Nie napisałem nic po stu dniach, bo brakowało mi słów ze słownika ludzi cywilizowanych.
Juz dwa czy trzy pierwsze dni wieściły nadchodzącą katastrofę. Generał C. specjalizujący się w sprawach między innymi Watykanu- jak zeznawał Maciarewicz na którejś z komisji- został uchwycony w kamerze za plecami Olechowskiego. Patron i klient. Oficer i "Must". Wcześniej watykański przyjaciel ocja Hejmo, wielebny biskup Dziwisz odważnie głosił, że lustracja zaszkodzi kanonizacji Jana Pawła II. Bardzo już nieżywy papież nie miał możliwości odnieśc się do tego osobiście. Czy wzmiankowani panowie znają się osobiście, nie wiem- ale "chemię" pomiędzy nimi wyczuje się bez psiego nosa.
Nieznany szerokiej publiczności prawnik o nieszczególnej urodzie zostaje misnistrem sprawiedliwości. Zasłynął brawurowymi obronomi Stokłosy i Pana Ryśka. Tak brawurowymi, że udowadniał, że oskarżony ma nawet prawo do okłamywania sądu. Do tej pory sądziłem, że można odmówić składania zeznań, a tu słyszę że można również kłamać sąd. W pierwsze dwa, trzy dni wyczytałem czy usłyszałem apel od jakiegoś prominentnego polityka platformy- Pan Rysiek może wracać do kraju.
Tuż po wyborach usłyszałem, że pan Kutz miał bardzo niechlubne w przeszłości chwile. "Gnojce" z IPN opublikowały katalog. Patrzę , czytam i widzę Kutz. Tak, ten sam. Jakiś czas potem okazuje się, że senator Niesiołowski donosił na senatora Czumę, który również donosił. Senator Czuma wybaczył Niesiołowskiemu. Nie wybaczyła mu jego ex- narzeczona, która nie donosiła, a którą senator Niesiołowski w latach dziewięćdziesiątych odsądził od czci i wiary.
TW Michał Boni, został szefem doradców premiera.
Gazeta Wyborcza przeprowadizła sondaż, w którym zapytała czy Polacy zaakceptują jako przełożonych ( sic!!!) żydów. Jak wiadomo GW wyprzedza zwykle nadchodzące wydarzenia. A wydarzeniem będą "marcowi wygnańcy" i pewnie ich potomkowie. Część bezpieki, ta o rodowodzie afrykańskiego plemienia, wraca w glorii skrzywdzonych przez komunę. Zastępy bohaterów walczących z komuną dowartościuje w TVN redaktor Sianecki albo i sam dyrektor Miecugow. Szykuje się lans przez miesiąc co najmniej. Jakieś 1,5 miesiąca temu usłyszałem, że należy zmodyfikowac ustawę pozwalająca na zmianę nazwisk- co oznacza że przybędzie kilka tysięcy Radziwiłłów, Czartoryskich albo Polańskich.Z ostatniej chwili- uderzająco podoby do Władysława Bartoszewskiego ( ta sama śniada cera, wydatny nosek i mięsiste usta) Grzesio Schetyna jednak się zgodzi dać obywatelstwo marcowym emigrantom- wydał polecenie wojewodom o ekspresowym tempie.
Pmiętajmy, że platforma chce reprywatyzować na następiujących zasadach- co można - to zwrócić. Miasto Warszawa na przykład zaczęło na gwałt remontowac kamienice pozostające we władaniu Hanny Gronkiewicz - Walc. Ziemi już się nie zwróci- została zakupiona przez Piskorskich i innych. Starych obszarnikóew to my tu nie chcemy. Iccaków owszem tak. Czy ta reprywatyzacja będzie miała wartośc 65 miliardów $- tego nie wiem, ale apetyty i możliwości są duże.
Najsmutniejsze w tym wszystkim jest fakt, że prezydent w tych dniach zapala po raz pierwszy w Polskiej historii świecę w święto Hanuka, były premier już jako dziecko wiedział o mordach na żydach ( ja na przykład już jako dziecko wiedziałem o żydokomunie - ex- premier o mordach) i dalej ex-premier Kaczyński tajemniczo twierdził , że nawet Adam Michnik nie może mu zarzucić antysemityzmu. Na marginesie, czemu pan prezydent nie wysmarował głowy błotem albo nie pociął się nożem w geście solidarności z muzułmanami w święto Aszura. Mamy przecież swoich Tatarów.
Najsmutniejsze, bo oznacza to ni mniej ni więcej że cała scena polityczna jest pod wpływem najgrożniejszego agresora, z jakim się zetknęliśmy kiedykolwiek. Najgrożniejszego, bo mechanizmy obronne narodu, używając medycznej paraleli, nie identyfikują go jako śmiertelnego niebezpieczeństwa.
No a starszymi braćmi premiera Tuska, jak donosiły media będą Jan krzysztof Bielecki " wychowany w inteligenckiej żydowskiej rodzinie" oraz Władysław Bartoszewski, który sam o sobie co prawda mówi, że nie jest ani wredny ani żyd, ale którego ambasador Izraela komplementował słowami- Izrael istaneje tak niedawno- a już mamy dwóch ministrów spraw zagranicznych.
Prawnik platformy, pan Dubois zasiada cza siadał w radzie nadzorczej J&S, tej samej której łaskawie pan Waldek umorzył kilkaset milionów . Obrońca Pruszkowa, prawnik PO.
Boże, nasze pięć minut minęło już bezpowrotnie?
