krzykacz36 krzykacz36
381
BLOG

Śp. Prezydencie. Jeszcze jedne przeprosiny

krzykacz36 krzykacz36 Polityka Obserwuj notkę 4

Pięknie wyglądał Twój pogrzeb Panie Prezydencie. Tak wydawało się, że zrozumieliśmy wiele. Te nieprzeliczone tłumy na trasie twojej ostatniej podróży do pałacu. Te olbrzymie kolejki, żeby oddać Ci ostatni pokłon. I co. I nic. Ano do boju wyruszyli spece od wyszydzania. I po raz kolejny daliśmy się uwieść. A że to misja samobójcza, a że to wywierałeś nacisk, a że to znowu namieszałeś. I naród uwierzył. Przecież to niemożliwe, żebyś miał rację.

Dziś okazuje się, że spece mieli rację. Przecież to zapijaczony generał i upierdliwy oraz zakompleksiony prezydent zamordowali elitę polskieo społeczeństwa. Nic to, że czujemy się upokorzeni. Spece czuwają. Już niedługo uwierzymy, że Rosjanie w porozumieniu z premierem i prezydentem i ministrem spraw zagranicznych i byłym prezydentem robili wszystko, żeby sprawę wyjaśnić. Wszystkiego wyjaśnić się nie dało. Ale robili i robią co mogą. Nawet urlopy przerywają.  Tylko trochę ciemnonty nie chce w to uwierzyć.

I jeszcze przeprosiny za jedno. Otóż gdy przemawiałeś, albo udzielałeś wywiadu, denerwowałeś mnie. Ciamciałeś i rozglądałeś się. Wydawało mi się, że to mało poważne. Ale Twoje wypowiedzi, pomimo tych uchybień, miały głęboką treść. Twój następca nie ciomcia i się nie rozgląda, ale ni cholery nie wiem o co mu chodzi. Takie ble ble ble.

Spoczywaj w pokoju Panie Prezydencie. I jeszcze trochę cierpliwości i wyrozumiałości dla nas.

krzykacz36
O mnie krzykacz36

Mieszkam we Wrocławiu. Bywało, że malowałem krasnale na murach w stanie wojennym. Taki mój wkład w upadek komuny. ha ha

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka