Krzysztof Grzelczyk Krzysztof Grzelczyk
131
BLOG

G7 w cieniu Wrocławia

Krzysztof Grzelczyk Krzysztof Grzelczyk Polityka Obserwuj notkę 3

 We Francji odbyły się w ostatni weekend huczne obchody 70 rocznicy lądowania aliantów w Normandii. Prezydent Francji napisał historię na nowo i poinformował świat, że Niemcy byli ofiarami nazizmu. Czyżby polskiego? Tego nie wiemy, bo swojej głębokiej myśli nie wyjaśnił do końca.

Dzień wcześniej w Brukseli odbył się też szczyt największych potęg gospodarczych G7.  Dyskutowano głównie o sytuacji na Ukrainie i o relacjach z Rosją w tym kontekście. Padło wiele okrągłych zdań i deklaracji, ale najwięcej dyskutowano o tym kto komu ręki nie podał, gdzie usiadł, jaką miał minę itp. Jedno jest pewne – Francja ze sprzedaży swoich okrętów Rosji nie zamierza rezygnować.

W tym samym czasie we Wrocławiu odbyła się kolejna edycja Wrocław Global Forum, gdzie debatowano głównie o Ukrainie. Co tam Obama, Merkel, Cameron, Hollande – do nas przyjechał Sikorski z Siemoniakiem. To oni wskażą właściwe kierunki relacji transatlantyckich. Gwiazdą tego forum miał też być niejaki Kulczyk, ostatnio znany z narzekań, że polskość przeszkadza w interesach. Nie przeszkodziło mu to jednak w przejęciu państwowego (polskiego) giganta chemicznego Ciech.

Nad całością Forum czuwa oczywiście największy autorytet polityki światowej (Global), czyli prezydent Wrocławia. Wrocławska gigantomania ma się w doskonałej formie. Jakoś nikt nie chce panu Dutkiewiczowi przypomnieć, że do wypełniania innej roli został powołany. Zgodnie z ustawą o samorządzie gminnym zadaniem wójta, nawet tak dużej gminy jak Wrocław, nie jest prowadzenie polityki zagranicznej. Od niego nie oczekujemy recept na rozwiązanie kryzysu ukraińskiego. On ma rozwiązać problemy wrocławian, np. zwiększenie liczby miejsc w żłobkach i przedszkolach, dostęp do mieszkań komunalnych i socjalnych, sprawne oczyszczanie miasta, zaopatrzenie w wodę i energię bez ciągłych awarii, transport publiczny itd. Tę listę można mnożyć. W ostateczności możemy dyskutować o konieczności respektowania przepisów ruchu drogowego, ale politykę światową zostawmy światowym, a nie gminnym przywódcom.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka