BLOG
Scenariusz na najbliższe dni ? Jurek prawdopodobnie założy własny klub razem z 14 uciekinierami z PiSu a jeśli to mu sie nie uda, to pozostanie bezpartyjny. Marszałkowi musi być pewnie teraz szczególnie ciężko. Nie dość że przegrał super ważne dla niego głosowanie, to jeszcze okazało się, że zabrakło wsparcia ze strony partyjnych kolegów. Jakież to smutne...
Niepojęte, jak można w swoim postępowaniu tak bardzo kierować się emocjami będąc politykiem. M.J. zdaje się pomylił sejm z piaskownicą i kiedy nikt nie chciał zagrać w jego grę postanowił zabrać zabawki i się obrazić.
A dobro Polski ?
Otóż Jurek nie widzi teraz nic, wzrok ma zamglony, a umysł zaczadzony. Prawdopodobnie traktuje siebie jako życiowego przegrańca i nie rozpoznaje dalej niż na 3 metry. Zdumiewające jest, że posłem została osoba, która się do tego kompletnie nie nadaje. Jurek popisał się swoją totalną nieodpowiedzialnością i udowodnił tym samym, że jego miejsce zawsze było i jest gdzieś w 10 rzędzie sali obrad.
Giertych udowodnił natomiast co potrafi. Będąc przystawką, zmarginalizowanym radykałem doprowadził do rozbicia największego klubu w parlamencie, do odkrycia jedynej, wydaje się, rysy na pancerzu jednolitego tworu jakim jest (był) PiS.
Czy istnieje możliwość, że rozbicie PiSu będzie mieczem obosiecznym i wkrótce będą wybory? Szczerze wątpię. Kaczyński dobrze wie, że druga taka szansa na naprawę państwa może się nie powtórzyć i nie zaryzykuje.
Czekają nas burzliwe dni, negocjacje typu: "Co nam dacie za poparcie nowego marszałka?". Co więcej, Giertych zapowiada kolejne uderzenie...można się domyślać co dalej: konstytucyjne zabezpieczenie przed eutanazją ? Kto wie.
Przy okazji, warto zauważyć - z czego Giertych pewnie sobie sprawy nie zdaje lub go to nie obchodzi - że cała sprawa doprowadzi do dużego wzmocnienia PO i SLD. Rosnące słupki umocnią zaś pewnie pozycję Tuska i otworzą nowe możliwości przed Kwaśniewskim
