Kserkses0517 Kserkses0517
325
BLOG

Nawacki uznaje porażkę - triumf Juszczyszyna

Kserkses0517 Kserkses0517 Polityka Obserwuj notkę 5

Pamiętacie sędziego Juszczyszyna,  który kilka lat temu zażądał od Sejmu list poparcia dla kandydatów do neo-KRS, w tym dla Macieja Nawackiego, który nie miał wymaganych prawem wszystkich podpisów poparcia ?


image

Za to władza PiS postanowiła sędziego ukarać:


- odwołany został z delegacji w sądzie okręgowym;

- zrobiono mu dyscyplinarkę;

- prezes sądu zawiesił go na miesiąc;

- w lutym 2020 roku nielegalna Izba Dyscyplinarna bezprawnie zawiesiła go na ponad dwa lata.


Otóż od 1 grudnia 2023 roku sędzia Juszczyszyn ponownie będzie orzekał w wydziale cywilnym Sądu Rejonowego w Olsztynie.

6 listopada 2023 roku sędzia Juszczyszyn odebrał zarządzenie  Nawackiego - człowieka Zbigniewa Ziobry , które przenosi go do macierzystego wydziału cywilnego. 

Zarządzenie Nawackiego to żaden akt dobrej woli.

image

Został zmuszony do tej decyzji przez upór sędziego Juszczyszyna, który wygrał z nim prawomocnie w sądach.


Sędzia Juszczyszyn po tym, jak w maju 2022 roku wrócił do pracy z ponad dwuletniego zawieszenia przez nielegalną Izbę Dyscyplinarną (za wykonanie wyroku TSUE), został przez prezesa Nawackiego karnie przeniesiony z wydziału cywilnego do wydziału rodzinnego.

Podjął w nim pracę, ale wraz z pełnomocnikiem profesorem Michałem Romanowskim zaczął walczyć w sądach o powrót do starego wydziału. I wygrał.


W styczniu 2023 roku Sąd Rejonowy w Bydgoszczy wydał tzw. zabezpieczenie, nakazujące natychmiast przywrócić Juszczyszyna do orzekania w wydziale cywilnym.

Sąd orzekł, że przymusowe przeniesienie było bezprawne, bo naruszało przepisy ustawy o ustroju sądów powszechnych.

Prezes Nawacki tego nie wykonał.

Wręcz przeciwnie – straszył sędziego wyrzuceniem z zawodu.

Juszczyszyn przestał wtedy orzekać w wydziale rodzinnym, domagając się wykonania orzeczenia.

Za to główny rzecznik dyscyplinarny Piotr Schab zrobił mu bezpodstawną dyscyplinarkę za rzekomą odmowę orzekania.


Ale sędzia znowu wygrał. Sąd Okręgowy w Bydgoszczy 31 października 2023 roku w składzie sędziów Maciej Flinik, Joanna Siupka-Mróz, Karolina Chudzińska wydał prawomocne zabezpieczenie, w którym potwierdził, że sędzia Juszczyszyn ma wrócić do starego wydziału. Tym samym sąd oddalił zażalenie prezesa Nawackiego.


 3 listopada   Nawacki wydał zarządzenie o przeniesieniu sędziego do starego wydziału.

W swojej decyzji nie powołuje się jednak na orzeczenie sądu, tylko podaje przepisy ustawy o sądach regulujące przenoszenie sędziów do innych wydziałów.


To nie kończy jeszcze potyczek Juszczyszyna z Nawackim. Za niewykonywanie przez Nawackiego orzeczeń sądów Juszczyszyn złożył przeciwko niemu kilka zawiadomień do prokuratury. W jednej sprawie prokuratura dwa razy odmówiła wszczęcia śledztwa, ale to otworzyło Juszczyszynowi i jego pełnomocnikowi drogę do złożenia subsydiarnego aktu oskarżenia.


14 listopada 2023 roku Izba Odpowiedzialności Zawodowej będzie decydować, czy uchylić Nawackiemu immunitet. Orzeczenie wyda legalny sędzia SN Zbigniew Korzeniowski. Nie czekając na tę decyzję, Sąd Rejonowy w Olsztynie wyznaczył już na 29 listopada pierwszy termin w sprawie karnej Macieja NaNawackiego.


Juszczyszyn:

„Odczuwam ogromną satysfakcję. Moja walka o powrót do orzekania przyniosła efekt. Działania podjęte przeze mnie i mojego pełnomocnika prof. Michała Romanowskiego pokazały, że presja ma sens”.


Sędzia podkreśla:

„Z pewnością nie jest to koniec walki, bo będę domagał się wyciagnięcia konsekwencji w stosunku do osób, które podejmowały wobec mnie działania bezprawne. I nie mam tu na myśli tylko prezesa Nawackiego, który uniemożliwiał mi wykonywanie moich obowiązków służbowych i nie wykonywał wiążącego go orzeczenia bydgoskiego sądu”.


Juszczyszyn dodaje:

„Mam też na myśli rzeczników dyscyplinarnych, którzy m.in. wszczęli wobec mnie postępowanie dyscyplinarne za rzekome powstrzymanie się z wykonywaniem czynności orzeczniczych w wydziale rodzinnym. Te działania były rażąco bezprawne, bo już w styczniu 2023 roku sąd w Bydgoszczy przesądził w sposób prawnie wiążący władze sądu, że jedynym miejscem, w którym powonieniem wykonywać służbę, jest mój wydział cywilny”.


„Prezes sądu i rzecznik dyscyplinarny Piotr Schab swoimi działaniami okazali pogardę nie tylko wobec prawa, ale również wobec ludzi. To, że nie mogłem od niemal 10 miesięcy orzekać, oczywiście musiało przełożyć się na sytuację stron procesów. Ale władz sądu najwyraźniej to nie interesuje. Priorytetem dla nich było dręczenie mnie i wywoływanie efektu mrożącego wśród innych sędziów. Ale ten czas się kończy. Razem z prof. Romanowskim pokazaliśmy, że w trudnych czasach można było liczyć na niezależnych sędziów. Udało nam się wywołać efekt odmrażający w sądach. Co dalej? Dziś odniosłem sukces, ale to nie koniec walki o przywracanie praworządności w Polsce. I tę walkę będę prowadził dalej z pełną determinacją i zaangażowaniem” – mówi  Juszczyszyn.





https://oko.press/sedzia-juszczyszyn-wygral-wraca-do-orzekania

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka