Ponieważ jest jasne, że ktoś , kto zdecydowł o usunięciu Donalda Tuska z funkcji premiera za pomocą kompromitujących taśm nie może się z tej drogi cofnąć, więc jasne jest, że kolejny rzut taśm musi nastąpić nieodwołalnie , ponieważ pierwszy na razie nie przyniósł spodziewanych rezultatów. Skoro więc wiadomo z całą pewnością, że istnieje jeszcze całe mnóstwo innych ciekawych materiałów to na pewno zostaną one użyte. Pewną wskazówką w tej materii są ostatnie jednoznaczne deklaracje Latkowskiego, który stwierdził, że zna treść rozmów Wojtunika z Bieńkowską oraz sama spanikowana mina Bieńkowskiej na głosowaniu wotum zaufania. W koncu nikt lepiej od niej nie wie o czy rozomawiała w Wojtunikiem. Obstawiam , że taśmy zostaną ujawnione tuż po wakacjach lub wcześniej w wypadku gdyby Tuskowi zachciało się w tej sprawie zanadto podskakiwać lub wykazywać jakieś niezdrowe inicjatywy. Pewną przyśpieszającą rolę mogłyby też odegrać media ale jak widać one same są w pewnego rodzaju szoku i nie do końca wiedzą, czy to już ten właściwy czas.