Liczyliśmy wszyscy, że w Polsce pojawi się ponownie Stefan Michnik. Brat Adama.Sędzia stalinowski, któremu przypisywane jest wydanie kilku wyroków śmierci na Polskich patriotach. Liczyliśmy, że pojawi się na ławie oskarżonych, a sąd wyda adekwatny wyrok.
Okazuje się, że jest szansa na to, iż pojawi się jako chwalebnie prześladowany przez komunę. Siedzi sobie w tej chwili Szwecji, która jest małą ojczyzną żydów po roku 1968, z Polskim paszportem. Szara eminencja PO, Grzegorz S nakazał wojewodom działanie w ekspresowym tempie. Co za ironia, chichot, paradoks.
Pewien licealista, który w dojrzałym wieku zaistniał jako współanimator całego nurtu myślowego, w 1968 roku objawił się jako dzielny młody opozycjonista piszący list w obronie "czegoś". Wtedy też pierwszy raz trafił do więzienia. W więzieniu bywał kilka razy. Za każdym razem wychodząc z uśmiechem rezolutnego wiarusa, opromieniony sławą opozycjonisty. Z każdym następnym pobytem w więzieniu rosła zarazem jego wiarygodność. Skwapliwie skorzystał z wyreżyserowanej wiarygodości nawołując do miłosierdzia bliżniego. Do wybaczenia. Potem zarządał. Ku ku k..wa, odpierdolcie się od ludzi honoru.
Marzec 1968. „Żydy" kontra „Chamy". Do sprowokowanych wewnętrznymi tarciami komuchów dołączaja ludzie autentycznie wierzący w zryw. Dość szybko jest po sprawie. Część frakcji „Żydów" musiała uciekać. Miejsce emigracji jest bliskie i obrzydliwie zamożne - Szwecja. Ale przecież nie dla Polaków. Miejsce marzeń dla zwykłego Polaka staje otworem tylko dla ok 20 tysięcy żydów- w większości stalinowskiego autoramentu.Wygnańcy. Dla ogromnej większości z nich 1968 rok był tylko naruszeniem etniczego przywileju. Dzisiaj, zasileni przez swoje kulturowe klony są aktywni ponownie. Wszakże z jedną różnicą- dzisiaj są autorytetami.
Starszy brat był prostolinijnym człowiekiem- kula w łeb. Dupochronem był majestat sędziowskiej togi.
Młodszy, którego tradycjom rodzinnym zaufał ge ge generał oraz Kiszczak dostał rolę pośrednika pomiędzy Kuroniem, Mazowieckim i Geremkiem a Kiszczakiem i Urbanem. Wszyscy połączeni plemiennymi więzami i misją polityczno- światopoglądowo- ekonomiczną. Podali sobie ręce ponad podziałami. Jak szlachetnie jest pieknie się różnić.
Młodszy z Michników w nagrodę dostał oręż potężniejszy od starszego brata. Narzędzia do mordu na zbiorowej świadomości Polski. Gazetę W. Dupochronem jest aura opozycjonisty, tak przeciez miła Kiszczakowi i Urbanowi.
Każde silne państwo zdrajców wsadza do więzienia albo wykonuje karę śmierci. Kraj, który tego nie robi, wysyła sygnał swojej słabości. Daje zachętę i szybko znika z mapy. W Polsce za chwilę co drugi gad dumnie wypnie pierś do orderów, a przynajmniej okaże się walczącym patriotą.
Smutne
