Tak ostatnio naszło mnie jakieś takie poczucie... No bo dziecku zamiast dzielnie gotować zupę z wyszukanych starannie warzyw kupuję słoiczek... Mężowi nie gotuję solidnego obiadu z dwóch dań i deseru. A nawet jak ugotuję to bynajmniej nie czuję z tego powodu satysfakcji. Mieszkanie nie lśni czystością. A na domiar złego chcę wrócić do pracy.
Miłośniczka kotów i zdrowego rozsądku
W razie czego zostawiam moje gg: 2477683
Łucja
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura