===================================================================================================
Minęły raptem niecałe dwa dni od "secesji" P. Wiplera - zainteresowany jasno określa wizję swojego funkcjonowania - i wszystkie bzdury wypisywane przez "Wielkiego PISoznawcę" Piętaka opadają, jak sparciałe kalesony...
http://mediologia.salon24.pl/511826,wolnorynkowcy-contra-dyktaturze-popis-u
Pozostaje wyłącznie "czysty, goły" Piętak oraz nonsensowne fantasmagorie tego zgranego i niewiarygodnego "polityka" .
Jeszcze wczoraj człowiek sufluje nowej inicjatywie (może nawet i myśli, że przyda się tam jakiś Piętak...?), pisze peany, przy okazji "propagandowo pozycjonując" samego Wiplera:
"(..) Zadaniem ludzi wolnych – takich jak np. poseł Wipler - a jednocześnie zainteresowanych sprawami publicznymi jest podejmowanie działań mających na celu destrukcję medialno-ustrojowej dyktatury POPiS –u, która całkowicie deformuje życie naszego kraju. PiS bowiem - a to jest szczyt głupoty i niekompetencji – jest i był zawsze za ograniczeniem samorządności.
(..) Jego wizja państwa jest skrajnie centralistyczna, sprzeczna z aktualnym trendem, który oddaje coraz więcej władzy samorządom. Dlaczego władza samorządów musi być ograniczona? Dlatego odpowiadają nasi ideolodzy narodowej wolności i społecznej niewoli, ze są skorumpowane. Kontrolować, kontrolować i jeszcze raz kontrolować powtarzał Lenin a za nim powtarzają to władze PiS. I dlatego poseł Wipler wystąpił z PiS."
===========================================================
A co nadaje "Piętak Tuba" dzisiaj, po upływie półtorej doby (po rzeczowych deklaracjach PW, które osobiście z pozycji "bezpartyjnego prawaka" i wolnościowca, uważam za bardzo interesujące)...?
http://mediologia.salon24.pl/512068,apoteoza-politycznego-klamstwa-samobojstwo-wiplera
"Apoteoza politycznego kłamstwa - samobójstwo Wiplera
Czy w polityce należy kłamać? Odpowiedź na to pytanie zna każdy kto liznął w swoim życiu praktycznej polityki, którą zwie się potocznie taktyką. Pierwszym przykazaniem praktycznej polityki brzmi: w sprawach bieżącej taktyki, potencjalnych sojuszy z innymi partiami polityk nie może mówić prawdy, nie powinien nigdy zdradzać swoich planów, bo wystawia się na łatwy strzał ze strony swoich przeciwników.
W dwa dni po swoim odejściu z PiS poseł Wipler stwierdza, że jego stowarzyszenie będzie sojusznikiem partii J. Kaczyńskiego czyli już na samym początku swojej działalności postępuje dokładnie tak samo PJN i SP, które deklarowały dokładnie to samo z wiadomym rezultatem. Poseł Wipler już na samym początku samodzielnej działalności politycznej udawadnia, że politykiem jeszcze nie jest, że ta dziedzina publicznej działalności jest przez niego całkowicie niezrozumiała."
Litościwie nie pociągnę tego dalej, komentarz nasuwa się jeden":
"Po prostu Piętak..., a raczej Apoteoza Propagandowej Pseudoanalityki i Samobójstwo Logiki"
PS.
Inicjatywa P.Wiplera, to dla mnie najciekawsza od lat propozycja polityczna. Jeżeli proste i wiarygodne deklaracje lidera stanowią filtr przed napływem do ugrupowania Piętaków, to tym bardziej jestem za - czysty pragmatyzm nakazuje Republikanom unikanie pokusy reanimacji politycznych trupów, oferujących w zamian mityczne "struktury"...
To najczęściej nic więcej, niż "przeżarte polityką kliki nieudaczników", które mogą wyłącznie deprecjonować "brand" nowego ugrupowania.
Wipler samodzielnie ma większy potencjał od tej całej menażerii!