kontras kontras
238
BLOG

Skwieciński chce do Bozi

kontras kontras Polityka Obserwuj notkę 0


Wczoraj oniemiałem na chwilę, choć co tu kryć takie podejrzenia miałem już od dawna. Skwiecińskiemu i innym źle jest na świecie, bardzo źle. Przyczyną tego złego samopoczucia jest Rosja, a właściwie Putin - taki polpatriotyczny Goldstein, który sprawia, że ciągle nie są doceniani, że wyśniony kapitalizm zawiódł, że kredyt, że aborcja, że niepewność.

Otóż jeden z przedstawicieli psychopatycznej elity władzy Stanów Zjednoczonych dał do zrozumienia, że w związku ze sprawą Ukrainy, USrael rozważa wariant wojenny, nie ma wątpliwości, że tym razem nie chodzi o wyzwolenie Albańczyków, Libii, Syrii czy Grenady, chodzi o "zmianę reżimu", ostatniego reżimu, który może sobie pozwolić na danie azylu takiemu zdrajcy Panie dzieju jak Snowden. Ja zadrżałem, bo kurczę jednak lubię życie, a prawo banderowców do władzy nad Rosjanami ze wschodniej Ukrainy nie jest dla mnie sprawą życia i śmierci. Okazało się jednak, że dla Skwiecińskiego jest. On się ucieszył najwyraźniej i choć jak to Skwieciński on nie sądzi, że od razu i w ogóle jest wyważony, to jednak jest to istotny sygnał i on się cieszy, że Ameryka na serio taką atomową wymianę ciosów z Rosją rozważa, że w końcu doceniła jego Skwiecińskiego rady, że z Rosją trzeba ostro, bo oni innego języka nie rozumieją, że Ameryka żeby odzyskać wiarygodność musi komuś dowalić, bo inaczej on Skwieciński nie będzie mógł spać po nocach bojąc się, że Amerykanie stracą wiarygodność i go przed Putinem – Goldsteinem nie obronią, ale to już wszystko znacie. 

Bywalcy portalu wpolityce.pl także nie mieli wątpliwości o co chodzi, wpadli w euforię i czuć było ulgę, że w końcu, że jednak, że jedna bomba atomowa i oni do Moskwy już wejdą niemal, po drodze we Lwowie wyściska ich banderowiec Saszka Muzyczko i dostaną wianki od Litwinów w Wilnie. Problemem jest tylko Obama, który jak wiadomo nie ma jaj, takich jakie oni mają, i w ogóle jakiś lewak, ale chyba już musi, bo Ameryka się już Panie przebudziła i teraz pogoni kacapów, że lotniskowce już powinny wpłynąć na Morze Czarne, a amerykańscy chłopcy w dużej liczbie pojechać wyzwolić Krym. Oponentów przepędzali z forum okrzykami won sowieckie ścierwo i w ogóle wesoło im się zrobiło, a duch Skwiecińskiego radował się z dystansem, że odzew znalazł i na pewno zrobiło mu się przyjemniej, że w swoich podświadomych pragnieniach nie jest sam, że nikt nie powie, że on się boi Goldsteina – Putina.

 

kontras
O mnie kontras

socjalkonserwatywnopostępowy, w granicach prawa oczywiście.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka