Tu miał powstać tekst o Babach na Dzień Kobiet ;)
Jednakże Kocicowi sił zbrakło.
Od poniedziałku pracuję, a nie dość że pracuję to szukam jeszcze lepszej pracy. Cały tydzień na pełnych obrotach, oczywiście wieczorem trzeba jeszcze posprzątać, wyprać etc. (takie tam 'kobiece' roboty), zająć się Łucją póki nie zaśnie. A Łucja dziś ciężki dzień miała, zębiska chyba kolejne wyrastają (aktualnie możemy się pochwalić sześcioma zgrabniutkimi sztukami) i raz po raz wznosiła gromkie okrzyki w większości w górnych rejestrach.
Dlatego jedynie kilka słów od przemęczonego Kocica.
Salon24 jest jak to zwykle w takich miejscach bywa mało kobiecy, ale śmiem twierdzić, że kobiety tutejsze są wyjątkowe (zresztą chyba w każdej kobiecie jest coś wyjątkowego i wspaniałego absolutnie) i wprowadzają coś bez czego salon24 byłby być może równie ciekawy, ale na pewno bardziej brutalny.
Kobietom tym (a zwłaszcza uczestniczkom babskiego zlotu) zawdzięczam dużo radości i wzruszeń.
Na koniec malutki bonusik:
