Krytyczno-cyniczny Krytyczno-cyniczny
1352
BLOG

Wujek Jarek, mistrz ciętej riposty.

Krytyczno-cyniczny Krytyczno-cyniczny Polityka Obserwuj notkę 7

Że Jarosław Kaczyński to gość inteligentny, wiedziałem od dawna. Jednak o tym, że potrafi błysnąć tak ciętą ripostą, dowiedziałem się dosłownie na dniach. 

Najpierw żenująca do "bulu" wpadka Komorowskiego. Nie dość, że Kaczyński zaproponował dyktanda z uśmiechem na ustach, to jeszcze nie stracił rezonu, gdy wytkniętu mu jego "obiat", a wręcz pokazał niebywały wręcz dystans do siebie. Potem nasz premier-publicysta i jego wypociny w GW, które doczekały się odpowiedzi Kaczyńskiego na łamach "Rzepy". Odpowiedzi kpiącej, która podsumowała premiera jako próbującego wzbudzić litość u czytelnika i rządzącego niczym postać z telenoweli.

Takiego Kaczyńskiego nie znałem. Normalnie, wujek Jarek mistrz ciętej riposty. Sprowadzanie polityki tylko i wyłącznie do kpin to, oczywiście, również niezbyt dobra droga. Niemniej, jest ona po stokroć lepsza, niż uderzanie w nasz nieudolny rząd tylko za pomocą Smoleńska. Nie dość tego, kpiny Kaczyńskiego, dzięki podszczypującym go nieustalnie medialnym pijawkom, przybierają znacznie na mocy.  

Czy prezes PiS-u zdaje sobie sprawę z tego wszystkiego? Ciężko powiedzieć. W końcu, nikt nie siedzi w jego głowie. Jedno jednak można powiedzieć na pewno - to oznaka, że Jarosław Kaczyński w znacznym stopniu doszedł już do siebie po utracie brata. Szczególnie, jeśliby połączyć owe kpiny z Tuska i Komorowskiego z blogiem na Salonie24, gdzie o Smoleńsku cichutko. 

Jakiś czas po katastrofie pisałem, że, w moim przekonaniu, Kaczyński nie nadaje się już do polityki. Teraz nie pozostaje mi nic, jak tylko odszczekać te słowa. Szczerze powiedziawszy, jeśli to ma być nowy pomysł Kaczyńskiego na swój medialny wizerunek, to już gościa lubię. Bo smutna prawda jest, niestety, taka, że z obecnej klasy rządzącej można chyba już tylko kpić, albo w nią ślepo wierzyć. Jako że ślepa wiara niezbyt mi pasuje, pozwolą państwo, że będę kibicował jednak kpiarzom. Choć na mój głos w wyborach Kaczyński musi sobie jeszcze zasłużyć. 

Uprzedzam solidarnie, że będę masakrował wszelkie objawy głupoty w sposób tak kulturalny i do bólu logiczny, że żaden cenzor mnie nie tknie.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka