Krzesimir Krzesimir
466
BLOG

Dzisiaj są moje urodziny - o Krzesimirze i manipulacji

Krzesimir Krzesimir Rozmaitości Obserwuj notkę 12

Notka osobista - dla stałych czytelników bloga.

 

Urodziłem się dokładnie 40 lat temu, o 15.00.

Urodziłem się w godzinie Miłosierdzia - uświadomiłem sobie to wczoraj biorąc do ręki Dzienniczek Faustyny.

Ależ tak - wierzę w to, że narodu polskiego wyjdzie iskra, która przygotuje świat na powtórne przyjście Zbawiciela!

Urodziłem się, ale potrzebowałem połowy swego życia, aby poznać mojego Pana.

A w zasadzie najpierw pokochałem moją żonę, a dopiero potem Jego - poprzez świadectwo Jej życia.

I tak jest zawsze - Prawdę poznajemy poprzez Osoby. Nie ma wyjątków. Nasza religia jest religią świadków.

Dlatego najbardziej zdziwiłem się komentarzem o mnie pod moją notką: "PIS powinien pomyslec o jakims doradcy od technik manipulacyjnych, ale Autora tego tekstu nie polecam, bo zaszkodzi PISowi."

Myślenie o technikach manipulacyjnych jest typowe dla niemal wszystkich polityków - uważają to za element swojego zawodu - w zasadzie jako jedyny element.

Czy osiąganie celów (czyli polityka) może istnieć bez manipulacji? Za 20 lat nie będzie PO, nie będzie PiS, będziemy widzieć sprawy inaczej.
Czy zarządzanie portalem internetowym może istnieć bez manipulacji? Za 20 lat Wasze dzisiejsze cele będą Wam się zdawały niczym.

Jedyną mądrość jaką posiadamy jest mądrość oddania się woli Bożej.
Jeśli dany czyn pochodzi od Boga - jest mądry.

Jeśli nie polecamy stosowania technik manipulacyjnych - to czyn ten jest mądry. Wiemy, że przedmiotowe traktowanie drugiego człowieka jest grzechem.

Żaden to komplement dla nas, że jesteśmy mądrzy - chyba, że będziemy się komplementować, że jesteśmy posłuszni Bożej woli...
A to posłuszeństwo to przecież łaska...

Mądrość to bycie narzędziem Boga, a więc też nie dać się unarzędziowić złemu - co oznacza też, że innych nie unarzędziawiać.

W Kościele zły atakuje właśnie w ten sposób, że podpowiada tym, którzy słuchają woli Bożej, że skoro sami są narzędziami - mogą unarzędziawiać innych.

To wystarczy złemu. Widzimy to w parafiach, widzimy na rekolekcjach, w ruchach charyzmatycznych.

Widzimy i to w polityce! A można być skutecznym po prostu słuchając Bożej woli.

A jak docierać z prawdą w polityce? Jak zawsze - Prawdę poznajemy poprzez Osoby. Nie poprzez słowa.

 

Dwa szczęścia: szczęście poddania Żonie i szczęście poddania woli Bożej. Tyle refleksji 40-latka...

Pozdrawiam wszystkich życząc mądrości poddania się.

Krzesimir

Krzesimir
O mnie Krzesimir

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości