konliberalny konliberalny
251
BLOG

Piesi giną pod kołami rowerów

konliberalny konliberalny Polityka Obserwuj notkę 4

 Poruszanie się (w sposób pieszy, bez pomocy maszyn) jest jedną z najbardziej naturalnych czynności i wręcz przymiotów człowieka (oczywiście zdrowego), a nawet dla osób niemogących poruszać się (z przyczyn zdrowotnych lub małych dzieci) pieszo, chodnik jest niezbędną przestrzenią poruszania się na wózku lub za pomocą innych pomocy. Prawo do pieszego poruszania się po drogach publicznych (zarówno tych mających tylko jezdnie, a w szczególności wyposażonych w chodnik) jest jednym z najbardziej naturalnych praw (w tym zagwarantowanych przez nowoczesne konstytucje, dla terytorium Rzeczpospolitej Polskiej przez Art. 52. Ustawy Zasadniczej czyli przepis: „Każdemu zapewnia się wolność poruszania się po terytorium Rzeczypospolitej Polskiej oraz wyboru miejsca zamieszkania i pobytu.”, wręcz tak naturalnym, że przez wiele lat i w wielu reżimach nie podlegało kodyfikacji.

Poruszanie się w sposób pieszy po drodze publicznej, oczywiście ma swoje ograniczenia prawne wyrażone w ustawach, w szczególności w ustawie o ruchu drogowym oraz innych ustawach regulujących sprawy komunikacji i podróży. Jednak osoba przestrzegająca tych zasad (jak i nieprzestrzegająca paradoksalnie również) ma prawo oczekiwać, że inne osoby dostosują się do reguł poruszania, zwłaszcza gdy poruszają się pojazdem i gdy ciążą na nich wynikające z tego obowiązki. To prawo winna egzekwować władza publiczna poprzez organy administracji. W szczególności te ostatnie winny współpracować z obywatelami, gdy oni zwrócą się z prośbą o pomoc w egzekwowaniu podstawowego prawa, a zwłaszcza ta, na którym ciąży obowiązek nadzoru nad danym terenem

W związku z tym zwracam przerażeniem napawa fakt, że nasze chodniki zostały bezprawnie „zagarnięte” przez rowerzystów, którzy masowo, wbrew prawu o ruchu drogowym jeżdżą swoimi pojazdami zagrażając pieszym zwłaszcza małym dzieciom (chodzi o rowerzystów dorosłych nieopiekujących się dziećmi, poruszających się po chodnikach przy drogach o ograniczeniu prędkości do 50 km/h w dobrych warunkach pogodowych).

Szacuję, że zagrożenie (poprzez rowerzystę i jego pojazd poruszających się po chodniku) jest bardzo realne, ponieważ:

  • 1.      Możliwe jest potrącenie śmiertelne prze rowerzystę – odnotowano co najmniej 2 takie przypadki w ostatnich latach, które został opisane na stronie internetowej: 

a.      http://polskalokalna.pl/news/rowerzysta-ukarany-za-smiertelne-potracenie,1613810

b.     http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-rowerzysta-smiertelnie-potracil-pieszego,nId,175731

  • 2.      Dochodzi do wielu mniej lub bardziej groźnych uszkodzeń ciała i mienia, które nie są zgłaszane, ze względu na ucieczkę rowerzysty i brak możliwości ścigania
  • 3.      Z mojej obserwacji i ekstrapolacji wynika, że w Polsce popełnianych jest od około miliona do kilkudziesięciu a nawet ponad stu milionów wykroczeń * (głównie polegających na 2 typach wykroczeń - na szybkiej jeździe na chodniku przez osoby dorosłe, przy dobrej pogodzie, gdy prędkość na jezdni jest ograniczona do 50 km/h oraz na przejeżdżaniu po przejściu dla pieszych)
  • 4.     istnieje realne zagrożenie dla mienia (przy potrąceniach zdarzają się wypadki zniszczenia telefonów , komórkowych, komputerów, ubrań i innych przenoszonych przez pieszych przedmiotów) – opisane np. pod http://forumprawne.org/prawo-wykroczen/151330-potracenie-na-chodniku-pieszego-przez-rowerzyste.html

5.      Ponadto towarzyszą temu takie negatywne zjawiska:

poczucie stresu i dyskomfortu dla pieszych, zwłaszcza osób słabszych (niedowidzących czy niedosłyszących) albo ich opiekunów i opiekunów małych dzieci

brak możliwości korzystania z bezstresowego odpoczynku podczas spacerów, co odbija się na komforcie życia i owocuje nerwicami cywilizacyjnymi

realne zagrożenie kolizji innych pojazdów (samochodowych) z rowerzystami - ze względu na to, że rowerzyści "są wszędzie" tzn kierujący na jezdni, przecinający przejście dla pieszych może spotkać sytuację, gdy rowerzyści są jezdni (legalnie) oraz na przejściu dla pieszych (nielegalnie) co utrudnia obserwację tych uczestników ruchu

zepchnięcie jak największej liczby osób, zwłaszcza najsłabszych w obręb zamkniętych fizycznie terenów (jak podwórka) oraz skłaniających do korzystania z własnego środka transportu (samochodu indywidualnego) co zmniejsza ekspozycję podczas poruszania się chodnikiem (np do przystanku komunikacji zbiorowej)

zniechęcenie do korzystania z komunikacji publicznej poprzez utrudnienia w poruszaniu się pieszym po chodnikach (w celu dojścia do przystanku komunikacji zbiorowej) a zachęcenie do nieekologicznego transportu indywidualnego (samochód), który umożliwia dojazd „od drzwi do drzwi” bez konieczności narażania się na kolizję z rowerzystą na chodniku

wychowanie w braku szacunku do Prawa - najbardziej skrajny przypadek, to taki, że policjanci, na których rowerzysta omal najechał, nie zatrzymali go.

11.  Niesprawiedliwe (a konkretnie zbyt pobłażliwe) w stosunku do innych uczestników ruchu traktowanie rowerzystów - bardzo niepokojąca jest dysproporcja pomiędzy liczbą ujawnionych wykroczeń rowerzystów w relacji do wypadków przez nich spowodowanych, w porównaniu do wszystkich kierujących : Dane Policji wskazują, że w 2009 roku ujawniono 4623 wykroczenia popełnione przez rowerzystów, a w tym czasie doszło w tym czasie do aż 1770 wypadków z winy rowerzystów (czyli zakładając nawet, że każde ujawnienie skończyło się grzywną - na 1 wypadek przypada tylko 2,61 mandatu !). Według strony: (http://dlakierowcow.policja.pl/portal/dk/807/47486/Bezpieczenstwo_w_ruchu_drogowym__w_ujeciu_miesiecznym.html ):  dla roku 2007 - http://www.policja.pl/portal/pol/1/13580/ - Policja podaje, że w całym roku 2007 nałożono łącznie 2.062.491 mandatów karnych, zdecydowaną większość na kierujących, a nieco ponad 93 tysiące na pieszych, a w tym czasie miały miejsce 49.643 wypadki drogowe, w których zginęły 5.563 osoby a 63.222 zostały ranne, 386.934 zgłoszone kolizje, co daje statystykę 41,55 mandatu na wypadek. Z tego wynika, że rowerzyści traktowani są 16-krotnie łagodniej - przy czym, należy pamiętać, że ze względu na brak numeru rejestracyjnego, rzadziej są w ogóle identyfikowani.

12.  Wypieranie transportu bardziej ekologicznego (pieszy plus przejazd komunikacją publiczną przez rower) – ponieważ jadący rowerzysta wg dr Beima zajmuje ok. 6,5 m2 podczas gdy pieszy ok. 0,8 m2 a pasażer autobusu lub tramwaju (wraz z torowiskami i pętlami oraz drogami) – odpowiednio 1,5 i 2,8 m2 (źródło http://www.beim.pl/nauka/publikacje/27.html) Rower jest więc od 2,2 do 4 krotnie mniej ekologiczny od transportu zbiorowego i 8 krotnie mniej ekologiczny od pieszego

 O tej przerażającej tendencji i trudnej dla pieszych rzeczywistości świadczą też 4 artykuły

1 . http://polskanarowery.sport.pl/msrowery/1,105126,8075751,Rowerzysci_na_chodniku___czy_da_sie_uniknac_masakry_.html

2. http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,95190,9175058,Chodniki_dla_rowerzystow_.html

3. http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34864,9758428,Dla_kogo_chodniki__Piesi__uciekamy_rowerzystom_spod.html

4. http://reda.naszemiasto.pl/artykul/994933,rowerzysta-na-chodniku-potracil-4-latka,id,t.html

Taka sytuacja jest dalej nie do zniesienia dla pieszych. Wielokrotnie wzywałem Policję i Straż Miejską, interweniowałem także u posłów i radnych dzielnicy, ale nikt nie udzielił mi pomocy - sytuacja pogorszyła się wraz z nadejściem ciepłej pogody, co zintensyfikowało ruch rowerowy.

 

Inne kraje Unii Europejskiej np. Niemcy zabraniają rowerzystom powyżej 10 roku życia korzystania z chodników całkowicie – niemiecki kodeks drogowy mówi wyraźnie : „pojazdy muszą używać jezdni (…) dzieci do ukończenia 8 roku muszą a starsze dzieciom do 10 ukończenia roku życia wolno jechać rowerem po chodniku (ścieżce dla pieszych).

Cytuję w orygniale:

§ 2 Straßenbenutzung durch Fahrzeuge

(1) Fahrzeuge müssen die Fahrbahn benutzen, von zwei Fahrbahnen die rechte.Seitenstreifen sind nicht Bestandteil der Fahrbahn.

(…)

(4) Radfahrer müssen einzeln hintereinander fahren; nebeneinander dürfen sie nur fahren, wenn dadurch der Verkehr nicht behindert wird. Eine Benutzungspflicht der Radwege in der jeweiligen Fahrtrichtung besteht nur, wenn Zeichen 237, 240 oder 241 angeordnet ist. Rechte Radwege ohne die Zeichen 237, 240 oder 241 dürfen benutzt werden. Linke Radwege ohne die Zeichen 237, 240 oder 241 dürfen nur benutzt werden, wenn dies durch das Zusatzzeichen „Radverkehr frei“ allein angezeigt ist. Radfahrer dürfen ferner rechte Seitenstreifen benutzen, wenn keine Radwege vorhanden sind und Fußgänger nicht behindert werden. Außerhalb geschlossener Ortschaften dürfen Mofas Radwege benutzen.

(5) Kinder bis zum vollendeten 8. Lebensjahr müssen, ältere Kinder bis zum vollendeten 10. Lebensjahr dürfen mit Fahrrädern Gehwege benutzen. Auf Fußgänger ist besondere Rücksicht zu nehmen. Beim Überqueren einer Fahrbahn müssen die Kinder absteigen.


za:Straßenverkehrs-Ordnung (StVO) in der Fassung des Inkrafttretens vom 04.12.2010. 

 

W związku z tym - wszystkich chętnych proszę o kontakt pod emailem: bronmysieprzedwladza@gmail.com

*szacuję w następujący sposób:

·        Obserwuję codziennie jadąc z pl Inwalidów na pl Waszyngtona w Warszawie ok. 15-30 wykroczeń w ciągu 30 minut

·        Zakładam, że obserwowany obszar to około od 1/200 do 1/50 ruchu rowerowego w stolicy

·        Szacuję, że w stolicy odbywa się około 10% ruchu rowerów w warunkach miejskich (poza terenami miejskimi jest mniej chodników, mniej dróg o ograniczeniu prędkości do 50 km/h) dla całej Polski

·        Zakładam od 90 do 120 dni ciepłych w roku, w których ruch rowerowy jest intensywny (innych nie biorę pod uwagę)

·        Zakładam jedynie od 4 do 8 godzin szczytowego ruchu (innych nie biorę pod uwagę)

Otrzymuję przedział od 5,4 miliona do 230,4 miliona wykroczeń rocznie

konserwatywny liberał

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka