kot11 kot11
1169
BLOG

Deresz -żartował zaraz po identyfikacji ciała żony

kot11 kot11 Polityka Obserwuj notkę 24

"Po trzech godzinach przesłuchania pani psycholog spytała nas, czy mamy ochotę na kawę, a ja, pragnąc choć minimalnie rozluźnić napiętą i smutną atmosferę, pozwoliłem sobie na - jak dziś to określę - mało stosowny żart i powiedziałem, że... na koniak również. I proszę sobie wyobrazić, że pani psycholog wstała, poszła do sąsiedniego pokoju i przyniosła butelkę nie gruzińskiego, nie ormiańskiego, lecz francuskiego koniaku. To pokazuje, jak oni byli przygotowani. Wiedzieli, że być może koniak trochę rozładuje atmosferę, a może ktoś będzie miał taką zachciankę. Zapytałem pana prokuratora, czy się ze mną napije, oczywiście odmówił" - mówi Deresz.

Co tu komentować, nie dziwi wcale obecne zachowanie tego smutnego pana..."to  musi być miłość" cytując klasyka..

kot11
O mnie kot11

xxx

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka