ks. Artur Stopka ks. Artur Stopka
1293
BLOG

Zimno w Smoleńsku

ks. Artur Stopka ks. Artur Stopka Polityka Obserwuj notkę 22

Komentarz dnia

To, co widziałem w sobotnie przedpołudnie na ekranie telewizora, budziło moje przygnębienie. Smoleńsk. Brzoza z wbitym fragmentem tamtego samolotu. Czarne parasole, biel śniegu, zawieja śnieżna, a wszystko przez "zapłakany" obiektyw. Mimo ciepłych słów, padających w tle, w sumie - dla mnie - wiało wielkim chłodem. Symbolicznym chłodem. Chłodem, który wcale nie studzi emocji. Chłodem, który je raczej podkreśla. Chłodem, którego nie zdołały przezwyciężyć słowa wspólnych modlitw...

Przypomniałem sobie człowieka, który zwrócił się do mnie z zapytaniem, dlaczego Kościół katolicki, tak - jego zdaniem - chętny do interpretowania wielkich nieszczęść dotykających ludzi w różnych częściach świata jako kary Bożej, w sprawie katastrofy smoleńskiej milczy i unika nawet przyznania, że za całym dramatem stoi wola Boża. Wstrząśnięty tym pytaniem odpowiadałem, przywołując słowa Jezusa "Czyż myślicie, że ci Galilejczycy byli większymi grzesznikami niż inni mieszkańcy Galilei, że to ucierpieli? Bynajmniej, powiadam wam; lecz jeśli się nie nawrócicie, wszyscy podobnie zginiecie. Albo myślicie, że owych osiemnastu, na których zwaliła się wieża w Siloe i zabiła ich, było większymi grzesznikami niż inni mieszkańcy Jerozolimy? Bynajmniej, powiadam wam; lecz jeśli się nie nawrócicie, wszyscy tak samo zginiecie". Ale widziałem, że do niego to nie dociera, bo w istocie oczekiwał ode mnie potwierdzenia, że Bóg jest po jego stronie politycznej barykady...

Rodziło się we mnie jakieś poczucie winy, że właśnie w taki sposób postrzegam tę relację, że drugorzędne zjawiska pogodowe i skrajne reakcje ludzie są w stanie tak bardzo wpłynąć na to, w jaki sposób odbieram ważne historyczne wydarzenia...

Zmieniałem kanały informacyjne w telewizorze, szukając najlepszego obrazu wydarzeń, śledząc, jak w kształt krzyża ustawiane są kolejne znicze, po wyczytaniu nazwisk poszczególnych ofiar. I akurat w chwili, gdy w TVN24 prof. Jan Hartman mówił o pięknych gestach ze strony Rosjan, jakimi według niego były cerkiewne śpiewy i tłumaczenie przemówień na rosyjski, w TVP Info pojawiła się informacja o zmianie społecznej polskiej tablicy, umieszczonej pół roku temu między innymi przez rodziny ofiar, na rosyjską tablicę z zupełnie innym dwujęzycznym napisem, w którym zabrakło fundamentalnych treści o Katyniu, a nawet wyróżnionego nazwiska śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego. I bez krzyża...

Zmroziło mnie...

Zrodziła się we mnie smutna konstatacja. W Smoleńsku wiele razy wzywano dzisiaj imienia Bożego. Ale chyba jednak Bóg nie był tam dzisiaj mile widziany...

Dziennikarz, który został księdzem

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka