiecie już ideę 10 mln organizacji w JEDNYM stowarzyszeniu apolitycznym pożytku publicznego, a rozwoju Polski? Kluczem jest ustawa, albo mocne autorytety które nawet bez ustawy są w stanie to zrealizować, zachęcić społeczności gmin, samorządowców wszystkich szczebli JST. Bez ustawy nie będzie to powszechne, znowu będą równi i równiejsi. Jak znam życie pomysł przyjmie się wtedy w miastach, a całkiem NIE na wsiach i małych miasteczkach. Ustawa daje tylko możliwości, można ją porównać do ustawy o samorządzie gminnym, następnie powiatowym itd. Musiała jakaś powstać, prawda?

Moja ustawa jest jakby o SAMORZĄDZIE OBYWATELSKIM, to nie jest totalitaryzm, ale coś zupełnie przeciwnego, nowy organ między tłumem, a podmiotami nie tylko budżetówki, ale w ogóle podmiotami.  To nam pozwoli poczuć się GOSPODARZAMI POLSKI, obywatelami. To ożywi samorządy, także te osiedlowe, sołeckie, bo będzie je można wzmocnić oddziałami z osobowością prawną. Będzie można wzmacniać realizację uchwał zebrań osiedlowych, sołeckich poprzez ngo także na zasadzie partnerstwa publiczno-prywatno-obywatelskiego.  

Snuję wizję koalicji PiS i całej prawicy patriotycznej w ramach wspólnej listy komitetu wyborczego: PiS i SOLIDARNOŚĆ PRAWICY PATRIOTYCZNEJ Solidarność Prawicy Patriotycznej to po pierwsze wielki ruch nieformalny w tym blogerzy, a po drugie powinnno to być WIELKIE STOWARZYSZENIE o masowości, zapale, sile I Solidarności. Mógłby na jego czele stanąć sam ANDRZEJ GWIAZDA żeby dopełnić swoją misję w NARODZIE POLSKIM już bez BOLKA, bolków na karku... Do II RP prowadził nie tylko Piłsudski, niech Gwiazda stanie się np PADEREWSKIM naszych czasów! My jako zbiorowość obywatelska będziem zbiorowym DMOWSKIM. Tusk strzela gole dla Polski jak Łukasz.de PO-dolski "Śmierć Rotmistrza Pileckiego" - 85 min, warto i trzeba obejrzeć. To POLSKI BOHATER NARODOWY, zasługuje na epickie filmy kinowe. Zapisz się do grupy "IV RZECZPOSPOLITA" E-mail: Odwiedź grupę IV RP - przyjazna m.in dla PiS i wyborców Prezydenta Kaczyńskiego PO-lakom gratulujemy coolturalnego kanclerza PO-land Prezydent WSIo PO-laków Nikodem "TW BOLO" Dyzma CUD-ny PO-wód do dumy PO-laków, SB-olałe serducho, gryzie trochę sumienie? Kablowanie... Taka robota elektromontera-elektryka, ciągłe KABLOWANIE. Oddaj NOBLA dla SOLIDARNOŚCI sowiecki łobuzie!!! Obejrzyj się agencie za siebie aż do 1970 Tuskapaka Amaru Sońce Peru-Kaszeb czyli PO=TWÓR i gieremkomaniec Nowy blog PAWŁA PALIWODY. Paweł pisuje w kilku miejscach, m.in GAZETA POLSKA, www.propolonia.pl, czy na www.prawica.net, wcześniej na zamordowanym BMPL.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka