Niedawno na profilu Artura Zawiszy na facebooku pojawił się ciekawy i jednocześnie żenujący wpis.
Dotyczył on gwałtu jakiego nielegalni imigranci dokonali we Włoszech, na aktywistce anty-rasistowskiej, na oczach jej narzeczonego, którego obezwładnili za pomocą noża.
Pominę fakt, że Pan Artur raczej z angielskiego jest krótko mówiąc nie za dobry, bo zrozumiał, że imigranci zgwałcili nie kobietę, a mężczyznę i przejdę do samego wpisu i reakcji na niego.
Pan Zawisza napisał w dniu 29 października:
"o tempora, o mores! "działacz anty-rasistowski zgwałcony przez nielegalnego imigranta"
Hmmm. No cóż. Ciekaw jestem, czy gdyby to jego żonę zgwałcił jakiś narodowiec, również możnaby użyć takiego pięknego, łacińskiego wstępu, który raczej nie znalazł się tam z prawdziwego przejęcia autora zaistniałą sytuacją, a z faktu iż chce sobie zakpić z zajścia. Dosyć obrzydliwy manewr, ale i tak nic nie przebije komentarzy naszych "patriotów" pod wpisem:
Łukasz Babik: "hahahahaha..."
Łukasz Olszewski: "Rzecz w tym by machinator od własnej poległ machiny"
Magda Kośny: "Jak działacz anty-rasistowski mówi "nie", to myśli "tak"
Tomek Jasiński: "hahahahha!"
Ryszard Bis: "Pozyteczny idiota poznal co to jest REAL."
Tomek Sobkowicz: "taka karma ..jak to mawiają lewacy ... albo jak było w jednym filmie ( chcieliscie wydymac freda to teraz fred wydymał was ) tak czy siak jakoś mi nie szkoda."
Piotr Szymański: "Skoro doszło do gwałtu, to znaczy, że musiała być ODMOWA, a wręcz nawet OPÓR. W tych okolicznościach to były ewidentne przejawy rasizmu właśnie, więc to żadna z rzekomej ofiary "antyrasistka", tylko przeciwnie - brutalna, zoologiczna rasistka. W tym wypadku ofiarę rasizmu jest niewinny immigrant "
Łącznie 24 komentarze i każdy w ten sam deseń. Oczywiście wszystkie te "przezabawne" wpisy, to jedynie po to aby wreszcie ludzie dostrzegli drugie dno, czyli jakim to wielkim zagrożeniem są dla nas imigranci, szczególnie ci z innych kręgów kulturowych. Jedynie kradną, gwałcą i biją.
Ciekaw jestem, ile jeszcze osób nabierze się na te wszystkie bzdurne zapewnienia, że Ruch Narodowy to organizacja mająca na celu szerzenie w społeczeństwie postaw patriotycznych.
Jeśli patriotami nazywają się ludzie, którzy uważają że jak gwałcą ich przeciwników ideologicznych, to można się z tego śmiać i jest to pozytywne zjawisko, to oznacza jedno. "Patriotyczna" strona naszego narodu powinna popełnić masowe samobójstwo i uwolnić "niepatriotyczną" resztę od swojego towarzystwa.
Powiem szczerze, że ta cała moda na "nacjonalizm" robi się komiczna. Małoletnim "patriotom" wydaje się, że wystarczy wytatuować sobie godło na piersi i krzyż na bicepsie, założyć maskę i porozwalać trochę "lewackich" drzewek, żeby poczuć się szanowanym przez resztę równie głupich znajomych. Przyciągają również zwykłych, szarych chłopaczków z pryszczami i okularami na nosie, tudzież niedorozwiniętym wąsikiem, którzy w towarzystwie przypakowanych kiboli czują się bezpieczni i dowartościowani. W dodatku mają "większych kolegów" za których plecami mogą się chować i pyskować "lewakom", "pedałom" i całej reszcie niewiernych, którzy samą swoją obecnością sprawiają śmiertelne zagrożenie dla naszego cudownego kraju. Problem w tym, że ten kraj płonie właśnie przez nich.
Co to za patriota, który uważa, że największą ofiarą dla Polski, ma być strzelenie w gębę osobie, która nie zgadza się z jego systemem wartości?
Jak ma rozwijać się nasz kraj, jeśli żyje w nim spora banda ludzi, dla których gwałt portafi być zabawny, bo gwałcą "lewaczkę"?
W sumie nie ma się czemu dziwić, skoro jeszcze niedawno jeden z założycieli Ruchu Narodowego, chwalił się pomysłami w stylu nalotów na domy "lewaków" i mordowaniu ich.
Żarty? No cóż. Zawsze będą tak to nazywać, bo wiedzą że muszą dostosować się do reguł i praw nałożonych przez kodeks karny. Nie są aż tak głupi żeby się do tego przyznawać i nawet złapani za rękę będą się wypierać aby nie ponosić konsekwencji. Jestem jednak przekonany, że żarty te mają wyraźnie widoczne, drugie dno. To nie są jedynie "kawały". To są ich marzenia...
Jeszcze jedną ciekawostką jest strona internetowa na której Artur Zawisza "wyszperał" tę informację.
http://topconservativenews.com/
Znajdują się tam różnego rodzaju odsyłacze do wpisów w stylu: "O wyższości białej rasy" oraz różnego rodzaju artykuły o zagrożeniu ze strony mieszaniu się różnych ras i kultur. Sporo komentarzy użytkowników spod znaku "white pride" i wszelakich "walecznych nacjonalistów".
Pan Artur chyba "zbłądził" w internecie :)
"O tempora, o mores"
