kreditor kreditor
756
BLOG

Poradnik obycia dla nowych warszawskich studentów

kreditor kreditor Polityka Obserwuj notkę 13

 

 
Drogi studencie pierwszego roku!
 
Już w za kilka tygodni rozpoczniesz nowy ekscytujący etap swojego życia. Zapewne z niecierpliwością wyczekujesz dnia inauguracji i zastanawiasz się, jak będzie wyglądało Twoje życie w Wielkim Mieście. Warszawa na pewno Cię nieco onieśmiela i zastanawiasz się, jak uchronić się przed stygmatyzującą etykietą „wieśniaka”, która trwale i nieodwracalnie wyzeruje Twój rating towarzyski. Dlatego pozwoliłem sobie przygotować dla Ciebie kilka porad, które – o ile będziesz ich sumiennie przestrzegał – sprawią, że będziesz postrzegany przez rówieśników i starszych, jako Młody Wykształcony Z Wielkiego Miasta, a cóż może przyjemniejszego, niż taka – umówmy się, zasłużona latami walki na niwie edukacji – nobilitacja.
 
A.    A. Kwestie ogólne
 
Do tej pory zapewne nie interesowałeś się polityką albo, co gorsza, interesowałeś się w sposób nieprawidłowy, dlatego konieczne jest wskazanie kilku podstawowych prawd, które mają charakter zasadniczy. Są to aksjomaty (jeśli nie wiesz co to jest, to dowiesz się na zajęciach z logiki), co powoduje, że na ich temat nie dyskutujemy, nie kwestionujemy ich i traktujemy je  jako zasadniczy punkt wyjścia naszych pozostałych sądów.
 
Aksjomaty są następujące:
 
1.  Partia „Prawo i Sprawiedliwość”  (skrót „PiS”) to Najgorsze Zło Dla Tego Kraju Od Czasów Okupacji Hitlerowskiej. Można też zastąpić pojęcie „okupacja hitlerowska” jakimś dawniejszym kataklizmem historycznym, np. zabory, potop szwedzki, najazd margrabiego Hodona na państwo Piastów itp.
 
2.   Każdy kto kwestionuje lub nawet jedynie wątpi w słuszność tezy 1 jest „Pisiorem” – względnie „Pisiakiem” i tylko tak mówimy o tych nieszczęśliwcach.
 
3.      Pisior jest wieśniakiem (choćby mieszkał w Warszawie od pokoleń), tłukiem (choćby miał stopień a nawet tytuł naukowy), ciemnogrodzianinem, mocherem (a jeśli udaje ateistę, to jest krypto-mocherem, co jest jeszcze gorsze) oraz obciachowcem (niezależnie od tego jak się ubiera, wypowiada, co robi itp.).
 
4.     Jarosław Kaczyński jest najgorszym zagrożeniem dla Polski w całej jej historii, poczynając od Siemowita, Lestka i Siemomysła.
5.  Każdy kto kwestionuje lub nawet jedynie wątpi w słuszność tezy 4, automatycznie klasyfikuje się do grupy, o której mowa w tezie 2, z konsekwencjami określonymi w tezie 3.
 
6.     Lech Kaczyński był najgorszym prezydentem Polski, gorszym nawet od Bolesława Bieruta.
 
7.     Każdy kto kwestionuje lub nawet jedynie wątpi w słuszność tezy 6, automatycznie klasyfikuje się do grupy, o której mowa w tezie 2, z konsekwencjami określonymi w tezie 3.
 
To są kwestie podstawowe. Jeżeli ich nie opanujesz, albo zdarzy Ci się tu zrobić błąd w rozmowie z innymi Młodymi Wykształconymi Z Wielkiego Miasta, to są bardzo nikłe szanse, abyś nie został Pisiorem do końca studiów, ze skrajnymi konsekwencjami towarzyskimi.  
 
B.  Demonstrowanie, że nie jesteś Pisiorem
 
Oczywiście jeśli nie zrobisz błędu co do aksjomatów, to teoretycznie nikt nie powinien uznać Cię za Pisiora. Pamiętaj jednak, że pochodzisz z małej miejscowości, a przecież wiadomo, że na PiS głosuje tylko wiocha. Dlatego powinieneś co jakiś czas twardo demonstrować znajomym, że nie jesteś Pisiorem, bo, gdy tego zaniechasz, mogą pomyśleć, że jesteś Krypto-Pisiorem, jak każdy wieśniak. O co tu chodzi? Oto kilka przykładów.
 
1.     Kiedy Janusz Palikot zrobi coś kontrowersyjnego, weź się pod boki i z głośnym śmiechem krzyknij: „Cały Janusz!!”.
 
2.     Kiedy będziecie na bańce wracali z „Przekąsek Zakąsek” i zbliżycie się do krzyża pod Pałacem Prezydenckim, zrób jedną albo kilka z następujących rzeczy:
- krzyknij na całe gardło „won z tym krzyżem mochery!” lub „do kościoła!”,
- tocz ostrą bekę z Pisiorów - mocherów, którzy modlą się pod krzyżem, co może polegać np. na rzuceniu się na kolana i małpowaniu tego jak śmiesznie się modlą, albo zadawaniu im prowokacyjnych pytań, albo też wmieszaniu się między mocherów i udawaniu, że jesteś samolotem, który ostro pikuje i spada na ziemię. UWAGA Gdyby tak się zdarzyło, że zobaczysz pod krzyżem swoją babcię lub inną osobę ze swojej rodziny, która nie wiadomo po co wybrała się do Warszawy, zasymuluj atak wyrostka, udawaj że zgubiłeś portfel i musisz go szukać, albo zastosuj inną metodę pozwalającą Ci niezwłocznie uciec spod krzyża. Nidy nie pozwól, aby znajomi dowiedzieli się, że w Twojej rodzinie jest Pisior - mocher, bo masz wówczas niemal 100% szans, że sam zostaniesz uznany za Pisiora.
 
3.      Opowiadaj dowcipy o Kaczorach, im pikantniejsze tym lepsze, najlepsze są te wulgarne z podtekstem seksualnym.
 
4.    Wtrącaj do rozmowy ze znajomymi zdania typu „Szkoda, że obaj nie polecieli, byłoby z głowy”, albo „Mogliby zrobić zbiórkę na drugiego Tupolewa – dla Jarka” i inne tego rodzaju. Pamiętaj: nie ma tu żadnych granic, im ostrzej tym lepiej.
 
5.     Jeśli nie masz konta na portalu Facebook, to niezwłocznie je załóż i zapisz się do grup takich jak „Nie dla Kaczyńskich”, „Akcja krzyż”, „Nie dla krzyża”, „Nienawidzę Kaczorów” itp.; ta metoda jest bardzo skuteczna, bo wszyscy znajomi  od razu zobaczą, że nie jesteś Pisiorem i nie będziesz musiał mówić tego każdemu z osobna, co oczywiście nie zwalnia Cię od konieczności dokonywania innych aktów demonstrowania, że nie jesteś Pisiorem.
 
6.  Pokazuj się od czasu do czasu z periodykami takimi jak „Gazeta Wyborcza”, „Polityka”, „Przekrój”, „Wprost” (to ostatnie jest trochę niebezpieczne, bo jeszcze niedawno „Wprost” był dla Pisiorów i Twoi trochę mniej zorientowani znajomi mogą pomyśleć, że tak jest w dalszym ciągu z koszmarnym skutkiem uznania Cię za Pisiora, więc o ile nie masz szansy błyskawicznego wytłumaczenia znajomemu, że teraz we wprost jest Redaktor Lis, który nie lubi Pisiorów, lepiej nie pokazuj się z tym tygodnikiem; przynajmniej jeszcze przez kilka miesięcy. UWAGA Nie chodzi o to, żebyś CZYTAŁ te gazety, bo po pierwsze czytanie gazet jest dla frajerów i kujonów a po drugie jeszcze możesz głupio pomyśleć, że tam jest napisane coś nieprawidziwego. Chodzi o to, żeby ZNAJOMI MYŚLELI, że je czytasz.
 
7.  Jeżeli w akademiku albo na stancji macie telewizor, to odpalaj czasem  przy znajomych TVN24. Jeśli macie radio – puszczaj TOK FM. Podobnie jak w pkt 6, nie chodzi o to, żebyś oglądał (słuchał). Oni mają myśleć, że Ty to robisz, bo to robią ludzie, którzy nienawidzą Pisiorów, czyli Młodzi Wykształceni Z Wielkich Miast, a przecież Ty jesteś Młody Wykształcony z Wielkiego Miasta, prawda?
 
8.     Może się zdarzyć, że w Warszawie odbędzie się jakaś fajna antypisiorowa zgrywa. Np. idzie się pod krzyż i robi tam imprezę. Dobrze by było, żebyś i Ty się tam znalazł, tak aby znajomi to widzieli. Albo przynajmniej napisz na Facebooku, że idziesz. Potem powiesz, że nie znalazłeś ich w tłumie.
 
9.     Mów czasem: „Ale ten Wojewódzki ma jaja. Wali w Pisiorów jak w bęben”. To pokaże znajomym, że nie tylko nie jesteś Pisiorem, ale kumasz co mówią wyluzowani goście, którzy mają Ferrari a koło nich kręcą się fajne dupeczki. To im pokaże Twoje prawdziwe aspiracje i dążenia.
 
10Zainwestuj w jakąś coolerską koszulkę z napisem „Przebrała się miarka – to koniec dla Jarka” albo z przekreśloną kaczką. Całkiem sporo tego na allegro i niezbyt drogie. Gdy wpadniesz w takim wdzianku na wykład, to masz +100 do respektu wśród znajomych.
 
11  Kiedy coś Ci nie wyjdzie, zawsze zwalaj to na PiS, Jarka albo ogólnie Pisiorów. Np. jak zaliczysz dwóję na egzaminie, mówisz o wykładowcy „Wiadomo, ten palant mnie nienawidzi bo jest Pisiorem”. Albo jak np. menty wlepią wam mandat za picie browara na zielonej trawce, powinieneś powiedzieć „To wszystko przez PiS, to przez Ziobrę, bo on tu wprowadził państwo policyjne”.
 
C.  Czego nie robić
 
Oczywiście wiadomo, że kwestionowanie aksjomatów (pkt A) wśród znajomych jest najkrótszą drogą to bycia Pisiorem. To jednak trochę bardziej skomplikowane, bowiem są takie zachowania, które nie mają nic wspólnego z aksjomatami, a jednak mogą Cię słono kosztować. Oto najważniejsze z nich.
 
1.    Czytanie „Rzeczpospolitej” – to gazeta Pisiorów.
 
2.     Zbytnie interesowanie się historią, np. II wojna światowa, Powstanie, jakiś tam Katyń. Historia jest dla Pisiorów! Dla nas Młodych Wykształconych z Wielkich Miast jest przyszłość! Co kogo obchodzi jakiś tam Katyń, czy inne tego typu opcje?
 
3.     Interesowanie się katastrofą Smoleńską. Wbij sobie do głowy: to był wypadek spowodowany przez Kaczyńskiego, który był pijany i kazał pilotom lądować w lesie a poza tym to było dawno i dość już tej idiotycznej żałoby, zostawmy to ekspertom, zajmuje się tym niezależna prokuratura (to bardzo ważny zwrot), Polska musi żyć dalej a poza tym dobrze się stało, bo o jednego mniej i wielu ważnych Pisiorów poszło do piachu. Pamiętaj, to bardzo istotne: tylko Pisiory gadają o Smoleńsku. Resztę sam sobie dopowiedz.
 
4.     Czepianie się rządu. Rząd jest spoko i Donek jest git. Jeśli jesteś bardzo zaawansowany towarzysko, to możesz pod pewnymi warunkami mówić, że Donek nie jest git, ale musisz natychmiast dodać, że np. Grzegorz (Napieralski) jest  git i tylko dlatego tak gadasz i żeby nikt nie myślał, że tak gadasz, bo np. Kaczor jest git. Z tym musisz bardzo uważać. Pamiętaj, że Pisiory nienawidzą rządu i Donka.
 
5.     Gadanie o swojej miejscowości. Jak już wspomniano, wieś to Pisiory. Dlatego schowaj sentymenty rodzinne do kieszeni i pamiętaj: jesteś z Warszawy. Zapytany o rodzinę wymyśl jakąś historię alternatywną. Np., że Pisiory zmusiły Twojego starego do emigracji, bo zniszczyły jego biznes i teraz musi się ukrywać. Dzięki takiemu postawieniu sprawy, będziesz postrzegany nie tylko jako wróg Pisiorów, ale jako ich ofiara. +100 do respektu wśród znajomych.
 
6.   Gadanie, że w Polsce jest źle. Tak robią tylko Pisiory. Ty jesteś Młodym Wykształconym z Wielkiego Miasta. Tobie jest dobrze w Polsce. UWAGA Istnieje  tutaj alternatywna wersja, ale jest bardzo skomplikowana. Otóż możesz powiedzieć, że w Polsce jest źle, ale zaraz musisz dodać, że to przez Kaczyńskich, bo np. „wprowadzili tutaj faszyzm” albo „zniszczyli naszą gospodarkę” albo „zrujnowali budżet”, albo „podzielili Polskę” albo „wprowadzili język nienawiści” albo „zalali nas ksenofobią i zaściankowością”. Jeśli chcesz być w tym biegły, to musisz zadać sobie trud i posłuchać trochę, co mówi Pan Niesiołowski, bo on najlepiej wie, dlaczego w Polsce jest źle przez Pisiorów, ale jednocześnie jest dobrze, dzięki rządowi i Donkowi.
 
7.     Kumplowanie się z Pisiorami. Bycie Pisiorem jest jak choroba zakaźna i przenosi się wszelkimi możliwymi drogami. Jeśli okaże się, że Twój ziomek (piapsióła) jest Pisiorem, no to sorry – nie ma przebacz, Wasze drogi się rozchodzą. Gdybyś poczuł miętę do jakiegoś Pisiora płci przeciwnej, to tym bardziej. Kończysz znajomość zaraz po dowiedzeniu się tej strasznej prawdy. Znajomym mówisz: „fajna dupa (niezłe ciacho), no ale niestety Pisior” . Przez pewien czas potem musisz zintensyfikować demonstrowanie, że nie jesteś Pisiorem (pkt B), żeby znajomi wiedzieli na 100%, że się nie zaraziłeś.
 
D.  W dyskusji z Pisiorem
 
Pomimo tego, że Młodzi Wykształceni Z Wielkich Miast nie zadają się z Pisiorami, bo to głąby, obciachowcy, wieśniaki i mochery, może się tak zdarzyć, że będziesz musiał się z Pisiorem skonfrontować. To bardzo ważna chwila, bo wynik tej potyczki może zadecydować o Twojej pozycji towarzyskiej. Oto jak ją wygrać.
 
1.    Zaczynasz od kilku werbalnych punchline-ów wypowiadanych szybko i głośno, tak aby nie dopuścić go do głosu. Coś w stylu: „Jak możesz głosować na PiS, tych idiotów, niedojdów, mocherów, na ten ciemnogród. Widziałeś Jarka? Stary jak ten typ wygląda, po prostu nie kumam, jak w ogóle można za nimi być. Przecież oni nas kompromitują na arenie międzynarodowej (ten zwrot zapamiętaj dosłownie). To są po prostu faszyści! Tak, dobrze słyszałeś, oni chcieli tu wprowadzić faszyzm, dobrze, że ich powstrzymaliśmy. A jeszcze ten krzyż! Widziałeś te mocherowe babcie? I te ich zdrowaśki, normalnie można się poszczać ze śmiechu. Przez nich musiałem wstydzić się, że jestem Polakiem jak mieszkałem w Ju Kej (chodzi o te wakacje jak robiłeś tam w Kebabie) i mówiłem, że jestem Norwegiem, ale teraz nie wstydzę się już i oby Jarek też spadł jakimś samolotem, a głosować na niego, to jest taki obciach, że już lepiej w ogóle nie głosować itp.” To zazwyczaj pomaga, bo wystraszony Pisior zamknie jadaczkę a u Ciebie + 100 do respektu wśród znajomych za pognębienie Pisiora.
 
2.     Jeśli Pisior przetrwa atak, może chcieć wciągnąć Cię w dyskusję i próbować pokonać swoimi cwaniackimi argumentami, ale Ty będziesz przygotowany.
 
 
a.   ON „Ale co Ci zrobił konkretnie PiS?” TY „Jak to, chyba żartujesz? A Blida, a Ziobro i jego metody, wszystkich wsadzał do mamra, a koalicja z Lepperem i Giertychem (możesz tu dodać <<chyba nie zaprzeczysz, że to faszysta>>).
b.   ON „Blida się zabiła sama i nikogo nie pociągnięto do odpowiedzialności karnej” TY „Zabiła się, bo ją zaszczuli (to bardzo ważne słowo) a co do odpowiedzialności, to jeszcze zobaczymy, biedna kobieta, musiała umrzeć przez tych faszystów (tu może Ci nawet zadrżeć głos).
c.   TY „Kaczyński wszystko wetował!” ON „Przecież zawetował tylko kilka ustaw” TY „Ale najważniejszych ustaw!!!”.
d.   ON „Za Kaczyńskich był wzrost gospodarczy” ON „To dzięki poprzedniemu rządowi, Kaczory NIC nie zrobiły w gospodarce”.
e.   ON „Kaczyńscy obniżali podatki” TY „I teraz przez to rząd musi je podwyższać”.
f.    ON „Kaczyński zrobił muzeum Powstania” TY „I po co komu ten skansen, nie lepiej było zrobić jakiś fajny klub w tym miejscu?”
g.   ON „Ten rząd nic nie robi” TY „Jak to nie robi? A Orliki , a autostrady, a EURO 2010?”
h.   ON „Kaczyńskiego nie lubią media i dlatego ma taki wizerunek” TY „Nie tylko media, a Pan Wajda? A Pani Szymborska ? To jest noblistka, myślisz, że wiesz lepiej od niej? A Pan Profesor Bartoszewski? Gdybyś miał Taką Kartę, to mógłbyś wtedy coś powiedzieć. A Pan Wałęsa? To też jest noblista i pokonał komunizm, to chyba wie co mówi, tak? A Pani Krzywonos, to ona zrobiła wtedy ten strajk i też mówi, że Jarek obraża ludzi.
 
3.    Może się tak niestety zdarzyć, że trafisz na wyjątkowo przebiegłego Pisiora, który swoją pokrętną argumentacją spowoduje, że nie będziesz umiał mu odpowiedzieć. W tej sytuacji musisz dać mu w ryj. Tak, dobrze słyszałeś: skuj mu mordę. To tylko Pisior, nikt nie będzie miał pretensji. Pamiętasz to disco w remizie po gimnazjum i tego frajera, co tańczył z Twoją Andżeliką i co z nim potem zrobiłeś? No to zrób to samo z Pisiorem, bo od tego zależy dużo więcej. Jesteś Młodym Wykształconym Z Wielkiego Miasta i musisz to pokazać.
 
 
kreditor
O mnie kreditor

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka