Od kiedy pojawiły się słowa o zamachu w Smoleńsku wielu zadawało i zadaje sobie pytanie o motywy.. Skoro jest zbrodnia musi być motyw. Tylko „psychiczni „ mordują bez motywu, a jeśli miałby to być zamach to starannie zaplanowany i dokonany raczej nie przez „psychicznych”.
Motywy Rosjan? Czy wyolbrzymiane przez PiS zabiegi prez, Kaczyńskiego przeciwko Rosji mogłyby być wystarczającym motywem? Wydaje się, że nie.
Rosjanie nie narażaliby się na skandal międzynarodowy z powodu jakiś „występów” w Gruzji bardziej medialnych niż robiących Rosjanom „kuku”.
Motyw, jaki mógłby mieć Tusk? Pogardliwe wypowiedzi braci Kaczyńskich o nim pewnie były dotkliwe, ale wydają się niewystarczającym motywem do tak skomplikowanej operacji jak taki zamach. Nie podejrzewam tez Tuska, aby mógł kryć w sobie aż tyle nienawiści. Mówił kiedyś o miłości, za co sypią się drwiny na niego do dziś, ale o taki stopień nienawiści trudno go podejrzewać.
Pomijam fakt, ze w tym samolocie było wielu jego przyjaciół.
Przeczytanie jednej z notek na tym portalu sprawiło, ze wpadł mi do głowy jedyny sensowny i wytłumaczalny motyw.
Coroczne obchody zbrodni Katyńskiej muszą być dla Rosjan bardzo bolesne. Uderzają w ich wizerunek. Wizerunek wyzwoliciela spod faszyzmu, który jednak dokonywał także zbrodni.
Przypominanie o zbrodni Katyńskiej musi być dla nich tak przykre jak Niemcom o holokauście.
Gdy chodzi o holokaust to Izrael wydaje się mniej gorliwy w mówieniu o nim niż Polska czy wiele innych krajów. Dbają o to Niemcy, od których płynęło i płynie dużo pomocy dla Izraela. Nie dawno Izrael otrzymał dwa nowoczesne okręty podwodne z tym, ze zapłacił za jeden. ‘Dutki” potrafią jednak koić największy bol.
Chyba tylko naiwny uwierzy tez, ze maleńki Izrael mógł pokonać Egipt w wojnie błyskawicznej bez pomocy Niemców i wcale bym się nie zdziwił, gdyby się okazało, ze ekspertów z SS.
Ostatnio tez niemiecki wywiad udowodnił, ze z pomocy takich ekspertów korzystał Fidel Castro. Tak wiec byli oni wszechobecni.
Wracając do motywu…Skoro nie Tusk to jednak Rosjanie.
Trudno oprzeć się wrażeniu, ze wszystko, co dzieje się w Polsce (miesiecznice, rocznice, spory ekspertów i polityków) jest dla Rosjan niezwykle korzystne. W ostatnich obchodach o zbrodni Katyńskiej nie mówiło się prawie nic,
Tak wiec zdarzenie smoleńskie niemal całkowicie ja przyćmiło.
Z całym szacunkiem dla ofiar Smoleńska, zdarzenia te są jednak nieporównywalne.
Wiele tysięcy zamordowanej inteligencji, bestialsko, zwierzęco i bez sądu, a naprzeciw wprawdzie straszny, ale wypadek (lub dobrze zorganizowany zamach) z 96 ofiarami.
Jedynie taki motyw mógłby mieć sens. Zorganizować zamach w tym czasie i w tym miejscu i na takich osobach, aby na kilkadziesiąt lat przyćmił skutecznie katyński mord.
I o ironio...O ironio losu...To ci, którzy najbardziej walczą o prawdę, którzy, zdawałoby się cierpią najbardziej, co stali niegdyś po przeciwnej od ZOMO stronie najlepiej realizują rosyjski scenariusz...
