Kot niniejszego bloga postanowił dowiedzieć się, co powiedział Pan Prezydent rolnikom w Spale. A mówił On dużo i ciekawie, tyle, że kocisko nie wie, o czym. Albo raczej wie, ale nie może uwierzyć, że Pan Prezydent powiedział to, co powiedział.
Mieszkańcy wsi potrafią być pracowici i przedsiębiorczy, nieprawda, że boją się nowoczesności.
"Potrafią być" tzn. jak się postarają, to są, a normalnie to oddają się prokrastrynacji jak chłopi z "Indyka" Mrożka? Czy naprawdę NIKT w służbach prezydenckich nie miał dość rozumu, żeby "potrafią być" zamienić na "są"?
Dobry plon jest dowodem na to, że potrafimy coraz lepiej radzić sobie z niełatwymi problemami wsi.
A kotu się wydawało, że dobry plon jest dowodem umiejętności rolnika plus sprzyjającej aury i tego, że akurat nie było większej zarazy (rząd i podatki się nie liczą). Tymczasem to wszystko zasługa "nas" czyli obecnej ekipy rządzącej, no chyba że Pan Prezydent użył pluralis majestatis.Tak, czy siak włościanie dowiedzieli się, KOMU zawdzięczają dobry plon i że ten plon był "niełatwym problemem wsi."
W Polsce ogromna większość społeczeństwa ma swoje silne korzenie wiejskie; to nas zawsze odróżniało od innych społeczeństw europejskich
W szczególności odróżnia to nas od Ukraińców, Białorusinów, Słowaków, Szwajcarów, Hiszpanów, Włochów, Irlandczyków i Finów, którzy od zarania dziejów mieszkali przede wszystkim w miastach.
Możemy bez wstydu i lęku mówić o sprawach polskiej wsi.
A to się kiedyś wstydziliśmy? A kto konkretnie się wstydził? Pan Prezydent czy cała formacja rządząca, włączając w to Polskie Stronnictwo LUDOWE?
Ja rozumiem, że zarządzanie państwem to trudna sprawa, a i o fachowców trudno. Jednak można chyba zatrudnić kogoś kompetentnego do pisania przemówień?
Chyba, że... Kot niniejszego bloga jako dobrze i postępowo wyedukowany zwierzak nie wierzy w spiskową teorię dziejów. Gdyby jednak wierzył, to by pomyślał, że to wszystko jest winą dobrze zakonspirowanych agentów PiSu zajmujących dziś czołowe stanowiska w Pałacu Prezydenckim. Ale to przecież niemożliwe. A może?
Panie Prezydencie, apeluję do Pana - niech Pan to sprawdzi!
Miau!
