krzysztofmroczko krzysztofmroczko
2362
BLOG

Polityka tysiąca Hofmanów

krzysztofmroczko krzysztofmroczko Polityka Obserwuj notkę 110

 Adam Hofman, naczelny przyboczny prezesa Kaczyńskiego, stara się naśladować szefa we wszystkim. I tak mamy nowy popis elokwencji w wykonaniu największego cienia polskiej polityki. Według pana posła, podobnież PiS stosuje taktykę „tysiąca Wietnamów” wobec PO, ścigając ją gdzie się da. Stwierdzenie niektórych oburza, z różnych względów. Mnie jedynie cała sytuacja śmieszy. I to bardzo, bardzo mocno. Pokazuje bowiem wyraźnie, jak partia odwołująca się najmocniej do historii nie ma o niej zielonego pojęcia.

Pan poseł najwidoczniej został bowiem wychowany na mitologii serwowanej przez amerykańskie filmy typu Rambo. Według niego zatem kampania amerykańska w Wietnamie zakończyła się niewątpliwym sukcesem. Jeśli zatem odnosić słowa te do naszej polityki Anno Domini 2013 to mamy dowód na to, że Prawo i Sprawiedliwość wygra.... moralnie. Podobnie jak USA w Wietnamie. Zaiste, diabelsko przebiegła to strategia.

Owszem, pożartowaliśmy. Prawda jest jednak taka, że w ten sposób prowadzona jest polska polityka pod każdym względem. Zostają w niej ludzie, którzy nie mają nie tylko ideałów, ale przede wszystkim elementarnej wiedzy. Nie tylko zresztą w tej kadencji, nie tylko wśród koalicji rządowej, nie tylko w tej czy innej partii. To jest powszechne, to jest ponad podziałami. Jakie kwalifikacje ma ten czy inny minister, poza znajomością z kim trzeba i polityczną dyspozycyjnością? Jakie kwalifikacje mają ludzie, którzy od trzech czy czterech kadencji przysypiają w sejmowych ławach, bo zmęczeni są porannymi i wieczornymi występami w telewizjach wszelakich, w których w kółko mówią, nie mówiąc za wiele o czym mówią?

Nic dziwnego, że największymi osiągnięciami polskiej polityki są dyskusje o nowych przepisach dotyczących zaostrzenia lub złagodzenia ustawy aborcyjnej albo kłótnie wokół istnienia krzyża w izbach tych czy innych. Do tych debat wiedza nie jest potrzebna, przecież każdy się na tym w Polsce zna. A rosnące bezrobocie i szereg innych problemów wymagałoby jakieś wiedzy i jakieś pracy. Zbyt trudne to dla naszych przedstawicieli. I dlatego często wychodzą w chwili, gdy pojawia się trudny temat budżetu.

Nie ma co jednak narzekać. Jak napisała ostatnio Eska, sami wybraliśmy i sami tego chcieliśmy. Dlatego widocznie pasuje nam strategia tysiąca Hofmanów w polskiej polityce. Może nie żyje się lepiej, ale na pewno żyje się weselej.

Wrocławianin z urodzenia i przekonania. Myślę szybko, nie owijam w bawełnę. Nadal wierzę w dziennikarstwo obywatelskie, dlatego prowadzę portal osiedlowy Wrocław Leśnica Info. Tutaj już nie piszę o polityce, zostawiam to hunwejbinom i sekretarzom. 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka