konserwatysta.com konserwatysta.com
214
BLOG

EURO 2012 kształtuje dumę narodową

konserwatysta.com konserwatysta.com Polityka Obserwuj notkę 1

 Rozpoczynająca się 8 czerwca impreza sportowa ma wiele aspektów. Najważniejszy z punktu widzenia kibica jest ten sportowy, oni będą mierzyli sukces imprezy w związku z wynikiem polskiej reprezentacji. Rząd również próbuje wykorzystać EURO 2012. Jego celem jest przykrycie wielu innych spraw, które w tym czasie byłyby ważne dla Polaków. Nawet opozycja ogłosiła rozejm na czas mistrzostw. Jest jednak jeszcze jeden element, związany z tym, co widzimy na naszych ulicach. Jeszcze nigdy tak duża liczba rodaków nie przybrała swoich samochodów czy domów narodowymi flagami, różnego rodzaju symbolami w białoczerwonych barwach. Ten powierzchowny efekt, ma prawdopodobnie głębsze podstawy, związane z poczuciem narodowej dumy, która została ukształtowana docenieniem Polski, i przekazaniem jej organizacji najważniejszej imprezy piłkarskiej na Starym Kontynencie.

 WIĘCEJ NA KONSERWATYSTA.COM

Polacy konsekwentnie interesują się futbolem, a także sukcesami polskich sportowców w innych dziedzinach. W dzisiejszych czasach sport ma bardzo ważne miejsce w życiu narodu. Nie mamy, na co dzień do czynienia z innymi elementami bezpośrednio związanych z naszymi barwami, czymś co identyfikuje nas w odróżnieniu od innych. Zawsze taką rolę spełniały wojny. We francuskiej tradycji było, że w czasie wojny Francuzi przyozdabiali swoje domy flagami. Ten element był także żywy w Polsce, przed II wojną światową oprócz zbiórek na dozbrojenie armii, funkcjonował element budowania wspólnoty Polaków w obronie przed najeźdźcą, który manifestowany był wywieszaniem flag narodowych. Nawet w PRL-u upuszczano narodowe powietrze, przez różnego rodzaju święta o podwójnym charakterze: socjalistycznym, ale i narodowym. Przez cały ten czas sport funkcjonował obok. Na sport ogromny wpływ miała (i wciąż ma) polityka. Warto wspomnieć tu takie wydarzenia jak nieobecność jednych państw na Igrzyskach Olimpijskich w Moskwie, żeby później drugie nie przyjechały do Los Angeles. Polityka ma także bezpośrednie przełożenie na rywalizacje narodowe. Największymi sportowymi rywalami Polaków na zawsze pozostaną Rosjanie i Niemcy. Nie wzięło się to ze sportowej przeszłości, ale z tysiąca lat wspólnego bytowania. Tak skonstruowana materia sportowa zastępuje dziś dla narodów potyczki dyplomatyczne czy nawet wojny. To zdecydowania najlepsza droga do upuszczania powietrza z niezdrowej rywalizacji w różnych dziedzinach.

Przechodząc jednak do czegoś, co ważne dla Polaków, a związane z organizacją przez nasz kraj EURO 2012. Jest to bez wątpienia powód do narodowej dumy, i to mimo wielu porażek na gruncie infrastruktury. Bez wsparcia zewnętrznych czynników kształtuje się w Polakach poczucie wspólnoty, czegoś co ostatni raz w naszym kraju występowało w okresie wizyt Jana Pawła II i okresie tuż po jego śmierci, a także w mniejszym stopniu w czasie po katastrofie smoleńskiej. Nie chodzi w tym o wywieszanie flag na samochodach czy swoich domach, ale czymś co zostaje w pamięci narodu. Do zbiorowych wspomnień wejdzie organizacja tego turnieju, będzie to mocniejsze niż w wielu innych przypadkach, bo Polska po raz pierwszy organizuje taką imprezę. W tym przypadku warto spojrzeć na naszych zachodnich sąsiadów – Niemców. Mistrzostwa świata, które odbyły się w tym kraju w 2006 roku, wzbudziły gigantyczne pokłady niemieckiego patriotyzmu, co miało dobry wpływ nawet na wyniki niemieckiej gospodarki.

 

Duma narodowa w obecnym czasie, powstaje przynajmniej w trzech wymiarach. Po pierwsze było to wielkie zbiorowe zadanie, które realizowane było nawet ponad podziałami politycznymi. Do sukcesu w tej materii doprowadziło samo podjęcie organizacji i ostateczny finisz, który pozwala na podtrzymania twierdzenia o nas samych, że w głównych sprawach nie zawiedliśmy. Jeśli ktoś już zawiódł, to był to rząd Donalda Tuska, który na czas nie zmodernizował kolei i nie wybudował dróg. Ale drogi przecież „na Euro nie grają”. To trafiło do Polaków. Drugi wymiar, w jakim rodzi się narodowa duma to efekt naszej gościnności. My naprawdę robimy wszystko, żeby gościom z zagranicy Polska pozytywnie zapadła w pamięć. Te mistrzostwa zostały przygotowane właśnie w celu wywołania efektu zewnętrznego, mamy poczucie że te mistrzostwa zmienią pogląd na nasz kraj na zachodzie Europy. Ostatnia płaszczyzna, to ta bezpośrednio związana ze sportem. W sytuacji sukcesu naszej reprezentacji, będzie to podstawowy czynnik kształtujący dumę, jednak porażka może zaprzepaścić całość emocji, które powstają w związku z innymi płaszczyznami.

 

EURO 2012 jest sportową szansą dla narodu. Mimo, że w naszym kraju robi się wszystko, żeby głównym zwycięzcą tego turnieju byli ministrowie Tuska, a głównym przegranym opozycja, to mają one wielkie znaczenie dla Polaków. Sukces mistrzostw to sukces Polaków i ich trwającej drogi do lepszej Polski.

Konserwatywny

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka